 Trzymam mocno kciuki za Was.
 Trzymam mocno kciuki za Was.Hanna i Vega
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Hanna i Vega
Jeśli taka bardzo szczupła w ciemnych włosach (czasem ma też okulary) to ja ją gorąco polecam, zna się na zwierzakach i jest bardzo sympatyczna. Nie wiem które gorsze, ale moja Nimfa miała wycinanego gruczolaka, nie było żadnych problemów, jak ją odbierałam była już wybudzona i do tej pory nic nowego się nie pojawiło (odpukać), więc myślę że nie ma co się martwić. Dr Piasecki na pewno zadba o to, by mała się wybudziła i na pewno nie odda Ci jej póki jej stan nie będzie stabilny, więc bez obaw  Trzymam mocno kciuki za Was.
 Trzymam mocno kciuki za Was.
			
			
									
						
										
						 Trzymam mocno kciuki za Was.
 Trzymam mocno kciuki za Was.Re: Hanna i Vega
Rozmawiałaś o ewentualnej sterylizacji? I czy narkoza będzie wziewna? (wiem że Piasecki taką stosuje ale nie wiem czy sam z siebie czy na życzenie?)
			
			
									
						
							ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Hanna i Vega
Tak, to ona.Jeśli taka bardzo szczupła w ciemnych włosach (czasem ma też okulary) to ja ją gorąco polecam, zna się na zwierzakach i jest bardzo sympatyczna.
 
 Nie, dowiadywałam się tylko o długość trwania operacji i ewentualne powikłania. To pierwszy taki przypadek w moim życiu, nie wiem, o co powinnam pytać i jak się przygotować.Rozmawiałaś o ewentualnej sterylizacji? I czy narkoza będzie wziewna? (wiem że Piasecki taką stosuje ale nie wiem czy sam z siebie czy na życzenie?)
Rozumiem, że narkoza wziewna jest lepsza, tak?
Matko, mam taki mętlik w głowie... Myślę tylko o operacji.
Czego jeszcze powinnam się dowiedzieć? O co zapytać?
W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
Re: Hanna i Vega
Jutro operacja, a ja panikuję. Myślę tylko o Hannie i bardzo się boję. Dzisiaj jeszcze nie płakałam. Ciągle sobie powtarzam, że będzie dobrze, bo będzie, prawda?
			
			
									
						
							W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
Re: Hanna i Vega
O 18:35 Hanna była już obudzona i czekała na odbiór.
Wszystko poszło dobrze, jesteśmy już w domu.
Cieszę się jak wariatka, że z moją małą wszystko dobrze. 
   
   
  
			
			
									
						
							Wszystko poszło dobrze, jesteśmy już w domu.
Cieszę się jak wariatka, że z moją małą wszystko dobrze.
 
   
   
  
W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
Re: Hanna i Vega
 zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia, dobrze ze zaryzykowalas
 zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia, dobrze ze zaryzykowalas 
buziaki dla Hani
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
			
						Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Hanna i Vega
Wtedy tak mało napisałam, ale kiedy całe napięcie opadło i zobaczyłam, jak Hanna kica po łóżku, zupełnie nie przejmując się tym, że jeszcze godzinę wcześniej była pod narkozą, powietrze ze mnie uszło i byłam w stanie tylko siedzieć i patrzeć, jak razem z Vegą dokazują, obie szczęśliwe - Vega, że ma Hannę na powrót (była okropnie smutna, kiedy przyjechałyśmy do domu, ale kiedy tylko zobaczyła Hannę, wyglądającą z transportera, ożywiła się i domagała stanowczo wypuszczenia z klatki), a Hanna, że wreszcie może swobodnie biegać i wspinać się, utrzymując równowagę. To chyba najdłuższe zdanie na świecie...  
 
Na razie Hanna sypia w transporterze. Staram się jak najczęściej ją wypuszczać, bo przecież potrzebuje ruchu. Kiedy biegają razem z Vegą, bardzo uważam, żeby Vega nie dobrała się do szwów - bo Hanna, odpukać, praktycznie w ogóle się nimi nie interesuje. Vega tylko powąchała i przestało to być dla niej interesujące. Wczoraj trochę się martwiłam, bo Hanna trochę szarpała najdalszy szew i wtedy ciekła krew. Położyłam się późno i co chwila się budziłam, żeby sprawdzić, co z nią. Ale od rana na ręcznikach nie ma śladu krwi, dziobak śpi spokojnie, także mogłam pójść na zajęcia i nie muszę cały czas z nią siedzieć. Oczywiście i tak ciągle do niej zaglądam, ale to chyba normalne z moim przewrażliwieniem...
  Wczoraj trochę się martwiłam, bo Hanna trochę szarpała najdalszy szew i wtedy ciekła krew. Położyłam się późno i co chwila się budziłam, żeby sprawdzić, co z nią. Ale od rana na ręcznikach nie ma śladu krwi, dziobak śpi spokojnie, także mogłam pójść na zajęcia i nie muszę cały czas z nią siedzieć. Oczywiście i tak ciągle do niej zaglądam, ale to chyba normalne z moim przewrażliwieniem...  
 
Jak cudownie patrzeć, jak biega, skacze, wspina się! A jest taka leciutka... Z guzem ważyła 390 g, teraz musi być lżejsza rzecz jasna, takie pióreczko. Kamień spadł mi z serca, jestem przeszczęśliwa. 
   
   
  
			
			
									
						
							 
 Na razie Hanna sypia w transporterze. Staram się jak najczęściej ją wypuszczać, bo przecież potrzebuje ruchu. Kiedy biegają razem z Vegą, bardzo uważam, żeby Vega nie dobrała się do szwów - bo Hanna, odpukać, praktycznie w ogóle się nimi nie interesuje. Vega tylko powąchała i przestało to być dla niej interesujące.
 Wczoraj trochę się martwiłam, bo Hanna trochę szarpała najdalszy szew i wtedy ciekła krew. Położyłam się późno i co chwila się budziłam, żeby sprawdzić, co z nią. Ale od rana na ręcznikach nie ma śladu krwi, dziobak śpi spokojnie, także mogłam pójść na zajęcia i nie muszę cały czas z nią siedzieć. Oczywiście i tak ciągle do niej zaglądam, ale to chyba normalne z moim przewrażliwieniem...
  Wczoraj trochę się martwiłam, bo Hanna trochę szarpała najdalszy szew i wtedy ciekła krew. Położyłam się późno i co chwila się budziłam, żeby sprawdzić, co z nią. Ale od rana na ręcznikach nie ma śladu krwi, dziobak śpi spokojnie, także mogłam pójść na zajęcia i nie muszę cały czas z nią siedzieć. Oczywiście i tak ciągle do niej zaglądam, ale to chyba normalne z moim przewrażliwieniem...  
 Jak cudownie patrzeć, jak biega, skacze, wspina się! A jest taka leciutka... Z guzem ważyła 390 g, teraz musi być lżejsza rzecz jasna, takie pióreczko. Kamień spadł mi z serca, jestem przeszczęśliwa.
 
   
   
  
W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
Re: Hanna i Vega
Cieszę się, że wszystko poszło ok 
			
			
									
						
							
ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hanna i Vega
Dobra decyzja. Trzymamy kciuki za Hannę.
			
			
									
						
										
						Re: Hanna i Vega
Cieszę się, że wszystko poszło dobrze, bo kiedy zobaczyłam tę ogromną gulę szczerze odjęło mi mowę.
Ale na szczęście to już historia.
Życzę Hannie szybkiego powrotu do pełni formy, chociaż z tego co piszesz wcale wiele jej do tego nie brakuje
			
			
									
						
										
						Ale na szczęście to już historia.
Życzę Hannie szybkiego powrotu do pełni formy, chociaż z tego co piszesz wcale wiele jej do tego nie brakuje

Re: Hanna i Vega
Na prawde przeokropnie sie ciesze! 
Trzymamy kciuki za Hanne
			
			
									
						
							
Trzymamy kciuki za Hanne

Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
			
						W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Hanna i Vega
Ufff! Śledziłam z niepokojem. Przyznaję, że po zobaczeniu tego guza na zdjęciu zdębiałam. Moja pierwsza szczurka też miała guza, ale nie nadawała się do operacji z powodu wieku i nadwagi. Odeszła gdy guz był mniej więcej tej wielkości co u Hanny, tyle, że z przerzutami. Dlatego podwójnie bałam się o Twoją małą. Cieszę się, że juz po wszystkim i dziewuchy znów są razem  Dużo,dużo zdrówka dla Hani i uściski dla Vegi. Mam nadzieję, że u Hani to koniec zachorowań i że Vegi nic nie dopadnie. Jak na razie u jej rodzicow i sióstr (odpukać) wszystko dobrze. Żadne mi nigdy nie chorowało (prócz kichania u mamy po przywiezieniu z zoologa i "pokastracyjnego" ropnia  u taty) i niech już tak zostanie. Cała rodzinka z tego co wiem jest zdrowa ( tylko jeden brat miał guza na plecach), a przecież rodzicom za około 4 mies. stukną 2 latka
 Dużo,dużo zdrówka dla Hani i uściski dla Vegi. Mam nadzieję, że u Hani to koniec zachorowań i że Vegi nic nie dopadnie. Jak na razie u jej rodzicow i sióstr (odpukać) wszystko dobrze. Żadne mi nigdy nie chorowało (prócz kichania u mamy po przywiezieniu z zoologa i "pokastracyjnego" ropnia  u taty) i niech już tak zostanie. Cała rodzinka z tego co wiem jest zdrowa ( tylko jeden brat miał guza na plecach), a przecież rodzicom za około 4 mies. stukną 2 latka  pozdrawiam i jeszcze raz zdrówka życzę!
 pozdrawiam i jeszcze raz zdrówka życzę!
			
			
									
						
							 Dużo,dużo zdrówka dla Hani i uściski dla Vegi. Mam nadzieję, że u Hani to koniec zachorowań i że Vegi nic nie dopadnie. Jak na razie u jej rodzicow i sióstr (odpukać) wszystko dobrze. Żadne mi nigdy nie chorowało (prócz kichania u mamy po przywiezieniu z zoologa i "pokastracyjnego" ropnia  u taty) i niech już tak zostanie. Cała rodzinka z tego co wiem jest zdrowa ( tylko jeden brat miał guza na plecach), a przecież rodzicom za około 4 mies. stukną 2 latka
 Dużo,dużo zdrówka dla Hani i uściski dla Vegi. Mam nadzieję, że u Hani to koniec zachorowań i że Vegi nic nie dopadnie. Jak na razie u jej rodzicow i sióstr (odpukać) wszystko dobrze. Żadne mi nigdy nie chorowało (prócz kichania u mamy po przywiezieniu z zoologa i "pokastracyjnego" ropnia  u taty) i niech już tak zostanie. Cała rodzinka z tego co wiem jest zdrowa ( tylko jeden brat miał guza na plecach), a przecież rodzicom za około 4 mies. stukną 2 latka  pozdrawiam i jeszcze raz zdrówka życzę!
 pozdrawiam i jeszcze raz zdrówka życzę!Moja najcudowniejsza rodzinka : Szczurek i Szczurka ( rodzice) oraz Kropka, Inka, Gratka (córki). Kropka odeszła 26.12.09r; Szczurka zm. 5.03.2010r; Gratka opuściła nas 28.05.2010r; Inka zm. 09.08.2010r;Tatuś Szczurek odszedł 20.08.2010r
Na zawsze w sercu
			
						Na zawsze w sercu
Re: Hanna i Vega
Hanna zachowuje się, jakby w ogóle nie miała operacji.  Śpią już z Vegą razem, przytulone i rozleniwione jak zawsze.
 Śpią już z Vegą razem, przytulone i rozleniwione jak zawsze.  W poniedziałek idziemy na zdjęcie szwów.
 W poniedziałek idziemy na zdjęcie szwów.
 , ma gęste, lśniące futerko i tylko patrzy, gdzie coś poobgryzać czy gdzie się wspiąć. Wczoraj zjadła kawałek zdjęcia z taśmą klejącą i jakże malowniczo krzywiła się, kiedy taśma przykleiła jej się do języka
, ma gęste, lśniące futerko i tylko patrzy, gdzie coś poobgryzać czy gdzie się wspiąć. Wczoraj zjadła kawałek zdjęcia z taśmą klejącą i jakże malowniczo krzywiła się, kiedy taśma przykleiła jej się do języka  .
 . 
Znowu u Hanny znalazłam mały, maluśki guzek po prawej stronie boczku. Nie ma jeszcze centymetra średnicy i jest dość płaski. Wczoraj wydawało mi się nawet, że jest mniejszy niż poprzedniego dnia. Mała się drapie w niego co jakiś czas. Możliwe, by ugryzł ją komar? Nie miała tego przed operacją.
  Nie miała tego przed operacją. 
Może wieczorem wkleję jakieś zdjęcia, bo pstrykam teraz z namaszczeniem obu moim małym zuchom.
Dziękujemy pięknie za wszystkie kciuki i życzenia powrotu do zdrowia! 
 
kabi, tak się cieszę, że u Was wszystko dobrze. Masz zdrową i kochaną rodzinkę! Już od jakiegoś czasu myślałam nad tym, żeby do Ciebie napisać i spytać, co słychać u nauszników. A takie wieści bardzo mnie radują. 
 
Bardzo żałuję, że nie mogę powiększyć swojego "stadka"...
			
			
									
						
							 Śpią już z Vegą razem, przytulone i rozleniwione jak zawsze.
 Śpią już z Vegą razem, przytulone i rozleniwione jak zawsze.  W poniedziałek idziemy na zdjęcie szwów.
 W poniedziałek idziemy na zdjęcie szwów.Myślę, że Vega jest silna i jeszcze dłuuugo będzie zdrowa. Waży teraz z pół tonyMam nadzieję, że u Hani to koniec zachorowań i że Vegi nic nie dopadnie
 , ma gęste, lśniące futerko i tylko patrzy, gdzie coś poobgryzać czy gdzie się wspiąć. Wczoraj zjadła kawałek zdjęcia z taśmą klejącą i jakże malowniczo krzywiła się, kiedy taśma przykleiła jej się do języka
, ma gęste, lśniące futerko i tylko patrzy, gdzie coś poobgryzać czy gdzie się wspiąć. Wczoraj zjadła kawałek zdjęcia z taśmą klejącą i jakże malowniczo krzywiła się, kiedy taśma przykleiła jej się do języka  .
 . Znowu u Hanny znalazłam mały, maluśki guzek po prawej stronie boczku. Nie ma jeszcze centymetra średnicy i jest dość płaski. Wczoraj wydawało mi się nawet, że jest mniejszy niż poprzedniego dnia. Mała się drapie w niego co jakiś czas. Możliwe, by ugryzł ją komar?
 Nie miała tego przed operacją.
  Nie miała tego przed operacją. Może wieczorem wkleję jakieś zdjęcia, bo pstrykam teraz z namaszczeniem obu moim małym zuchom.

Dziękujemy pięknie za wszystkie kciuki i życzenia powrotu do zdrowia!
 
 kabi, tak się cieszę, że u Was wszystko dobrze. Masz zdrową i kochaną rodzinkę! Już od jakiegoś czasu myślałam nad tym, żeby do Ciebie napisać i spytać, co słychać u nauszników. A takie wieści bardzo mnie radują.
 
 Bardzo żałuję, że nie mogę powiększyć swojego "stadka"...
W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
Re: Hanna i Vega
Cieszę sie, że operacja udana. Guzek może być zwykłym powiększonym węzłem chłonnym. Póki jest mały, to bym się nim nie przejmowała za bardzo. Uściski dla Hanny  
			
			
									
						
										
						
Re: Hanna i Vega
W takim razie poczekam. W poniedziałek będę w klinice na zdejmowaniu szwów, więc przy okazji zapytam.Guzek może być zwykłym powiększonym węzłem chłonnym. Póki jest mały, to bym się nim nie przejmowała za bardzo.
 Swoją drogą, czy za zdejmowanie szwów się płaci?
 Swoją drogą, czy za zdejmowanie szwów się płaci?  Bo nie wiem, ile mam sobie przygotować pieniędzy...
 Bo nie wiem, ile mam sobie przygotować pieniędzy...Za życzenia powrotu do zdrowia serdecznie dziękujemy.
 Uściski przekazane.
 Uściski przekazane.  
 Pora na zdjęcia.
Hanna wieczorem po operacji:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a02 ... 90106.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d8 ... 97a74.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/823 ... d85d5.html
I po paru dniach:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee0 ... 03883.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/654 ... 6c0c2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab7 ... e2961.html
I Vega, oczywiście, nasz naleśnik:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/31a ... ed20d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68b ... 08cb3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff3 ... efc31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/72a ... 8b2e7.html
 
 A to bardzo rzadki widok...:
 
 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a2 ... 2fe29.html
I obydwie moje kluski:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29c ... e04f3.html
W domu malował rysunki szczytów gór ze sobą na samym szczycie..
Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*
			
						Za Tęczowym Mostkiem: Tiili, Hanna, Vega, Tova, Vinga, Siggy i Nymeria. :*:*:*:*:*:*:*






