Strona 8 z 10

Re: Moje potwory

: pt paź 30, 2009 5:13 pm
autor: lavena
Złożyłam dziś pracę :)
Z nowości... wyprowadzam się z Lublina. Doszliśmy z chłopem do wniosku że nie ma co się dłużej męczyć. Więc wracam do Puław, tam mam nadzieję szybciej pracę znaleźć. W Puławach Azoty, pięć instytutów to może będzie łatwiej.
Szkoda mi trochę bo w sumie byliśmy razem prawie 5 lat więc się człowiek przywiązał... no ale trudno jak się przywiązał to się i odwiąże.

Dla szczurów oznacza to przeprowadzkę do mniejszej klatki, ale za to trochę większą swobodę w bieganiu po pokoju bo u siebie nie mam tylu kabli.

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 11:26 am
autor: lavena
Dziś o 15.30 Leszek idzie na operację.
Potrzymacie kciuki?

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 12:27 pm
autor: *Delilah*
jasne ,ze trzymamy !
:)
Leszek da rade!

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 12:54 pm
autor: Magamaga
lavena pisze:Dziś o 15.30 Leszek idzie na operację.
Potrzymacie kciuki?
Moje dwa i szczurze 3 pary zaciśnięte.
Gdzie operujecie?

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 1:16 pm
autor: lavena
U Zięby.

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 2:56 pm
autor: anathema22
Jak też już zaciskam ;) Doktor Zięba operował Chaosowi guza, jak misio miał 2 lata, wszystko poszło szybko i sprawnie, ładnie się wygoiło. Lesi też da radę ;)

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 5:38 pm
autor: lavena
Właśnie wróciliśmy do domu. Lesio już trzeźwy, ale jeszcze się zatacza. Na razie sobie leży w ciepełku i odpoczywa.

Kiedy mogę go włożyć z powrotem do klatki z Korkiem? Dziś jak się całkiem wybudzi czy dać mu kilka dni?

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 5:40 pm
autor: Magamaga
Ja czekałam kilka dni, aż rana się podgoi.

Re: Moje potwory

: wt lis 03, 2009 5:46 pm
autor: lavena
Dzięki Maga.

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 9:32 am
autor: anathema22
Dobre wieści:) To teraz niech sobie odpoczywa biedny. Ja włożyłam Chaosa do klatki po tygodniu, bo Jim bardzo lubił iskać brata dość intensywnie, ale codziennie sobie spacerował z resztą, żeby mu smutno nie było.

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 9:37 am
autor: lavena
Leszek noc przeszedł spokojnie :)
Póki co jest w małej klateczce żeby się za bardzo nie wiercił, może to go powstrzyma przed interesowaniem się raną.

A ja właśnie wróciłam z obrony :)

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 9:50 am
autor: Vivon
i jak ci poszło ?

to dobrze że z Leszkiem jest cora lepiej ;)

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 9:50 am
autor: Vivon
*coraz

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 10:10 am
autor: lavena
Vivon pisze:i jak ci poszło ?
Jest w chwalipiętniku. ;)
Zresztą jak mogło pójść. Nie znam nikogo kto by się nie obronił ;)
Jak to powiedział jeden doktorek mijając mnie na korytarzu, "spokojnie, 10 minut wstydu a dyplom na całe życie" ;D :P

Re: Moje potwory

: śr lis 04, 2009 10:17 am
autor: Vivon
haha !
to gratulacje ! ;)