Strona 8 z 12
Re: Jajcarze Justrzny
: pt kwie 16, 2010 8:04 am
autor: Justrzna
merch pisze: Czy Moduł jest od susu?
Tak
Dziękujemy, dziękujemy. Noc młodzież spędziła razem. Skina z Myszołem oddzieliłam ok 2 w nocy, bo chciałam w końcu usnąć:) Moduł tak samo jak Big Ben nie ma instynktu samozachowawczego. Procent już się nauczył omijać Skina, ale te maluchy

Skaczą na łysolca, zaczepiają, pchają sie pod niego, próbują kraść jedzenie, a poźniej zdziwione, piszczą przeraźliwie jak Skina cierpliwość się kończy.
Re: Jajcarze Justrzny
: ndz kwie 18, 2010 11:24 am
autor: merch
No to ci sie udalo Lion tez ma slabo z instyktem samozachowawczym - scigal nosana i dorobil sie dziaba

Re: Jajcarze Justrzny
: śr kwie 21, 2010 7:34 am
autor: Justrzna
merch pisze:No to ci sie udalo Lion tez ma slabo z instyktem samozachowawczym - scigal nosana i dorobil sie dziaba

I u mnie do tego doszło:( Wczoraj na wybiegu Big Ben podszedł do Skina i ten wyrwał mu kępkę sierści z dupki:( Znów zaczęłam zastanawiać się nad kastracją Skina. W stosunku do szczurów nie jest najłagodniejszy. Ostatnio śpi sam, żadnego szczura nie wpuszcza do swojego koszyka, od miski też odgania. Na wybiegu jest jeszcze gorzej, jak widzi któregokolwiek obok siebie to zaczyna ganiać z agresją, fuczy, stroszy się. Jak go wtedy próbuję złapać to i na mnie się rzuca, dominuję go to się obraża. Po chwili przychodzi skruszony i domaga się pieszczot a następnego dnia znów to samo.
Re: Jajcarze Justrzny
: śr kwie 21, 2010 7:24 pm
autor: merch
Kastracja moze byc wyjsciem, chciaz moze tez pogorszyc warunki w stadzie zalezy kto bedzie prtendowal na alfe, najgorsza rzecz jaka mozna zrobic to kastrowac z grubsza OK alfe , jak nastepny pretendent do alfowania jest calkim bznadziejny, ale to za kazdym razem trzba uwazni obserwowac stado.
Re: Jajcarze Justrzny
: czw kwie 22, 2010 6:27 pm
autor: Justrzna
Re: Jajcarze Justrzny
: czw kwie 22, 2010 7:59 pm
autor: ol.

no popatrzcie tylko na ten uśmiech !

a przy jaju powaga i skupienie

(i pięknie toczona głowa

)
Re: Jajcarze Justrzny
: czw kwie 22, 2010 8:04 pm
autor: Babli

Ajajaj

Pięknie!
Re: Jajcarze Justrzny
: pt kwie 23, 2010 11:16 am
autor: Jessica
same cuda ale ten pan :
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-04/4 ... o.jpg.html to moja nowa miłość!

ale Procent tez ma to cos! urzeka mnie...
Re: Jajcarze Justrzny
: pt kwie 23, 2010 9:16 pm
autor: Dorotka96
Re: Jajcarze Justrzny
: czw maja 06, 2010 9:21 pm
autor: denewa
To Skin jest najcięższy ze stada??

A mi się zawsze zdawało, że takie bezsierstne to małe jest - nie wiem dlaczego
Widzę, że Skin się podobnie do Diesel zachowuje, też podgryza
bo zupa była za słona...
Ja mam słabość do niebieściaków
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-04/a ... g.jpg.html
Re: Jajcarze Justrzny
: czw maja 06, 2010 10:46 pm
autor: Nakasha
Jakie śliczne fotki! Proszę o buziaczki dla prawnuczka!

Re: Jajcarze Justrzny
: pt maja 07, 2010 8:36 am
autor: Justrzna
denewa pisze:To Skin jest najcięższy ze stada??

A mi się zawsze zdawało, że takie bezsierstne to małe jest - nie wiem dlaczego
Optycznie wydaje się mały - futro zawsze dodaje objętości. A że ma nadmiar tłuszczu to tyle niestety waży. Niedługo ( w poniedziałek) szybkim cięciem straci trochę na wadze:(
Nakasha pisze: Proszę o buziaczki dla prawnuczka!
Dziękujemy. Moduł wycałowany, to już duży chłopak, ładnie wybarwiony. Nie jest bardzo odważny, z dupką przy ziemi biega za starszymi

Re: Jajcarze Justrzny
: pt maja 07, 2010 9:21 am
autor: sssouzie
Re: Jajcarze Justrzny
: sob maja 08, 2010 3:48 pm
autor: denewa
Justrzna pisze: Niedługo ( w poniedziałek) szybkim cięciem straci trochę na wadze:(
Czyli jednak tniecie jaja? Po ostatnich wypowiedziach wydawało się, że to jednak nie będzie konieczne.
Jeszcze jedna fotka przykuła moją uwagę - uwielbiam szczurze noski od dołu
http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C02120.jpg
Re: Jajcarze Justrzny
: sob maja 08, 2010 7:44 pm
autor: Justrzna
[quote="denewa"
Jeszcze jedna fotka przykuła moją uwagę - uwielbiam szczurze noski od dołu
http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C02120.jpg[/quote]
Noski śliczne - ale jakieś takie kobiece, zupełnie jakby nie moich chłopów
Zdecydowałam się na kastrację po kolejnych wybrykach Skina. Wracałam z lękiem do domu i robiłam przegląd dzieciakom. W nocy podbiegałam do klatki na każdy pisk, a te były za każdym razem jak Skin się budził. Po oddzieleniu łysola w klatce panuje sielanka. Pozostała czwórka świetnie się dogaduje.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i Skinuch szybko dołączy do stada.
Chyba muszę zmienić temat na : "Jajcarze justrzny i Skin"
