Re: Mój mały harem ;)
: ndz sty 03, 2010 3:35 pm
Najlepiej bieżnię 
Fotki już są, niedługo wrzucę
Łączyłam ją z resztą stadka, wszystko super, z Rubi to była miłość od pierwszego wejrzenia, pierwszy raz coś takiego widziałam, obwąchały się, przytuliły i poszły spać
a teraz się nie odstępują na krok 
Za to zdenerwowała mnie Hera, która wszystkich prowokuje i wszczyna wszystkie bójki w stadzie ;/ nie wiem jak to zrobiła ale Psiuta i nowa koleżanka na początku się polubiły, zachowywały się spokojnie, itd aż tu nagle między nie wpadła Hera i zaczęło się ;/ Psiutka i 'nowa' stanęły naprzeciwko siebie, pokazały ząbki, zaczęły fukać, etc nagle zauważyłam, że Psiutka zaczęła kupkać pod siebie a po chwili spuściła główkę i odeszła. Jest teraz osowiała i wydaje mi się, że przestała być alfą ;/
Hera (zwana Kadłubkiem) rzuciła się (o ile można tak nazwać jej nieskoordynowane ruchy) na nową i wydarła jej troszkę futerka. Kluska była już zdenerwowana więc zabrałam resztę stadka do klatki a ją zostawiłam śpiącą z Rubi i Koką na parapecie
Szyszka miała dzisiaj zdjęte szwy
Wczoraj zrobiła jej się gulka w miejscu pooperacyjnej rany, okazało się, że zruszyła sobie jeden ze szwów i zaczęła się jej tam zbierać krew ;/ Pani wet wycisnęła gulkę (w 4 osoby trzymałyśmy jedną Szyszkę!) i podała lek przeciwkrwotoczny i antybiotyk. W ogóle okazało się, że sama sobie wyciągnęła kilka szwów, a tak jej pilnowaliśmy ;/
A teraz czeka mnie: połączenie Szyszki z młodszym stadem (reszta starszego stada jak już wspomniałam mieszka z młodzieżą) i połączenie Szyszki z 'nową' i 'nowej' do końca z całym stadem (bo coś ta Hera wariuje i obawiam się reakcji Psiuty jak zobaczy kluskę w klatce ;/), uhhhh, będzie ciężko ;P

Fotki już są, niedługo wrzucę

Łączyłam ją z resztą stadka, wszystko super, z Rubi to była miłość od pierwszego wejrzenia, pierwszy raz coś takiego widziałam, obwąchały się, przytuliły i poszły spać


Za to zdenerwowała mnie Hera, która wszystkich prowokuje i wszczyna wszystkie bójki w stadzie ;/ nie wiem jak to zrobiła ale Psiuta i nowa koleżanka na początku się polubiły, zachowywały się spokojnie, itd aż tu nagle między nie wpadła Hera i zaczęło się ;/ Psiutka i 'nowa' stanęły naprzeciwko siebie, pokazały ząbki, zaczęły fukać, etc nagle zauważyłam, że Psiutka zaczęła kupkać pod siebie a po chwili spuściła główkę i odeszła. Jest teraz osowiała i wydaje mi się, że przestała być alfą ;/
Hera (zwana Kadłubkiem) rzuciła się (o ile można tak nazwać jej nieskoordynowane ruchy) na nową i wydarła jej troszkę futerka. Kluska była już zdenerwowana więc zabrałam resztę stadka do klatki a ją zostawiłam śpiącą z Rubi i Koką na parapecie

Szyszka miała dzisiaj zdjęte szwy

A teraz czeka mnie: połączenie Szyszki z młodszym stadem (reszta starszego stada jak już wspomniałam mieszka z młodzieżą) i połączenie Szyszki z 'nową' i 'nowej' do końca z całym stadem (bo coś ta Hera wariuje i obawiam się reakcji Psiuty jak zobaczy kluskę w klatce ;/), uhhhh, będzie ciężko ;P