Strona 8 z 17

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 1:50 pm
autor: AiB
A myślicie, że jest sens, żeby ZAWSZE piec ziemię? Nawet jeśli ma posłużyć dla kwiatków? Czy może takie pieczenie zmienia jakoś jej właściwości. Bo jeśli nie, to może warto byłoby o tym pomyślęć przy kolejnym przesadzaniu, żeby zadbać nie tylko o Ogoniastych, ale też o pozostałych domowników:)

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 2:01 pm
autor: denewa
Chyba raczej nie ma sensu. Ja generalnie piekłam bo siałam rośliny, które są bardzo wrażliwe na szkodniki i które szkodniki baaardzo lubią zjadać ;D więc na forum polecano dmuchać na zimne. I tak niestety wszystkie moje roślinki zginęły (przynajmniej nie przez robale ;)), donice puste... :-\
Takie "zwykłe" kwiaty powinny dać radę, no i w sumie ziemia taka kupowana w paczkach powinna być bez szkodników... ale tak jak mówię - ja to głównie dlatego, że te roślinki wrażliwe siałam... :)

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 2:03 pm
autor: Nietoperrr...
No właśnie...Ja zawsze miałam problem z jakimiś pasożytami w kwiatkach,od jakiegoś czasu zanim coś przesadzę,piekę ziemię w piekarniku (śmiesznie to brzmi,no nie???) i problemu tego od dawna nie mam...Nie sądzę,żeby w jakiś niekorzystny spodób wpływało to na badylki,bo może i owszem,wypiecze się w ten sposób jakieś ważne składniki odżywcze,ale przecież wystarczy użyć dobrego nawozu i po sprawie...Szczurasom też nie powinno to w żaden sposób zaszkodzić,w końcu nie odżywiają się ziemią,no nie?Choć czasem,jak się widzi te ich zapaskudzone po wizycie w doniczkach mordki,to można mieć pewne wątpliwości... :P

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 2:07 pm
autor: denewa
W sumie racja - przezorny zawsze zabezieczony. W takiej prosto ze sklepu nie powinno być robali ale... wiadomo... ;)

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 3:50 pm
autor: Sysa
Ta sklepowa ziemia to tak naprawdę normalna, zwykła ziemia, jaką każdy może wykopać z ogródka i chyba nic z nią nie robią.. Ja kilka razy miałam taką ziemię z gratisowymi robalami...

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 5:28 pm
autor: Nietoperrr...
A wiecie co,więcej robali wyłazi zawsze z tej sklepowej "ogrodowej",niż zwykłej,"podworkowej"...

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pn lut 15, 2010 7:22 pm
autor: Sysa
Pewnie! W końcu 22222222222222vt6 (Agutka pozdrawia) w sklepie robale mają idealne warunki do rozwoju,a w ogrodzie przeżywają tylko najsprytniejsze ;D

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: śr lut 24, 2010 11:22 am
autor: AiB
Obrazek
Chciałam Wam pokazać jakie mamy strażackie szczurki. Nawet jedzonko było mniej ważne niż przygotowanie się do wyjazdu do akcji. Szkoda tylko, że nie produkują butów bojowych na szczurze łapki:)

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: śr lut 24, 2010 11:27 am
autor: AiB
A i jeszcze jedno. Panowie 24 dnia każdego miesiąca są ważeni, dziś wyniki wyglądają następująco:
Zdzisio: 420 gramów
Edzio: 445 gramów

Mają 3 miesiące i 14 dni

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pt mar 05, 2010 7:16 pm
autor: AiB
Przyjechali dziś do nas rodzice Bartka z suczką - Megisią. Ogonki już bardzo zainteresowane są nowym zwierzaczkiem w domku. Z drugiej strony też jest zainteresowanie, ale raczej coś w rodzaju "jak się dostać do klatki, żeby smacznie zjeść te dwie futrzaste kluski"

Obrazek

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pt mar 05, 2010 9:17 pm
autor: zocha
Fajne zdjęcie :) , rzeczywiście wygląda jakby miała chrapkę na jakiegoś dobrego szczurka :D

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pt mar 05, 2010 9:31 pm
autor: ol.
Ale te dwa ciekawskie ryjki też wcale na onieśmielone nie wyglądają. Kto wie kto musiałby ogon podkulić i zmykać, gdyby tak klatkę otworzono :P

(choć bynajmniej do tego nie zachęcam ;) )

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: pt mar 05, 2010 10:07 pm
autor: AiB
Tak, Ogonki naprawdę przyjacielsko i ciekawsko do tego podchodzą:P Edzio nosek tak wystawiał, że wcale bym się nie zdziwiła, jakby do Megi capnęła;)

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: sob mar 20, 2010 7:12 am
autor: AiB
Chłopaki mają duże problemy ze skakaniem. Za długo zastanawiają się nad każdym skokiem i szykują się do niego, do tego stopnia, że często już jest za późno na podjęcie decyzji i szczurek spada na podłogę:) Troszkę się tym martwię, bo wchodzą coraz wyżej, a potem skoki się nie udają i BUM... Myślałam, że to "wina" czerwonych oczu, ale takie ma tylko Edek, a chłopaki właściwie "po równo" nie umieją skakać.

Re: Zdzich i Edek z opiekunami

: sob mar 20, 2010 9:51 pm
autor: AiB
Mamy troszkę nowych zdjęć Szkrabów. Troszkę mi się już tęskni za czasem, gdy byli maluszkami. Teraz to już wielkie szczurzyska.

Obrazek
Zdzisio pakuje się do wysyłki w świat

Obrazek
Zaspany jeszcze chłopczyk

Obrazek
Nie oglądajcie już tego House'a!

Obrazek
Obrazek
Jedna z bitew chłopaków. Ostatnio biją się tylko na miękkim podłożu. W klatce i na podłodze szkoda zdrowia ;)

Obrazek
Victoria! Wykryłem, ukradłem, zjadłem :D

Obrazek
Żółte zębiska u groźnego szczurzyska

Obrazek
Sama patologia po prostu

Obrazek
Obrazek
Obrazek
A to na dzień kobiet od moich chłopaków :D

Wiem, że grzeszę rozmiarem zdjęć, przepraszam.