szczury.org

Z masłem?
Ja zawsze podaje z serkiem Danio albo Jogobellą.
No to trzymam jeszcze kciuki za zlecenie.

Blanny pisze:Z masłem?
Ja zawsze podaje z serkiem Danio albo Jogobellą.
No to trzymam jeszcze kciuki za zlecenie.

Dziękuję za kciuki.
Alan pokichuje, czasem nawet tak jakby zaczął szczekać. Ale przecież antybiotyków nie podaje się zapobiegawczo, paranoja by to była, a jeździć z Nimi codziennie... cóż mi mogą polecić na tym etapie więcej, niż beta gluken, vibovit? Apetyt ma, biega itd. W płuckach czysto.
Czy mogę do tej mieszanki dodać wieczorem kroplę echinacei czy to już przedobrzenie?

Jeśli katar zamiast się cofać będzie się nasilał i będą mocniej niepokojące objawy (oby nie, oby nie....) no to znów do Legwana. Ale też trzeba wziąć pod uwagę, że są odkręcone kaloryfery, suche powietrze, oczywiście wieszam mokre rzeczy ale wysychają. Mam nadzieję, że wraz ze zdrowieniem Nicky'ego (zdecydowana! poprawa) Im się, szczególnie Alanowi z Jego "szczekaniem", polepszy się zdrowie.

A, żeby nie było niejasności: kiedy trzeba to oczywiście, że i codziennie się jeździ. Pisałam o tym, że kiedy nie widzę uzasadnienia by ponownie jechać (a. jest zimno, b. to zawsze stres) a w apteczce domowej mam i echinaceę, i beta gluken i vibovit to nie sądzę, żeby branie Ich było potrzebne.

Myślę, że do jutra się sprawa wyjaśni: albo się mocno pogorszy (wtedy na 99%: Legwan i Oxytet LA) albo nastąpi poprawa.

Teraz Maluchy po obiadku i "kuracji" pokładają się spać, ino Chris szaleje na klatce.

Napisałam, że czekamy do jutra.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=3408&start=210

Ale raczej nie czekamy. I to nie o Alana chodzi. Po poprawie słyszę u Nicky'ego znów pogorszenie. Kolejną porcję antybiotyku ma dostać jutro, ale "traktorzy" Mu w środku, może trzeba podać dexa?

Już myślałam, że do jutra poczekamy, że się wyjaśni co z Alanem.....

To ja podrzucę coś, co sprawdza się w naszym domku- na delikatne kichanie inhalacje Olbasem (olejek eukaliptusowy). My do inhalacji użyliśmy podziurawionego pudełka po tik-takach, do pudełka skropiony Olbasem wacik (kosmetyczny...) i potem pudełeczko +szczurki do jak najmniejszego transportera. Olbas świetnie oczyścił im drogi oddechowe (choć dwie szczurcie i tak musiały dostawać antybiotyki). Teraz jak pojawia się kich kich wsadzamy na inhalacje i mija

mikanek pisze:To ja podrzucę coś, co sprawdza się w naszym domku- na delikatne kichanie inhalacje Olbasem (olejek eukaliptusowy). My do inhalacji użyliśmy podziurawionego pudełka po tik-takach, do pudełka skropiony Olbasem wacik (kosmetyczny...) i potem pudełeczko +szczurki do jak najmniejszego transportera. Olbas świetnie oczyścił im drogi oddechowe (choć dwie szczurcie i tak musiały dostawać antybiotyki). Teraz jak pojawia się kich kich wsadzamy na inhalacje i mija

Przy problemach z płucami nie powinno się robić inhalacji... z tego co gdzieś przeczytałam.

Niemniej dziękuję za przepis!

No i nie wiem co robić bo strasznie Nicky traktorzył a teraz jest cisza... Ma apetyt, biega itd.
Wiem, że antybiotyk za jednym podaniem nie zadziała, potrzebna seria 2 lub 3 razy, w zależności.
Jeszcze poobserwuję i najwyżej tak zwanym rzutem na taśmę popędzimy albo jutro.

Zdecydowałam, że pojedziemy.

U Weta wszystko czyściutko a u mnie Nicky furczał na cały pokój! (BTW Przyjął nas Pan Włodarczyk).
Dostał Dexameth.

Alan czysty. Ale czy tak będzie czy nie - tego nie wiemy a nadchodzi długi weekend.
Z tego tytułu zaopatrzyłam się w:
- 1 dawkę Oxytetu LA na wolny poniedziałek dla Nicky'ego (na jutro już ma wcześniej wykupioną)
- 2 dawki Oxytetu LA gdyby zaczęło szemrać Alanowi w płucach, miałby to co Nicky;
- 1 dawkę Dexamethu gdyby coś się złego działo w te wolne dni.

Czy Dexameth (Dexamethasone) może trzymać w pokoju czy należy w lodówce?

Nicky ma kaszaka albo ropnia.

Więcej: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 54#p728954

Chyna pisze:Nicky ma kaszaka albo ropnia.

Więcej: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 54#p728954

niestety ale to było prawie do przewidzenia. biedny szczur. normalnie jaja bym urwała temu facetowi co je mnoży.

Chyna pisze:Przy problemach z płucami nie powinno się robić inhalacji... z tego co gdzieś przeczytałam.

Mozna, chyba że szczurek jest bardziej potem zestresowany. Nie mozna robić w upalny dzień, i nie wolno gdy problemy płucne są związane z sercem. Ale wtedy mozna pokropić chusteczke Olbasem, bo "parówki" nie wolno. To tak jak osoba z chorym sercem czy astmą ma kłopoty w saunie.

alken pisze:

Chyna pisze:Nicky ma kaszaka albo ropnia.

Więcej: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 54#p728954

niestety ale to było prawie do przewidzenia. biedny szczur. normalnie jaja bym urwała temu facetowi co je mnoży.

Jednak byliśmy jeszcze dzisiaj.

Po obejrzeniu Wet stwierdził, że to reakcja po podaniu leku. I że nie należy nic z tym robić.

Gemowi odpadł kawał strupa po podaniu Baytrilu, też Go wzięłam. Zalecenie: przemywanie jodyną. Miałam fiolet gencjanowy, zastosowałam, mam nadzieję, że jeśli któryś Ttur poliże nic się nie stanie.

Na razie - i mam nadzieję, że tak pozostanie - wszystko w Stadzie ok. Nicky ma się lepiej, Alan też nie sprawia wrażenia chorego, Gem sporo śpi (no ale On ma ok. 2 lat), Chris też nie wydaje się chory.

Nie wiem kiedy odgryziona została kolba. Od razu zaczęłam szukać metalowego zaczepu, na którym wisiała. I nigdzie nie mogłam dojrzeć. Dopiero jak odsunęłam kawałek koszulki która leży na klatce zobaczyłam, że jest. Uspokoiłam się bo gdyby gdzieś spadła i Opak któryś by się skaleczył...

W poniedziałek kolejne kuju-kuju Nicky'ego, mieć nadzieję, że nie będzie potrzeby kuć Alana tudzież innych Dzieciaków.

Trzymajcie się i Wasze szczurki!

Chyna pisze:
Czy Dexameth (Dexamethasone) może trzymać w pokoju czy należy w lodówce?

Nie trzeba w lodówce.

Trzymam kciuki za zdrowie szczurków.

tahtimittari pisze:

Chyna pisze:
Czy Dexameth (Dexamethasone) może trzymać w pokoju czy należy w lodówce?

Nie trzeba w lodówce.

Trzymam kciuki za zdrowie szczurków.

Dzięki za odpowiedź.

Nie chcę zapeszać, ale Opaki zdrowe. Zastanawiam się nawet czy kłuć trzeci raz Nicky'ego czy nie - bo wszystko jest ok.