Gem. Gem jest najstarszy, ma prawie dwa lata. Husky. To spokojny Dzieciak, chomikuje jedzenie - niemal wszystko znosi na dół wilii. Za chwilę ją Wam pokażę. I oczywiście Dzieciaki


Alan jest nieco starszy od Chrisa, ma około 2 miesięcy. Jest u Nas od 3 października. Z racji tego, że Gem ma zapalenie płuc a Chris też coś niewyraźnie... (Gem na Baytrilu + Beta Gluken, Chris na OxyVecie w małej dawce, Baytril dla takiego chłopaka za ciężki!) Alan nie mógł do Nich dołączyć. Jest w osobnej klatce w innej części pokoju. Że pokój niewielki to dałam klatkę na sofę. Alan jest bardzo podobny z wyglądu do Chrisa. Nie boi się ludzi, jest aktywny, chętnie wychodzi. Dopóki nie dołączył nowy - czyli przez tydzień - starałam się codziennie z Nim być chociaż godzinę do dwóch. Nosiłam pod bluzą.
Dziś dołączył kolega od tego samego właściciela.

Pazurki pokazał już pierwszego dnia! Przez większość niedzieli siedział w domku, nie wychodził, bał się. Aż tu nagle wieczorem przełamał lęk, chciał dominować Alana, zaczął Go kłaść na plecy (takie chuchro a proszę bardzo!), śmiałyśmy się z Mamą i aż ciężko było uwierzyć.
Tak, że na razie są dwa osobne stadka, gdy Opaki z jednego się wykurują będziemy łączyć.
Stopka, którą chciałam wstawić ale się nie udaje:

Gem:

Gem i Chris:


Chris:







Alan:








Zdjęć bezimiennego jeszcze nie ma, nie chcę straszyć lampą błyskową malucha, postaramy się zrobić w dzień.
Ach, i jeszcze rzeczona klatka-willa:

Ta po lewej, tak, jak pisałam, została przeniesiona na sofę.
Pozdrawiam!
