Strona 9 z 13

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: śr gru 20, 2006 10:50 pm
autor: turybiusz
Byłam dzisiaj z wizytą u moich chłopców i ich opiekunów. Ale mają urządzoną klatkę, prawdziwy pałacyk!!! Borsuk i Kropek chyba mnie poznali i przyszli się dać wygłaskać. Łata mnie nie unikał, ale miał ważniesze sprawy na głowie niż moja wizyta :D

Czarnulek Igor, który trafił do schroniskowej stażystki, został wysterylizowany i teraz czeka na zdjęcie szwów, żeby poznać swoją nową koleżankę Glorię.

A jutro zobaczę maluszki Gwiazdeczki, zanim pojadą do Szczecina do Ani.

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: śr gru 20, 2006 10:51 pm
autor: szpaczek
wiesz co...narazie sie wstrzymam...ale thx ci za zaangażowanie:P

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: śr gru 20, 2006 11:10 pm
autor: KasiaGdańsk
Popatrzcie na fotki maluchów,chyba każdy ciemny samiec ma wkład w moje wnusie.. :D

Dwa maluchy są z husky z gwiazdką, kilka zwykłych husky, dwa kaptury, berkshire najwięcej po czarnym samcu. Euri ne pozwoliła na indywidualne fotki i sprawdzanie płci, zaniosła mlode do domku...

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: pt gru 22, 2006 1:25 am
autor: KasiaGdańsk
http://szczury.org/showthread.php?pid=229499#229499

Tutaj fotki indywidualne maluchów, by nie zaśmiecać...

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: pt gru 22, 2006 9:12 pm
autor: Alicja81
Wieści od chłopaków.
Borsuk i łata mają się dobrze poprawiła im się sierść oraz przestały kichać czyli jest dobrze. Z Kropkiem jednak nie jest różowo. Dr Debis skierował go na RTG brzucha, ze względu na to, że Kropek nie tyje i pije mało wody. Zdjęcie pokazało, że szczurek jest starszy od reszty i może mieć ponad 2 lata. Niestety pokazało także, że ma zmiany nowotworowe w brzuszku i pewnie pożegna nas wkrótce :sad2:.

Kasia oglądaliśmy z moim TŻ zdjęcia klusków są śliczne straszliwie i mamy prośbę ale to na priv :)

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 1:00 am
autor: Ania
Melduję, że szczurza mama wraz z dziećmi przyjechała do mnie od Kali o 18:32. Od razu po przyjeździe do domu rodziców maluchy "rozpakowałam" i włozyłam z kartonikiem dko klatki. Ciekawska mama, która też wówczas siedziała w kartoniku - po nałożeniu klatki na kuwetę - pędem wylazła z domku, by rozejrzeć się po okolicy. Po drodze pogubiła dzieciaki, które odpadły Jej z cycuchów, śliczne małe kluchy, które już całkiem nieźle pełzają. Zdecydowana większość to husky (pozdrawiamy tatusia). Byłam tak przerażona (bałam się, że przesiąkbną nowym zwirkiem i matka może je olać), że nie policzyłam ani ile ich jest - ani też ile z nich jest husky, nie zauważyłam jednak ani jednego jednokolorowca, ani jasnej barwy innej niż bladoróżowa. Na szczęście po chwili mama zorientowała się, że coś za dużo tego piskliwego zwierzęcia leży na zewnątrz - i pozabierała wszystkie do gniazda szczelnie zasłaniając wlot :-)
Mamuśka chętnie wyszła na spacer, poznała się ze mną i moją mamą. Pies również był chętny na zabawę, ale musiał zaspokoić się pomrukiwaniem pod drzwiami do mojego pokoju. Mamusia zdążyła też poobwąchiwać kabelki, do których już nie ma dostępu. Zjadła całkiem spory kawał(ek) ziemniaka z mlekiem i kopiastą łyżeczkę jogurtu. Na dziś z miękkości Jej starczy. Aktualnie sterczy na prętach gdzieś między 2 a 3 klatkowym piętrem :-) Na oko ma ok. 3 miesięcy.
A swoją drogą poprzedniej nocy mi się śnia, razem z malcami - o czym przypomniałam sobie, gdy ją zobaczyłam w domu.

W Szczecinie bedę gdzieś we wtorek - czwartek i wówczas będę informować na bieżąco.

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 1:06 am
autor: limba
Alicja81, Trzymam kciuki za Kropka ... :-( Jak bardzo ten syf jest rozwiniety?

Zdjecia klusek poprosimy...
Oczywiscie o zdjecia starszych tez sie dopraszam...

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 1:12 am
autor: Ania
Jeśli to do mnie - to zdjęcia porobię, za minimum pare dni - nie zaryzykuję wcześniej, za bardzo boję się, że mama oleje malce. W zasadzie mama ma charakter lightowy ale z instynktem nigdy nic nie wiadomo :-)

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 4:19 pm
autor: Kali
moooje kluchy :zakochany: kurcze, nie sadzilam ze tak brak bedzie ich piskania i szalenstw Gwiazdeczki. Ale dobrze ze sie znalazla w dobrym domu pod jeszcze lepsza opieka :)

a moje szatany dostaly nowa klatke i zglupialy :khihi:

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 5:49 pm
autor: turybiusz
Kluchy Europy cudne! Zanim Ania zamieści zdjęcia dodam, że dzieci Gwiazdeczki są równie urocze.
Trzymam kciuki za Kropka! Oby choroba rozwijała się jak najwolniej. Całe szczęscie, że udało mu się znaleźć tak dobry dom, gdzie ma zapewnioną troskliwą opiekę!!!

A wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali się w poszukiwanie domu dla sopockich znajdek i ich dzieci, oraz samym szczurkom oczywiście, życzę spokojnych i wesołych świąt!!!

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: sob gru 23, 2006 7:28 pm
autor: Alicja81
limba81, Niestety nowotwór jest mocno rozwinięty (powiększony i obwisły brzuszek, organy wew uciskają na płucka dlatego ma czasami zadyszkę) zdjęcie wykazało spore zmiany. Nowotwór uniemożliwia prawidłowe wchłanianie pokarmów co powoduje że Kropuś jest chudziutki i nie przybiera na wadze. :sad2:

Do tego dzisiaj zauważyliśmy że Kropulek ma zimne łapki i ogonek/uszka przez ten nowotwór, ma słabsze krążenie dlatego większość czasu spędza u nas na rękach w kocyku. Masujemy mu łapki i ogonek co poprawia ukrwienie w końcówkach. On sam gdy jest w klatce to chowa się do doniczki tam gdzie chłopaki rzadko chodzą. Staramy się mu umilić czas jak tylko można. :cry:


ps. Życzymy wszystkim szczuraskom i właścicielom dużo i jeszcze więcej zdrówka bo to najważniejsze. poza tym dla ogonków dużo pomyślności dużych domków dobrych opiekunów i sporo przysmaków :) oraz dużych stadek :wav: do brykania.

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: ndz gru 24, 2006 9:56 pm
autor: Kali
Alicja, trzymam kciuki za Kropka, jest taki kochany :( Tak jak powiedziala Ewa - cale szczescie ma dobry, kochajacy dom i wspaniala opieke

A wszystkim zycze wesolych swiat i jak najszczesliwszych chwil z ogonkami :)

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: pn gru 25, 2006 1:02 am
autor: limba
Alicja81, usciskaj kropeczka... Ja wam wszystkim wszystkim zycze wszystkeigo najszczurowszego... zdrowia zdrowia zdrowia..... Dla Kropka.... nie wiem co napisac... ciesze sie ze jest w Twoich rekach... ucaluj go bardzo mocno...

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: wt gru 26, 2006 6:05 pm
autor: Ania
Halo halo, mamy 5 panienek i 6 panów :-)
U dziewczynek wyraźnie widać sutki, dla pewności porównałam jeszcze odległości między siuśką a pupką.

Byłam odcięta od netu..
Mama dziś przeżyła kolejny stres z ponownym przemieszczeniem, ale dała radę. Już jest docelowo w nowym domku (znaczy w Szczecinie). Niedługo stworzę nowy post (myslę, że dosłownie na dniach) z ofertą "kto chce, kto chce, bo rozdaję" :-) Na datę późnostyczniową, rzecz jasna. Wrzucę zdjęcia z opisem płci.
Małe już pełzają dość pewnie, całe rozlazły się po transporterku w trakcie przewozu.
Mama będzie chyba szersza niż dłuższa, całkiem niebawem :-))))

Zdjęcie mamy - i dalsze losy Ogonków - bedzie mozna śledzić tutaj

Alicja81 - przykro mi z powodu diagnozy :|

[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

: śr gru 27, 2006 10:33 am
autor: Ania
Proszę o info - czy jest ktoś, kto mógłby przewieźć szczurki ze Szczecina do innych miast - w drugiej połowie stycznia? Jeśli tak to proszę o info na PW wraz z podaniem miasta i przybliżonej daty (dat) wyjazdu. Zdecydowanie ułatwi to adopcję młodych.

W celu dopełnienia informacji - sporządziłam umowę Adopcyjną (pozwoliłam sobie trochę zmodyfikować umowę SPSu). Umowa zawiera 2 strony, bedzie wręczona przyszłemu Opiekunowi, druga, taka sama - pozostanie u mnie. Informacja o umowie pojawi się w poście w Zwierzakach, w którym dam ogłoszenie o przekazanie młodych dalej po ukończeniu przez nie minimum 4 a najlepiej - 5 tygodni.