Drops około pół roczny:

Max około 5l etni:

Lola około 2 letnia:

Moderator: Junior Moderator
 
		
		



dziękujemy, dziękujemyFatty pisze:Śliczna ta beaglunia z posta wyżej

 co napawa mnie wielką dumą.
 co napawa mnie wielką dumą. jak oglądam te zdjęcia to łapię się na odruchu, żeby pogłaskać albo wtulić buzię w futerko
 jak oglądam te zdjęcia to łapię się na odruchu, żeby pogłaskać albo wtulić buzię w futerko 

susurrement pisze:beagle są najlepsze
 ), rasa shih tzu.
 ), rasa shih tzu.  Gryzł im meble, tapety, buty, wskakiwał na stół, zrzucał wszystko z niego, drapał całymi dniami w drzwi (sąsiedzi się skarżyli), po prostu robił w mieszkaniu demolkę. Jest u nas rok i jest wszystko ok, zaprzyjaźnił się z Maxem do tego stopnia, że ten przynosi mu jedzenie
  Gryzł im meble, tapety, buty, wskakiwał na stół, zrzucał wszystko z niego, drapał całymi dniami w drzwi (sąsiedzi się skarżyli), po prostu robił w mieszkaniu demolkę. Jest u nas rok i jest wszystko ok, zaprzyjaźnił się z Maxem do tego stopnia, że ten przynosi mu jedzenie  Po miesiącu u nas przytył 4kg, ale to nie jest nadwaga, podejrzewam, że wcześniej nie jadł ze stresu, NAUCZYŁ się szczekać! Wcześniej nie szczekał w ogóle
 Po miesiącu u nas przytył 4kg, ale to nie jest nadwaga, podejrzewam, że wcześniej nie jadł ze stresu, NAUCZYŁ się szczekać! Wcześniej nie szczekał w ogóle  Nie umiał też prosić, przytulać się, i NIGDY nie merdał ogonkiem. Jeśli chodzi o żywienie to pewnie był na samej suchej karmie, bo mięso czy inne smakołyki połyka w całości i musimy uważać, żeby się nie udławił
 Nie umiał też prosić, przytulać się, i NIGDY nie merdał ogonkiem. Jeśli chodzi o żywienie to pewnie był na samej suchej karmie, bo mięso czy inne smakołyki połyka w całości i musimy uważać, żeby się nie udławił  
 

 Na ulicy nigdy nie głaskam psów, nie wzbudzają we mnie uczuć, nie zachwycam się nimi. Nasze są u nas z inicjatywy rodziców i raczej nie planuję w przyszłości mieć żadnego psa, ale jak się obserwuje takie zwierze na co dzień i jest się zwyczajnie zdumionym tym co on robi i jak wiele posiada indywidualnych cech charakteru (a przecież to tylko zwierze!
 Na ulicy nigdy nie głaskam psów, nie wzbudzają we mnie uczuć, nie zachwycam się nimi. Nasze są u nas z inicjatywy rodziców i raczej nie planuję w przyszłości mieć żadnego psa, ale jak się obserwuje takie zwierze na co dzień i jest się zwyczajnie zdumionym tym co on robi i jak wiele posiada indywidualnych cech charakteru (a przecież to tylko zwierze!  ) to człowiek nie może się nie zakochać
) to człowiek nie może się nie zakochać 
 <= Mat
 <= Mat .
 . 
 
 :) <3
:) <3Prawie jakbyś pisała o mnieMja pisze:Nawiasem mówiąc powiem wam, że kocham moje psy, jestem do nich przywiązana i to się nie zmieni, ale mimo to pies nigdy nie był, nie jest i nie będzie gatunkiem zwierzaka, który mi odpowiada, którego charakter mi odpowiada. W ogóle ja nigdy nie lubiłam psów, zawsze wydają mi się głupsze i mniej 'charakterne' od kotówNa ulicy nigdy nie głaskam psów, nie wzbudzają we mnie uczuć, nie zachwycam się nimi. Nasze są u nas z inicjatywy rodziców i raczej nie planuję w przyszłości mieć żadnego psa, ale jak się obserwuje takie zwierze na co dzień i jest się zwyczajnie zdumionym tym co on robi i jak wiele posiada indywidualnych cech charakteru (a przecież to tylko zwierze!
) to człowiek nie może się nie zakochać
 Z jedną różnicą: dopóki nie miałam własnego psa, musiałam pogłaskać każdego spotkanego na ulicy
 Z jedną różnicą: dopóki nie miałam własnego psa, musiałam pogłaskać każdego spotkanego na ulicy  Teraz powstrzymuje sie tylko ze względu na to, że mam własne psy i wiem jak mnie wnerwia jak ktoś mi psa zaczyna wołać czy głaszcze go przechodząc koło nas
 Teraz powstrzymuje sie tylko ze względu na to, że mam własne psy i wiem jak mnie wnerwia jak ktoś mi psa zaczyna wołać czy głaszcze go przechodząc koło nas   
  Drugi pewnie pozostanie na zawsze w sferze marzeń...
 Drugi pewnie pozostanie na zawsze w sferze marzeń...

 Pięknie prosi, robi kółko i daje głos
 Pięknie prosi, robi kółko i daje głos  Teraz pracujemy nad waruj, ale ona ma chyba za duże adhd.
 Teraz pracujemy nad waruj, ale ona ma chyba za duże adhd. Nie moge jej tego oduczyć...
  Nie moge jej tego oduczyć... Ok. 6 letniego Miśka - przybłędę, który prowadził chyba długo, długo wędrowniczy tryb życia, bo gdy przywędrował do naszego domu wyglądał jak mała kupka nieszczęścia. Świetny facet z niego, niestety ostatnio pod moją nieobecność mój brat wypuścił go na podwórko i pies zniknął
 Ok. 6 letniego Miśka - przybłędę, który prowadził chyba długo, długo wędrowniczy tryb życia, bo gdy przywędrował do naszego domu wyglądał jak mała kupka nieszczęścia. Świetny facet z niego, niestety ostatnio pod moją nieobecność mój brat wypuścił go na podwórko i pies zniknął   Pomimo moich poszukiwań psa nie było
 Pomimo moich poszukiwań psa nie było  Na szczęście dzisiaj odebrałam dobrą wiadomość - pies jest cały i zdrowy, znajduje się u miłych, starszych państwa, którzy o niego dbają (psa nie ma od tygodnia). Jedziemy po niego w piątek, bo narazie państwo z Miśkiem gdzieś wyjechali
 Na szczęście dzisiaj odebrałam dobrą wiadomość - pies jest cały i zdrowy, znajduje się u miłych, starszych państwa, którzy o niego dbają (psa nie ma od tygodnia). Jedziemy po niego w piątek, bo narazie państwo z Miśkiem gdzieś wyjechali  Chwała Bogu za adresówki!
 Chwała Bogu za adresówki! 