Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Mokka rozumie WSZYSTKO. Przykład:

Siedzimy sobie dziś w kuchni, jemy sniadanie. Obok stołu stoi klatka ze szczurami. Frapciuś przysypia w koszyczku, Neska wygryza pracowicie dziurę w hamaczku (dwuwarstwowy, kupiony u Justki), a Mokka siedzi na półce i cierpliwie czeka, aż coś jej skapnie z pańskiego stołu.

Ja: Mokuś, idź, pogoń Neskę, niech nie gryzie tego hamaczka! (Hamaczek powieszony zaledwie wczoraj i naprawdę śliczny - pańcię aż boli serce na takie barbarzyństwo...)

Mokka patrzy na mnie uważnie, chwilę intensywnie myśli, po czym wskakuje na hamaczek i nurkuje pod wierzchnią warstwę. Czarny łepek Neski momentalnie znika z wygryzionej dziury, następują odgłosy kotłowaniny, po czym mała wypryskuje z hamaczka, obrażona.

A nie mówiłam, że Mokka jest wyjątkowa ;) ?
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Zgadzam się , rozumieją !
Wyłożyłam dziś dla obu bakterii serek na miseczce i wołam siostry - wychyla się łepek Dżumy , ale ogon nie przychodzi . Mówię : Radziłabym ci się pośpieszyć , zaraz przyjdzie twoja siostrunia !
Na to Dżuma hyc ! na podłogę , i tak zaczęła wpychać do pyszczka kolejne kawałki , dociskać paluchami i ładować następne , że było widoczne jak na dłoni :zrozumiała ! I za żadne skarby nie chciała zostawić dla siostruni ani kawałeczka ! ;D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: odmienna »

Ładnie: napuszczacie na siebie niewinne stworzenia... :-\
A potem się dziwić, że obyczaje w szczurzym stadzie, tak przypominają te w ludzkim.... a nie łaska powiedzieć: Mokkuś, idź pobaw się ładnie z Nessią, coby śliczny hamaczek odpuściła??? Albo: Dżumiś, patrz jaki pyszny serek, zawołaj siostrzyczkę....
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

odmienna - to nie jest napuszczanie, tylko prośba o użycie niewątpliwego autorytetu i odrobiny perswazji ;)
unipaks - moje jakoś nigdy nie były specjalnie o siebie zazdrosne. No, może trochę, jak pojawiła się Neska, ale szybko wszystko wróciło do normy. Ale pewnie między siostrami to inaczej wygląda - moje nie są spokrewnione, a z rodziną to wiadomo - najlepiej wychodzi się na fotografii ;D
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Odmienna, parę razy powiedziałam - idź , zawołaj siostrzyczkę ! - i Dżumiś pobiegła , od razu ... żeby naprać siostrę . Wolę nie :P
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Nie ma to, jak dać sobie wejść na głowę...

Na ostatnich nogach wróciliśmy wczoraj do domu - trzeba było wreszcie otworzyć sezon rowerowy ;) Wypuściłam szczury na wybieg, ostatkiem sił odwaliłam cotygodniowe sprzątanie szczurzego domku, wybiegałam gadziny, wpakowałam do klatki i poszłam się kąpać. Bez szczurów tym razem.

TŻ ugotował im jajko, ale nie chciały jeść, przyzwyczajone, że kolację dostają po powrocie z pańcią z łazienki.

Ok. 22 TŻ poszedł po coś do kuchni, a po powrocie zakomunikował, że "one ciągle na ciebie czekają!". Poszłam. Kolacyjnego jajka prawie nie ruszyły. Dałam po suszonym bananku, posiedziałam z nimi chwilę i kazałam iść spać.

Minęło półtorej godziny... coś mnie tknęło, żeby przed snem zajrzeć do cicików. Poszłam. W klatce radosne poruszenie, pysie i łapki przyciśnięte do prętów, proszące błagalnie oczka...

No i co byście zrobili na moim miejscu?

Otworzyłam klatkę, wzięłam wszystkie trzy na ręce i zabrałam do łazienki ("Ale pamiętajcie, tylko na 10 minut!"). Usiadłam na podłodze... z 10 minut zrobiło się 30, bo Frapciuś tak zabawnie wywalał brudne skarpetki z pralki na podłogę. Łazienkowej tradycji stało się zadość, a po powrocie kolacja została wreszcie grzecznie zjedzona :D
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Babli »

No to teraz masz! :D

Nue, kocham Twoje historie, no.... po prostu śmiechowo :P
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: elusia »

mokka najlepsza ;) one wszystkie rozumieja wszysttko, tylko czasem udają, że nie rozumieją (Zima zostaw tą firankę!)

hm radze zatkać te rury w lazience i brac je ze sobą ;)
i co z tego?
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

elusia, pozatykane wszystko, po prostu wczoraj już ledwie zipałam ze zmęczenia. Pojechaliśmy na rowerach do Parku Chorzowskiego, a wiesz, jak to z kondycją po zimie ;)

Nie ma jak cowieczorna kąpiel ze szczurami. Frapciuś trenuje skoki z muszli klozetowej na pralkę, Neska kradnie korek od umywalki i go obgryza, albo szuka ukrytych dziur, a Mokka łazi dookoła po krawędzi wanny i zrzuca mi do wody wszystkie kosmetyki ::)

Samokrytycznie stwierdziłam już dawno, że mam świra na punkcie tego tałatajstwa, no ale jak tego nie kochać, no jak... Nie da się!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: elusia »

hm on ja mojego tż musze wyciagnac do chorzowskiego, bo rowery odpadaja w moim przepadku, ale przejsc bym sie przeszla ^^
i co z tego?
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Święta, święta i po świętach...

Wyjechałam do rodziców, TŻ był zmuszony zostać z ogonami na stanie, co dla niego taką znowu karą nie jest. Okazało się, że szczury za mną troszkę tęskniły (czyli nie jestem tylko od sprzątania i dostarczania jedzenia! ha!) szczególnie Nesia, która w pierwszy dzień mojej nieobecności w ogóle nie raczyła wyjść z klatki na wybieg. TŻ próbował ją wyjąć, ale wtedy się posiusiała jakby ze strachu, bidulka :( W ogóle zachowuje się zupełnie inaczej niż dwie pozostałe. Jest płochliwa, na każdy głośniejszy dźwięk się chowa i ma tendencje do wciskania się w najbardziej niedostępne miejsca. Często biorę ją na ręce, głaszczę, czasem sama włazi na nas po nogawce, ale ta jej ruchliwość raczej uniemożliwia dłuższe mizianko. Wzięliśmy ją, jak miała jakieś 6 tygodni, z domowej wpadki, i nie wiemy niestety, jak była traktowana wcześniej. Mokka i Frappa są takie ufne, może dlatego, że nikt nigdy nie zrobił im nic złego, a Neś... martwi mnie.

Mokka kilka dni temu odbyła swój pierwszy spacer na ramieniu, co prawda kilkuminutowy, ale za to do sklepu. Podobało jej się i zamierzamy kontynuować spacerowy zwyczaj, niech no tylko pogoda się ustabilizuje :)

A Frapciuś powoli staje się kandydatką do odchudzania! Je tyle, co inne, ale wykazuje dziwną niechęć do aktywności fizycznej, tylko by jadła i spała. Wczoraj próbowała podciągnąć się na przednich łapkach i wdrapać się na półkę, niestety, zbyt okrągła dupka przeważyła ;D
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Leia
Posty: 995
Rejestracja: sob sty 10, 2009 12:00 pm
Lokalizacja: Rogalin

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Leia »

Musiało to bosko wyglądać. Nie ma jak śmieszne wybryki ciurasków.

Widać Neska ma taką urodę, że jest bardziej płochliwa. Co szczur, to inny charakter. Ale na pewno Was mocno kocha. A może z upływem czasu się okaże, że się miziasta bardziej zrobi. Kto wie.
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

Heheh:) Też czasem zabieram Głupki do łazienki :)
nawet raz Runina się ze mną kąpała, przynajmniej miałam darmowy peeling całego ciała. Za nic w świecie nie chciała dotknąć wody, ale że ja bylam mokra, to bezustannie zjeżdzała po mnie, to z pleców to z nogi. Nie będe dodawać, ze prawie mnie przy tym oskórowała:)

A co do Neski, to tez tak jakLeia myślę, ze z czasem na pewno stanie się bardziej przytulaśna. Sama widzę po Lilicie ktora zawsze miała ciekawsze zajecia, niz siedzenie na kolanach "Panci" ;). A teraz.. miziadlo jakich mało.
Nie wiem czy stety, cze niestety ,ale wiek temperuje niedotykalskie przypadki:) pozdrowienia dla Kawuś
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Och , zazdroszczę spacerów choćby do sklepu !
Krakowianki nie są zbyt naramienne , poza tym obawiam się
hałasów ulicznych ( tramwaje , bliskość parku z psami )- panny nadal
źle znoszą niespodziewane dźwięki i mogłyby w panice zeskoczyć z ramienia
i pomknąć gdzieś wprost na jezdnię ... :P
A twoja Neska na pewno się ośmieli z czasem i już się wtedy od niej
nie opędzisz , czego ci z całego serca życzę , amen ! :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Macie chyba rację, dziewczyny, martwię się na zapas. Taka już jej uroda, no i do tego ma wrodzone ADHD, nigdzie nie usiedzi dłużej jak kilka sekund. Specjalnie wylewna nie jest, jeśli już okazuje jakąś czułość, to są to raczej końskie pieszczoty - wczoraj ugryzła mnie w ucho ;D

Wywlekłam wczoraj szczurzy transporterek na podłogę, otworzyłam, niech się potwory bawią. Po jakimś czasie zerkam - Frapciuś wierci się na krawędzi transporterka, a mały czarnuch siedzi w środku i trzyma ją za ogon z szatańskim wyrazem na pysiu. Nie zębami, nie, oburącz, jak sznur od dzwonu. Popatrzyłam i pękłam ze śmiechu :D
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”