Strona 9 z 41

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 1:42 pm
autor: Maszka
Dobra, damy jeszcze trochę zdjęć ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek z wielką michą żarcia 8)
I przenosimy się na parapet:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek moje ulubione :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekSzajba zakopana :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 2:26 pm
autor: Arve
Laseczki mają u Ciebie istny raj :D dzunglę zieleni i wielgachne drzewo do wspinania :D extra fotki :)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 5:19 pm
autor: merch
O dziewczyny maja juz wlasna wspinalnie i kopalnie :D, oby tylko kopalnia nie zbankrutowała ;P

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 7:12 pm
autor: Maszka
no, w kopalni to zaraz ziemi może zabraknąć, bo wszystko ląduje na parapecie, biurku i podłodze :P A ja potem latam za dziewuchami i sprzątam ::)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 7:16 pm
autor: frommicrowave
to się dopiero nazywa miłość <3

co mają w tej ziemi zasadzone?

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 7:17 pm
autor: merch
no nie da sie ukryc, ze mialas duzo odwagi w dostarczeniu kopalni:P, ja szczerze mowiac zrezygnowalam z tej formy dostarczania rozrywki, moze sproboj sie rozejrzec za jakims akwarium co by bylo mniej tego sprzątania:)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt kwie 06, 2010 7:48 pm
autor: Maszka
frommicrowave pisze:co mają w tej ziemi zasadzone?
Owies, pszenica, jęczmień, słonecznik - powybierane z karmy więc przez przypadek mogło i inne nasionko wpaść.
merch pisze:no nie da sie ukryc, ze mialas duzo odwagi w dostarczeniu kopalni:P
to nie odwaga merch, to niewiedza co mnie czeka :P Jak będę miała trochę gotówki to kupię takie większe przezroczyste pudło na zabawki z pokrywką i tam to zrobię, a w pokrywce ze dwa otwory coby miały jak wejść a nie rozsypać potem ;) Ale to dopiero po budowie klatencji i tak. Ale wtedy to już wezmę raczej ziemię z ogródka i upiekę w piekarniku, bo te kostki z zoologa mnie będą za dużo kosztować by to całe potem wypełnić :P

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: śr kwie 07, 2010 8:49 pm
autor: Maszka
Koresław dzisiaj był ciachany. Po głowie. Teraz chodzi w pięknym, gustownym, niebieskim kołnierzu i obija się o lodówkę, szafki i drzwi, tudzież o nas ;) Mam psa-łysolca ::)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: śr kwie 07, 2010 9:11 pm
autor: merch
no to trzymamy kciuki za Korka, coby szybko doszedl do formy

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: pt kwie 09, 2010 8:54 am
autor: Jessica
kciukam za psiaka. moj pies po operacji (jak połknał kamien) w kołnierzu wygladal jak lampa 8) (taka biurkowa) 8)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 11, 2010 8:09 pm
autor: Maszka
Koresław czuje się dobrze, ale nadal do klosza nie może się przyzwyczaić, więc mamy m.in. porwaną przez niego tapetę ::)
tosiakks pisze:w kołnierzu wygladal jak lampa 8)
Dokładnie ;D

Ogony zważone znowu, więc:
*Szajba - 369
*Laboni - 222
*Lamiśka - 213

Dziewuchy przez weekend były pod opieką mojej siostry, która oczywiście mnie nie zrozumiała ::) Powiedziałam jej, że w piątek dam im coś "mokrego" więc nie musi nic dawać, w sobotę ma dać jakieś warzywka, owoce, z makaronem, ryżem, serkiem czy jogurtem - co będzie miała, a wieczorem dała ugotowane jajo w całości, a w niedziele ma nic nie dawać bo jak wrócę po południu to im coś zrobię. Suchą karmę przez cały czas uważam za oczywistą oczywistość, jednak ona nie do końca :P Więc miały przerwę w ziarnach i cały czas były na mokrym...

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 11, 2010 9:16 pm
autor: merch
Dobrze , ze w ogole mialy co jeść :), malym szczurkom mozna dawac więcej bialka one wciaz rosną a bialko to material budulcowy, łatwiej o białko w mokrym niz w suchym :)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 11, 2010 9:45 pm
autor: Maszka
Wiem, wiem, że potrzebują białko. Już nawet raz tu wspominałaś;) No, miały tylko problem z jedzeniem ostatniej nocy i do dzisiejszego popołudnia (koło 14) zanim przyjechałam, bo na ten czas na trójkę miały tylko jedno jajko, ale nie wyglądały na wygłodniałe bo na jedzenie się nie rzucały. Maluchy raczej na mnie i na moje usta ;) One w ogóle się na jedzenie nie rzucają. Jak wkładam nowe to Szajba leci do michy a młode do mnie, do żarcia dopiero po zamknięciu klatki i jeszcze spojrzeniu czy na pewno nie mam zamiaru otworzyć ponownie ;) Kochane są!

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 11, 2010 9:48 pm
autor: merch
Ciesze się , one napewno lubia lobuzowac , bo sa jeszcze mlodziutkie :) a zarcie poczeka :P

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: czw kwie 22, 2010 7:45 pm
autor: Maszka
Dobra. Jako, że już dawno nic nie było, kilka fotek:
Ze wspinalni, która bardzo przypadła do gustu i młodym eLkom, jak i Szajbowatemucielu. Latają po tym, śmigają, skaczą na szafki - więc teraz praktycznie wszystko dostępne szczurzycom. Laboni jako pierwsza dobiegła do szczytu:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Siostrzyce(porozmazywane...):
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Starałam się też zrobić ładne zdjęcia, osobiste, ale widać że Gosisława cierpi na brak talentu fotograficznego :P Może gdybym obrobiła, byłoby trochę lepiej, ale też cierpię na dostatek lenistwa. Oraz cierpię na ruchliwe szczury :P No ale chociaż szczury ładne... i fiolecik! 8)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Szajba też będzie, ale to w drugim rzucie;)