Strona 9 z 9
Re: Angielskie panny - doszczurzenie
: ndz kwie 18, 2010 4:58 pm
autor: sssouzie
ależ u was radośnie!
obydwie panienki przecudne, ale beżyczka
gratulacje

Re: Angielskie panny - doszczurzenie
: ndz kwie 18, 2010 7:53 pm
autor: zocha
Gratuluje bezproblemowego łączenia i ślicznych dziewuszek.
Re: Angielskie panny - doszczurzenie
: czw kwie 22, 2010 11:34 am
autor: Zyzia
Maluchy juz sie calkowicie zzyly ze stadem. Bawia sie razem, iskaja i spia w najmniejszym hamaku (maja drugi duzy hamak i dwa duze koszyki, ale ten najmniejszy jest najlepszy). Jeszcze kupkaja gdzie popadnie, ale moze zalapia od starszych do czego sluzy kuweta. Na razie cierpliwie przenosze wszystkie kupki. Nowe panienki juz wiedza jak zejsc z lozka i buszowac miedzy pudlami. Dixie nawet oddala sie od klatki i zwiedza dalsze czesci pokoju. Jest bardziej odwazna i ciekawska, i tez czesciej dostaje becki od starszych. Nabawila sie dzieki temu siniaka na uszku. Mam nadzieje ze to przez jakas bojke, ze samo zniknie i ze to nie jakies chorobsko.
Po polaczeniu z maluchami Niuniek zaczal znowu chrumkac, dzwonilam do wetki. Powiedziala ze to przez stres, zeby podawac witaminy i echinacee. Jak przez kilka dni nie przejdzie to trzeba bedzie jechac na osluchanie.
Re: Angielskie panny - doszczurzenie
: czw kwie 22, 2010 11:36 am
autor: Zyzia
Jeszcze jedno, Dixie nie jest selfem. Zauwazylam mala biala plamke na brzuszku i cieniutka biala nitke miedzy przednimi lapkami.
