szczury.org

Agatow dziękujemy za miłe słowa dziewczynki (i malutcy chłopcy) wymiziani już tak, że chyba dość już mają

a oto kochająca się rodzinka, coś mi się wydaje że fuzzka już nie opuści mojego stadka

No tak, lenistwo mnie dopadło po 5 stronach przyznaję się LOL Ale spokojnie, co się odwlecze to nie uciecze W takim razie dla całej ekipy chłopaków i dziewczyn mizianko

Fuzzka - istne slicznosci!
wymiziaj stadko od moich dziewuch ))

Twoja Fetka ma taki uroczy nosek! Całuski na nosek wysyłam i dla reszty też żeby nie były zazdrosne

dziś znowu tylko jedna fotka hamakowa
jakoś nie mogę się zebrać żeby babolom sesję zrobić. ah noi na zdjęciu modeleczki: Pepsi, Fanta i Fuzia-Zuzia

zostaw Fuzzkę! nie wolno rozbijać rodziny

póki co czekamy na transport do Krakowa do szczurzycy, jeżeli się nie znajdzie to klucha zostanie
ale czasami takie przytulańce widuję, że potrafię stać 10 minut nad klatką i się gapić (czym strasznie baby wkurzam, bo nie śpią tylko patrzą się oburzonym wzrokiem )

Powinna zostać.. no masz rację hamakowe leniuchowanie jest najlepsze
Wzrok mówiący "a teraz co znów chcesz? wymiziac??? jeszcze dziś się nie znudziło? no dooooobra.... ale masz coś do jedzenia?"

nieeee to wzrok bardziej w stylu "a weź się odwal, nie zaglądaj i nie budź. grrrr"

Zostaje u Ciebie frankowa żona?

aj nic nie wiadomo, jak znajdzie się transport do krakowa to pojedzie do szczurzycy jak nie to zostanie u mnie:)

nie uaktualniłam wczoraj, więc piszę dziś.
Fecia, moja kochana, śliczna, biedna brudnonoska...znowu jest na antybiotyku. ma rozwalone uszko pani doktor powiedziała że jej okiem to wygląda na dziaba, nie mam pojęcia która mogła jej to zrobić... i mam nadzieję że jeśli wetka ma rację to był to przypadek (od razu mam przed oczami wykrwawioną Colę i staram się mieć nadzieję że jednak jej śmierć i uszko Fetki to nie jest konsekwencja ukrywanej agresji Fanty lub Pepsi...). niunia dostaje teraz antybiotyk doustnie, bo do piątku mam zajęcia dokładnie w godzinach otwarcia lecznicy (bidula, strasznie się wyrywa, bo to takie niesmaczne, mam nadzieję że nie wypluwa...) dodatkowo muszę się znęcać nad jej uszkiem (rivanol + mieszanka antybiotyków + dermatol) oby szybko się uszko zagoiło bo teraz mieszka znowu sama w klatce

dodatkowo zabrałam ze sobą łysolca, bo znowu miała porfirynkę na oczku. wetka kazała dalej przemywać świetlikiem. miała też zrobione usg, któro na szczęście nie wykazało maluszków w brzuszku, jedynie powiększoną macicę (która może być konsekwencją licznych ciąż, oraz tego, że ostatnia ciąża była niedawno)

prosimy o kciuki dla Feciuszki, co by szybciutko do zdrówka wróciła!

Trzymam kciuki za Fetkę i łysolka, niech się trzymają Czytam tak już u paru osób ciągle coś złego ze szczurami się dzieje, chyba wszyscy potrzebujemy trochę pozytywnej energii wraz z wiosną.. nadchodzi Będzie lepiej, niech się trzymają maluszki! Wymiziaj cała bandę

mała porcja fotek

Fanta:

Fetka:

Pepsi:

Nirvana:

Grupowe:

Fanta, kochana siostrzyczko mojego Synusia Haszusia. jaki ty masz piękny ten kołnierz na karku biały
a gdzie foty Łysej?