Strona 9 z 20
Re: Pasztet i ferajna
: ndz mar 27, 2011 1:35 pm
autor: tahtimittari
Nie zabiorę moich.. podrzucę mamie na przechowanie

one nie są wspinaczkowe. Leniwe kluchy - miziaki.
Z resztą już w styczniu byłam, gdzieś w moim temacie nawet zdjęcia wrzucałam
Co do imion, to jakoś zawsze nie mam weny twórczej i wychodzi coś dziwnego. Fentanyl został po prostu Fenkiem, ale przedwczoraj w poważnej atmosferze, przy zabiegu, gdzie akurat się zajmowałam znieczulaniem polecenie "podaj mu fentanyl" prawie że wywołało u mnie atak głupawki
A Sekator.. nie mogłam wymyślić nic, tak na niego wołała dwójka znajomych, a że przywykł, to zostało.
Re: Pasztet i ferajna
: ndz mar 27, 2011 2:16 pm
autor: druidka
Obejrzałam Twoje szczurki

Są urocze i takie maleńkie! Moje też były takie malusie, ale szybko urosły... Czekam na więcej zdjęć, choć wiem jak trudno złapać takiego szczurka na zdjęciu

No i wymiziaj je ode mnie;)
Masz bardzo fajną klatkę! Naprawdę robi wrażenie! Musiałabym też pokombinować z moją.
Re: Pasztet i ferajna
: pn mar 28, 2011 2:12 am
autor: Agatow
Re: Pasztet i ferajna
: pn mar 28, 2011 6:54 am
autor: furburger
piękności!
słodkie te Twoje maluchy są

Re: Pasztet i ferajna
: pn mar 28, 2011 9:52 am
autor: tahtimittari
Agatow pisze:Czasami zazdroszczę leniwych kluch tahtimittari, moja wierci tyłki dały mi dziś popalić. Będą tęskniły jak wyjedziesz.. mam nadzieję, że Twoja mama lubi szczurki, moi rodzice uwielbiają szczurki ale naszych jeszcze nie mieli okazji zobaczyc ale wybierają się do nas na obiad więc przedstawię nasze futrzaste babole.
Mama wielbi je

Kiedy wybywałam w góry, a nie było mojego sąsiada, który zwykle zajmuje się moimi pociechami, gdy wyjeżdżam, to jej przywiozłam. Była zachwycona, szczury po powrocie do mnie wyglądały jak tłuste piłki, a ona nie mogła przeboleć pożegnania z nimi. Teraz już się upewniała, czy na pewno na święta wielkanocne je ze sobą przywiozę. Tata nie wykazuje aż takiego zachwytu (Ven za nim łaził po całym domu, wchodził na ramię - jak to on, a tata komentował "zabierz tą myszę, znów do mnie lezie" - po czym sam brał szczurka na ręce

).
A Twoje maleństwa.. jak zwykle pełen zachwyt
http://img220.imageshack.us/img220/3998/sz22.jpg no mychy, jak nic!
http://img194.imageshack.us/img194/5126/sz23.jpg jak z wystawy.. dawaj do kalendarza forumowego.
Re: Pasztet i ferajna
: pn mar 28, 2011 10:11 am
autor: Entreen
Och matko. Jak one mnie rozczulają. Piękności

!
Re: Pasztet i ferajna
: pn mar 28, 2011 4:00 pm
autor: unipaks
Agatow pisze: Próbują się wspinać po ścianie.. ale to na szczęście słabo wychodzi
słabo tylko na razie, obawiam się...
Agatow pisze: Piskałka opanowała trudną sztukę wspinania się na trzonek miotły a Indiana potrafi się wspinać na każdy mebel, zaczęło się od krzesła.
no, to i w górę po rurkach od kaloryfera bedzie jej pasowało

, a niedługo być może coś Ci się "rozpiska" pod sufitem
Fotki dzieciuszków jak zawsze przecudne, nie mogę tak za bardzo tu chyba zaglądać…

Re: Pasztet i ferajna
: śr mar 30, 2011 5:51 am
autor: Agatow
Dziękuję furburger.. rzeczywiście słodziaki ale jak się nie ruszają tzn na zdjęciach
Tak jakbym widziała moich rodziców tahimittari, zostawisz im szczury na tydzień a one rosną jakby minęły 2 miesiące.. taka prawda, że jak ktos pozna szczurki lepiej to od razu się w nich zakochuje pomimo strsznych stereotypów dotyczących tych uroczych futrzaczków. Wiesz, ja nie wiem czy one się nie powinny obrazic za „mychy”

Na wszelki wypadek nic im nie powiem
Dziękuję za wizytę Enteen i miło poznac. Nie mogę znaleźc tematu o Twoich zwierzaczkach za to widzę, że pomagasz fachowymi radami cierpiacym szczuraskom
Ach unipaks zaglądaj ile się da bo za kilka miesięcy już nie będą takie słodkie

Ale za to z wiekiem chyba coraz bardziej kochane.. coraz więcej historii powoduje, że ta specjalna więź utrwala się w naszej pamięci…
Re: Pasztet i ferajna
: śr mar 30, 2011 11:37 am
autor: Entreen
Agatow pisze:
Dziękuję za wizytę Enteen i miło poznac. Nie mogę znaleźc tematu o Twoich zwierzaczkach za to widzę, że pomagasz fachowymi radami cierpiacym szczuraskom
Fachowymi jak fachowymi, staram się

. Ja póki co szczurków nie mam (w sobotę będzie pierwszy, a za 3 tygodnie dwa kolejne =3), ale mój temat już istnieje - o
tu
A, prawdę mówiąc, jak urwis, to urzeka imho często bardziej

Re: Pasztet i ferajna
: śr mar 30, 2011 1:21 pm
autor: Agatow
to ja o tu zaglądam he he...
Re: Pasztet i ferajna
: pn kwie 04, 2011 1:22 pm
autor: Newbie
ale wstyd... dziś pierwszy raz zajrzałam do Twojego tematu!
i brak mi słów - takie wspaniałe cudeńka przygarnęłaś!
i czy dobrze widzę - same kaptureczki?
MIZIAMY!!!
Re: Pasztet i ferajna
: pn kwie 04, 2011 4:03 pm
autor: Jessica
same piękności

Re: Pasztet i ferajna
: pt kwie 08, 2011 7:38 am
autor: unipaks
Re: Pasztet i ferajna
: pt kwie 08, 2011 9:55 am
autor: Afera
Słodkie maluchy jeeej! <3
Re: Pasztet i ferajna
: wt kwie 12, 2011 11:12 pm
autor: Agatow
Newbie dziękuję za odwiedziny, ja to wiem że brak czasu na wszytko to chyba problem każdego

Cieszę się, że szczurki się podobają, kaptureczki bo to szczurki z którymi jak do tej pory mam najlepsze doświadczenia.. zawsze było towarzyskie i wesołe więc tym razem też się zdecydowaliśmy na zakapturzone panny.
Jessica dziękuję bardzo, na razie za największa piękność uchodzi Strzałka chociaż to rzecz gustu - postaram się w końcu zrobić więcej fotek to sama ocenisz
Unipaks dziękuję bardzo, zrobiłaś mi bardzo miłą niespodziankę

Miałam urodzinki, dlatego też kilkudniowa przerwa na forum.. 29 a za rok to będzie depresja lol ale na razie się jeszcze aż tak bardzo nie martwię. Mam nadzieję, że życzenia się spełnią i jeszcze raz dziękuję
Aferson miło Cię poznać i dziękuję za odwiedziny, zaglądałam do Twojego tematu - jakie zdjęcia!!! Idę sobie pooglądać
