Witam po długiej przerwie spowodowanej brakiem sprawnego aparatu

Stadko nadal śmieszne i wesołe

Porzeczka stała się moim pupilkiem, to ona po otworzeniu klatki zawsze pierwsza do mnie przychodzi i najwięcej się przy mnie kręci.
Dziewuchy są zgrane, i to bardzo. Czasami na wybiegu wszystkie naraz mnie obłażą, wspinając się po moich nogach

Potrafią też, przekazać mi jasny komunikat, kiedy kończy się im karma -zawsze zrzucają wtedy miskę

Jak miały jeszcze poidło, to też spychały je na dół. Teraz poidła nie mają, bo Nastka w każdym robi dziurę

(Poidło wisi poza klatką). Plastikowa miseczka na wodę też jest już oskubana, planuję kupić im taką dla papug-nie zniszczalną
Bianka i Nastka mają już roczek!

Nastka stała się bardziej towarzyska niż na początku, ale nadal czasami kichnie i jest drobniutka. Po Biance nie widać już, że jest alfą, tzn nie dominuje, jest jej jakby mniej.. Nie lubi się już bawić z ręką, może wyrosła już z tego..
Maszka nadal wszystkich liże i jest małą torpedą. I uciekinierką. Nie wiem z czego ona ma głowę, ale potrafi tak nią długo drążyć, że przeciska się przez 'wieko' klatki, a że klatka stoi za łóżkiem, to czasami mam Maszkową pobudkę

(Mam założone zabezpieczenia, czasami zapominam je docisnąć, ale się już pilnuję). Porzeczka nadal jest strasznym piszczkiem, co jest nawet zabawne

Wystarczy, że ktoś ją lekko szturchnie, a ona cała zbuntowana

Najtrudniej było połączyć właśnie Maszkę z Porzeczką, a teraz między nimi jest wielka miłość! Wszędzie razem, strasznie mnie to rozczula.
No i foty!
Nastka:
Porzeczka:
Bianka i Maszka:
