Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
uhuhu. czyli duże czochranie i całowanie dla ogonów. dzisiaj byłam w kakadu i kupiłam jedzonko pożądne, bo obecnie to megan'a dostają. zaraz ze stołu (imieniny u mnei xD) ściągne coś dla miśków, żeby podtuczyć je xD
Blues jajek nie ma ;p.
głupki dziękuję za mizianko a ja za zmiane tytułu tematu
Rano jeszcze było dobrze, bawiłam się z nią, a po chwili dostała jakby paraliżu, bezwładu...
Mafia wczoraj prawie umarła, tak właśnie. Szłam z nią do weterynarza myśląc o uśpieniu, lecz z cichą nadzieją, że jeszcze będzie dobrze. Nadzieja gaśnie ostatnia...
P.Góralski powiedział, że postaramy się uratować, ale rokowanie nie są najlepsze. Mafia dostała jakiś zastrzyk i kroplówke. W dalszym ciągu było źle.
Włożyłam ją do klatki, położyłam na jej ręczniczu i przykryłam drugim, żeby było jej ciepło. Wieczorem Mafkens się obudził, ale dalej był bezwładny.
Dzisiaj rano obudziła mnie mama i razem patrzymy na ogona. A ona co? Normalnie chodzi i w ogóle, teraz ide przygotować jej jakieś mokre jedzonko żeby zjadła. W dalszym ciągu prosimy o kciuki, mimo wszystko.
Od wczoraj sie stresuje co z Nią...
Trzymamy mocno kciuki! Mafciku, nie wydurniaj sie!
Ze mną: LeeLee + Lily W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła Tupot Małych Stóp
Joga, ja myślę, że Pamelka ją uśpiła, aby nie cierpiała. Obu było im trudno. Jeśli Pamelka uznała, że tak trzeba, widocznie miała rację. Tak to jest, że jak kogoś kochamy podejmujemy tę najlepszą decyzję. Wiadomo, chce się aby ogon był z nami jak najdłużej, ale jak widzimy że maluch cierpi...to trzeba podjąć tę decyzję.
(*) Mafia. Hasa sobie za TM. Poszukaj mojej Milkusi, Locianki i Tajgi, pomogą Ci się odnaleźć. Te trzy cudowne mamusie, czekają na "swoje" dzieci.
Mafia dostawała drgawek, charczała. Nie było sensu chwilowego przedłużania jej życia... Ostatnią noc spedzila z Bluesem, przed smiercia, gdy byla w transporterku i ja przytulalam zaczela pulsowac oczkami, nigdy tego nie robiła... Wspaniałe pożegnanie... (*)
ehh. zostałam tylko ja i Żółta. znaczy Cappccino. od niecałego miesiąca beżyk siedzi sama w klatce. jest mi z tym źle, ale nie mogę mieć kolejnego szczura. nie wiem co robić, przeciwstawić się mamie, oddać komuś Żółtą, czy zostawić to, tak jak jest.