szczury.org

idź szukać szczurowi towarzysza, bo szczury musza być dwa

jecie razem wszystko? bo nie wszytsko szczur jeść powinien to co je człowiek. a przynajmniej ja z takiej reguły wychodze, po coś w końcu karmy dla gryzoni są produkowane.
no i normalne że szczur nie zje tego co wyniósł tylko zamaskuje na póxniej żeby mieć więcej.

Szczurki nie powinny jesć tego co człowiek, chyba że są to gotowane lub surowe warzywa/owoce. Albo trochę ryżu/kaszy/ziemniaka. Człowiek uzywa przypraw, smaży albo gotuje tłusto. A szczurki mają wrażliwe brzuszki.

No i jak pisze Dusiaczek, szczur bezwarunkowo potrzebuje kumpla tej samej płci. Najlepiej weż ogonka do weta , zeby okreslił płec, sprawdził czy nie ma pasozytów i osluchał.

Czytałam, że jak się ze szczurkiem jest długo to nie jest aż tak samotny. (A chodzimy razem nawet do szkoły.) Poza tym mam zgodę tylko na jednego.
Co do weta to mama jest więc bez problemu.

Goth rat pisze:Czytałam, że jak się ze szczurkiem jest długo to nie jest aż tak samotny. (A chodzimy razem nawet do szkoły.) Poza tym mam zgodę tylko na jednego.
Co do weta to mama jest więc bez problemu.

A sosik z gotowanego mięska? Sałatka, ziemniak, pierogi? Chyba się nie zatruje. Aczkolwiek po mięsie zachowuje się jak na sterydach i tonie kawy.

pierogow bym nie dawała, sosik... przyprawy i tłuszcz, sosów nawet ja nie jadam.

No i szczur musi miec towarzysza własnego gatunku, nie wiem gdzie wyczytałas, że nie. W nocy z nim nie "pogadasz', nie wyiskasz. Szkoda szczura, swoją droga.
No i codziennie z nim do tej szkoły chodzisz?

Jeśli mama jest wetem, to daj jej do poczytania wątki o tym, dlaczego szczury muszą być razem, powinna zrozumieć Ja mam w domu stadko trzech dziewczyn i czasem zamiast się z nimi bawić, po prostu siedzę przed klatką i patrzę jak się gonią, iskają, bawią, kłócą, kradną sobie jedzenie i śpią razem. Człowiek tego szczurowi nie zapewni. Trzymanie jednego, to tak, jakbyś Ty miała siedzieć przez całe życie na ograniczonej przestrzeni, a za jedynych towarzyszy życia miała szczurki. Wyobraź sobie, że nigdy więcej nie zobaczysz mamy, znajomych ze szkoły, nie popiszesz na gadu, nie pogadasz przez telefon. Zero kontaktu, wyjść na imprezy czy do kina, nic. Tylko Ty, szczury i jedzenie.
Okropna wizja, nie?

Prawie. Ale jak mamę przekonać? O jednego błagałam 2 lata! A poza tym klatkę mam małą więc cały czas Panią Mychę wypuszczam a tam tylko śpi. Wyczytałam tu: http://wetkros.republika.pl/szczury.htm( jeżeli opiekun nie poświęci mu co najmniej 4 godzin dziennie) A ja jestem z nią cały czas.

nie działa. Ale i tak nie wiem jak takie bzdury można pisać w dobie tylu informacji o szczurach wywnioskowanych z wieloletnoch badań.

Jak wyżej - pokaż jej forum, niech poczyta, dlaczego. Dwa szczury to żadna róznica dla ootoczenia, wcale neiwiele więcej jedzą czy śmierdzą, a dla samego szczura to ogromna radośc.

Główny argument - szczury są aktywne w nocy, a Ty w nocy raczej śpisz, a nie przytulasz i nie iskasz go w klatce

Goth rat, http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRuobE - zobacz ten filmik Jeśli nie przekonasz mamy na drugiego szczurka, to tego też powinnaś oddać komuś, u kogo nie będzie samotny. Szczur bez szczurzego towarzysza jest nieszczęśliwy.

A mała klatka? Ma co prawda dwa poziomy i 2 legowiska ale jest króciutka. To pozostałość po 10-sztukowym stadku myszy które czuły się tam świetnie.
Nie będzie im ciasno?

jakie ma wymiary?

klatkę używaną można za gorsze kupić, a do 100-150 to już na pewno nową. nawet jesli bys nie miała teraz a szczura znalazła wczesniej to chwilę moga być w mniejszej.

kuweta:26 na 26cm. Wysoka na 24cm

Ta klatka jest za mała nawet na pół szczura :/ Minimum to 60x40x60 cm. Na allegro znajdziesz takie w cenie ok. 100 zł.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=165&t=33070 - najlepiej zobacz ten temat, doradzamy tu dziewczynie w sprawie klatek