Strona 10 z 77
Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: pn kwie 20, 2009 3:26 pm
autor: unipaks
Quasimodo ?!
Niemożliwe - zbyt piękny !
Całuski dla ogonków !
Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: czw kwie 23, 2009 11:02 am
autor: Nakasha
Szkoda że nie zrobiłaś fotki

to musiał być niesamowity widok

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: czw kwie 23, 2009 9:46 pm
autor: *Delilah*
Frapciuś wierci się na krawędzi transporterka, a mały czarnuch siedzi w środku i trzyma ją za ogon z szatańskim wyrazem na pysiu.
Hehehe, uwielbiam to

Pozdrowienia dla Szatankow, Dzwonnikow i tym podobnych Gadzin Kawowych

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: pt kwie 24, 2009 2:41 pm
autor: odmienna
...matkokochana! ja tego nie widziałam, a też chyba pękłam...
mam świra na punkcie tego tałatajstwa, no ale jak tego nie kochać, no jak... Nie da się!
- próbować zawsze można, choć trudno wróżyć powodzenie

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: sob kwie 25, 2009 8:46 pm
autor: Nue
Zaiste, widok był prześmieszny, i jak zawsze w takich sytuacjach aparatu pod ręką nie było...
Dziękujemy za wszystkie pozdrowienia
Mój TŻ miał ostatnio (proroczy?) sen. Otóż śniło mu się, że wyszliśmy ze szczurami na spacer. Poszliśmy na stadion sportowy... a tam masa fotoreporterów i dziennikarzy, którzy przybyli... dla Frapciusia, bo podobno okazało się, że jest to szczur błękitnej krwi. TŻ opowiadał, że cała trójka zachowywała się tak, jak zwykle na jawie, tj. Mokka ostrożnie badała nowe otoczenie, Neska nawiała, a Frapciuś z godnością defilował przed fleszami reporterów. TŻ zawołał mnie do zdjęcia, ale w pogoni za Neską zapuściłam się zbyt daleko i już nie załapałam się w kadr...

Uśmiałam się z jego opowieści jak dzika
Dziś parę zdjęć zrobionych przez pańcię. Póki co
Transporterek już niestraszny
'Pamiętaj, mała, w życiu liczy się dobre jedzenie, dobre gryzienie i dobre spanie...'
Odpoczywamy po wybiegu
Frapciuś ocenia książki po okładce
Ulubione miejsce bab to szafka na buty

'Zrobiłabyś kawy...'
Nie ma jak mydło w płynie na deser. Smak jogurt&roża.
Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: ndz kwie 26, 2009 6:25 am
autor: unipaks
Nie widzę zdjęcia szczura przy kawie!
Czyżbyś jej nie zrobiła ?!
Fe , nieładnie

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: ndz kwie 26, 2009 7:58 am
autor: Babli
unipaks, o czym Ty opowiadasz

? Przecież widzę, że na czajniku czarne diable się rozciąga

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: ndz kwie 26, 2009 8:20 am
autor: odmienna
Nue pisze:

'Zrobiłabyś kawy...'
...co jest??? skąd masz to zdjęcie

zabieram!
......
edit: sorki,sorki - oddaję
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 60#p338160...

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: ndz kwie 26, 2009 10:00 am
autor: *Delilah*
'Pamiętaj, mała, w życiu liczy się dobre jedzenie, dobre gryzienie i dobre spanie...'
Wyryję sobie to na nagrobku
A zdjęcia pocieszne, widzę ze Kawusiowe Panie tez maja w zwyczaju posilać się żelem pod prysznic:D
No ale czajnik i "nieoczekiwana zmiana miejsc" przebiły wszystko

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: pn kwie 27, 2009 7:27 am
autor: Nue

Ale numer!!! Nawet czajniki takie same!
Delilah, jak chodzi o kosmetyki, Mokka już nawet nie czeka, aż pani łaskawie otworzy butelkę, tylko wygryza dziurę, żeby dostać się do zawartości. Wszystko muszę przed nią chować, tylko mydło w płynie do rąk się ostało w całym opakowaniu.
unipaks, Babli - kawę dostają codziennie od pańcia, z łyżeczki, chyba że nieopatrznie postawi się w ich zasięgu cały kubek. Wtedy bez żenady wciskają łby do środka i chłepczą, ile wlezie

Co też się postaram kiedyś obfocić.
Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: pn kwie 27, 2009 8:18 am
autor: unipaks
Obfocić koniecznie - szczurek przy kawusi (nie przy czajniku z wodą)to słodki obrazek
Sobowtóry na forum nam się znalazły

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: wt kwie 28, 2009 10:18 am
autor: Nue
Frapciuś od zawsze miał problemy z wyczuciem odległości i ze skakaniem. Ale wczoraj szczura ta przeszła samą siebie. Otóż TŻ siedział z nimi na podłodze w kuchni, więc Frapciuś postanowił wykorzystać okazję i wspiął mu się na ramię, żeby przeskoczyć na blat szafki. Ale ten skok...
Nasza arystokratka, jak to jej się często zdarza, źle wymierzyła odległość. Obliczyła chyba sobie w łepku, że szafka zaczyna się o wiele wyżej i zamiast skoczyć do przodu wykonała piękny podskok do góry i wylądowała po łuku na blacie.
Umarliśmy.
Kocham Frapciusia

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: wt kwie 28, 2009 2:31 pm
autor: *Delilah*
Bo to było bicie rekordu w skoku wzwyż... Nie znacie sie i tyle:D!
I jeszcze wysmiewacie jej sukcesy!

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: śr kwie 29, 2009 5:55 pm
autor: Nue
Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa
: czw kwie 30, 2009 6:29 pm
autor: unipaks
Ten słodki pysiak wyglądający nieśmiało spod bluzy - cudowny !
Fajnie , że zaliczyły wiosenny spacerek i nacieszyły się słonkiem .
Może następnym razem i trzecia panieneczka da się namówić - tylko czy dasz radę je wszystkie tam ogarnąć ?
