Strona 10 z 10
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: ndz lip 17, 2011 11:19 am
autor: kinia87
no chyba nagram filmik

))))
co do jasnienia haskaczy... kilka dni temu robiac porzadki w piwnicy znalazlam albumy ze zdjeciami sprzed ladnych kilku lat. No i tak patrze, a tu moja Tosia kochana, pierwszy przeuroczy szczur... do tej pory caly czas myslalam, ze to kaptur, a tu sie teraz okazalo, ze to haskacz w pelnej krasie! Ona do konca nie wyjasniala ani troche... pozniej na dupie ze starosci troche osiwiala, ale generalnie byla mocno ubarwiona jako husky. Wiec regula o jasnieniu haskaczy zdaje sie nie być regułą...
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 05, 2011 8:45 pm
autor: kinia87
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 05, 2011 8:46 pm
autor: kinia87
zapomniałam dodać, że mniej więcej od lipca dziewczyny są przesiedlone do Ferplasta Furet Plusa

na poczatku sypalam sciolke na calosc, ale przeszlismy na kocia kuwete, widoczna gdzies na dalszym zdjeciu klatki... a reszta w polarach

Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 05, 2011 9:15 pm
autor: kinia87
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: pt paź 07, 2011 3:22 pm
autor: aneczkaa
Ile waży Tajfun?!
Wybacz, nie wierzę

Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 19, 2011 1:41 pm
autor: kinia87
no ważyliśmy Tajfuna jakieś 2 tyg. temu u weta... 950g... stał nieruchomo na wadze, więc myślę, że dobry wynik pokazało... byłam w równie ciężkim szoku... najpierw myślałam, że coś z wagą nie tak... ale no taki kloc jednak z niego jest

a raczej z niej:P męskie imię, ale to samica stuprocentowa:P jak podnosze Mishke np. to w ogóle nie czuć, że coś trzymam, za to jak Tajfun na mnie wlezie, to normalnie aż przeciąża

ostatnio zarwał rurę ferplasta... tzn tak się skokiem rzucił do środka, że zerwał 2 kółka boczne, które były przytwierdzone do klatki, żeby się tunel nie ruszał

mój kochany pasibrzuch

)
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 19, 2011 2:38 pm
autor: kinia87
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr paź 19, 2011 7:08 pm
autor: aneczkaa
kinia87 pisze:męskie imię, ale to samica stuprocentowa:P
Widzisz, męsko brzmiące imię zobowiązuje, pewnie stąd tyle ciałka
kinia87 pisze:ostatnio zarwał rurę ferplasta... tzn tak się skokiem rzucił do środka, że zerwał 2 kółka boczne, które były przytwierdzone do klatki, żeby się tunel nie ruszał

mój kochany pasibrzuch

)
hahaha chciałabym to zobaczyć xD
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: czw lis 10, 2011 6:44 pm
autor: kinia87
ech

no i niestety, nie mogło być dobrze za długo...
niedawno wyczułam u Tajfuna guzka pod sutkiem. Kilka dni temu miał średnicę niecały 1cm..wczoraj już ok. 2cm. Dzisiaj wizyta u weta..Podjechałam do dość dobrze opiniowanej kliniki u mnie w BDG. Generalnie szczegóły wizyty opisałam tutaj, więc nie chcę spamować..
http://szczury.org/viewtopic.php?f=169&t=33476
No i cóż.. mamy zapisany na 5 dni antybiotyk.. nie wiem, ale jakoś nie przekonuje mnie to, żeby to miało pomóc... Wolałabym chyba Tajfuna szybko zoperować, żeby to gó*** usunąć i mieć to jak najszybciej z głowy... no ale dobrze, nie będę się kłócić ze specjalistą i przychylę się do zaleceń... Jedyne co mnie właśnie zdziwiło, to to, że jak ją wetka oglądała to było to bardzo małe :| nie rozumiem tego. Praktycznie o połowę się zmniejszyło... więc jak to możliwe? w ciągu jednego dnia taka zmiana?
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: czw lis 10, 2011 7:10 pm
autor: Idekk
skoro się zmniejszyło to może nie jest źle? to na pewno jest guzek guzek, a nie ropień?
tak czy siak, trzymam z chłopakami mymi kciuki!
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: czw lis 10, 2011 7:14 pm
autor: kinia87
dziekujemy :* wetka powiedziala, ze na ropnia to jej nie wyglada, uciskala, zadna ropa nie wylatywala. Mi sie wczoraj wydawalo, ze jakby kropka ropki jest, ale mozliwe, ze to paproch był. Skóra jest jedynie zaczerwieniona w tym miejscu (widoczne jak sie scisnie to miejsce). Teraz Tajfun odpoczywa po wizycie, wiec jak bedzie na wybiegu to znowu skontroluje guzka... nie wiem naprawde czy to guz czy nie guz... ksztalt raczej guzowaty, taki bardziej owalny, miekki, przesuwalny... nie wiem, nie mam pojecia.. i wet tez z tego co widzialam do konca nie wiedzial..
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: pn lis 21, 2011 8:50 am
autor: kinia87
Niestety nie obędzie się bez operacji. Tajfuna czeka najprawdopodobniej zabieg mastektomii...bardzo prosimy o kciuki 26.11 (sobota) od 9:15... ja chyba do tej soboty nie wyrobię ze stresu. Tak się boję, że oddam mojego najweselszego, najenergiczniejszego ogona, a on nie przeżyje operacji

chyba nigdy bym sobie nie darowała, że oddałam na ciachanie szczura, który nie wykazywał żadnych oznak chorobowych.. ech
kolejna informacja, bedziemy z mezem przygarniac do stada 4. dziewuche, ale to jak juz sie Tajfun wykuruje po zabiegu... marzy mi sie fuzz albo czarnuch berkshire... no ale zobaczymy, co się trafi

Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: śr lis 23, 2011 10:17 pm
autor: kinia87
ale się porobiło..
jeszcze w poprzednim poście pisałam, że marzy mi się fuzz i doslownie dzień później na forum ogłoszenie, ze do adopcji sa fuzziki z bydgoszczy.. moja radosc nie miala granic

od razu wyslalam ankiete PA i czekalam cierpliwie na odpowiedz... po prostu sie zakochalam w tych kluchach! I coz stalo sie dzis.. wchodze przypadkiem, ogloszenie na tablicy - facet z bdg likwiduje sklep zoologiczny i musi sie "pozbyc" reszty "towaru" w postaci 3 pozostalych szczurkow do końca tego tyg... Ale najgorsze było to, co napisał dalej... "jeśli do końca tygodnia (do piątku) nikt nie wyrazi chęci zabrania szczurów, będę zmuszony wyrzucić je na śmietnik. Nie chcę ich zabijać, ale też nie mam co z nimi zrobić." Zrobilo mi sie goraco i zimno zarazem... od razu wykonalam telefon do kumpeli, ktora chciala przygarnac 2 szczurki, zgodzila sie w ciemno. Zostal ten trzeci, ostatni.. przez myśl przeleciała mi adopcja fuzza z bydgoszczy i niestety nie zastanawiałam się długo, co wybiorę.... Na fuzzika mnóstwo chętnych, a ten maluch mógłby do piątku nie otrzymać takiej szansy

Wybrałam szczura homo nie wiadomo. Wiem tylko tyle, że to samiczka. Dalej nie wiem zupełnie nic... ale to już nie jest ważne... ważne, że będzie miał ciepły domek... i inne szczurki, które mam nadzieję też w ciemno go pokochają. Ponieważ na 5 szczurów moja klatka byłaby za ciasna, zrezygnowałam z adopcji wymarzonego fuzza.. ale jestem pewna, że io n też znajdzie wspaniały domek..
Jutro odbieram moją nową kluchę

właściwie, to nawet nie wiem, w jakim jest wieku... z tego wszystkiego zapomniałam nawet spytać... szczur wielka niewiadoma

juz nie moge sie doczekac...
Re: Święta Trójca: Aya, Mishka & Tajfun
: wt kwie 03, 2012 7:51 am
autor: kinia87
troche temat zawisl w poweitrzu, a u nas takie zmiany... ze mna od listopada Krecik i Lunka, kochane urwisy.. Tajfun po 2 operacjach guzów, ma się świetnie na szczęście.. niestety wczoraj odeszła od nas nasza kochana Aya

nie mogę się z tym pogodzić, czuję się tak, jakby ktoś wyrwał mi serce i zakopał pod ziemią, razem z nią... Moj kochany pychol, moje najmądrzejsze śliczności... moja Ayunia

((
tutaj klika słów na pożegnanie..
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=35612