NIETOPERENDING STORY

[ol.]

jakie przytulaki słodkie
gdyby mamusia ślązaków złożyła sprawę w sądzie, Frodowi trudno byłoby się wyprzeć ojcostwa

[Nietoperrr...]

Hmm...
Taka u nas zgoda,że aż nie mam o czym pisać...
To może zamiast pisania,dziś dla odmiany parę fotek.
No kurcze,pierwszy raz nie mam o czym pisać...

Apsik i jego mania wapienna...
Chłopak chyba ostro buduje swój kościec,bo co tylko wybryka z ciepłego domku,to wapienko dziko molestuje ząbkami...
"Wapno!Wapno!gdzie jest moje waaaaapnooo???Bo wam ściany poobgryzam!!!I mówię poważnie!!!Dajcie mi WAPNOOO!!!(tylko czemu cholewcia muszę na sam dół schodzić???)"

I nagle pojawia się Anzelm...
"Dzwonka!Dajcie mi dzwonka z ziarenkami!!!Takiego wielkiego,większego ode mnie sto razy!!!A ja się wtedy rozpłynę z rozkoszy,że go mam i już na zawsze na nim zawisnę..."
No i wisi.ZAWSZE.
Apsik na wapnie,Anzelm na dzwonku...
Tak na marginesie,mam niepowstrzymaną wręcz ochotę przechrzcić małego śląskiego wypierdka...Zamiast Anzelm...Angel... Bo jest takim małym aniołkiem,grzecznym,pokojowym,takim..."Nie ma mnie tu,staram się być niewidzialny,nikomu nie przeszkadzam,ale wszyscy mnie tak bardzo kochają...I mówią,że słodki jestem..." Aniołek taki kochany...I nawet kolor anielski jakiś taki...

Z serii "MÓJ BRAT NIEDŹWIEDŹ"

Pchełki dwie i Wielki Brat Pudzianowski ,czyli miłość typowo zimowa!..."Staaary,masz tyyyle tłuszczu,ze i mnie i jego na spokojnie ogrzejesz!!!"

Pchełka Bercik...Wiercidupek W kategorii "Skakanie po prętach z prędkością światła" ,byłby bezkonkurencyjny w skali światowej...Kojarzy mi się z reksikowa panienką Soneą u sr-oli,która była u mnie na tymczasie...Po prostu człowiek jest zbyt wolny dla takich istot... Nie wiem,czy to takie czarne reksikowe we krwi mają nadprędkość???

Stąd też tylko jedno indywidualne zdjęcie...Więcej się nie dało,choć się starałam...

No i pchełka Angel...Nie wytrzymam,przechrzciłam aniołka...
Bo to takie kochane,jak na ręku zawiśnie,tak wisi...


Jak zwykle,zachwyty nad maleństwami,a ktoś tu poczuł się odtrącony...

"Kochaj mnie,kochaj!!!Tylko mnie kochaj!!!"...
No i kocham mojego jedynego tak rozpłaszczonego pod ręką szczura,który po otwarciu klatki pierwszy ze spuszczonymi uszami i błagalnym wzrokiem,pcha się wprost po rękę...
No bo weź tu nie kochaj...

"To chociaż powiedz,że masz coś dobrego dla mnie!"
No tak...A pańcia tu z pustymi rękami przychodzi...


"No nareszcie!!!"


Jak zwykle...Reszta dietetyczny jogurcik,a Pudzian...Ziemniory... No jakże by inaczej...A później się dziwić,że łatwiej go przeskoczyć,niż obejść...Wszystko,co tylko choć odrobinę bardziej kaloryczne,wyszukuje jak wykrywacz...A obok marcheweczka tak uwodzicielsko się wdzięczy...Ta,to tak jakbym Menżowi na obiad dawała surową marchewkę i ziarenka zamiast schabowego...


Hmm...Zgredek natomiast przybrał barwy maskujące i udawał mój...pomarańczowy kaloryfer...
Ale jest pewne podobieństwo...


Na koniec niebieski Bucu...
Coś jest nie tak...To jego przeziębienie trwa zbyt długo.
Dziś poleciała mu krew z nosa,czy raczej wyciek obfitej porfiryny,co nawet widać na zdjęciu.

Kiedy zbliżyłam usta do "buziaczka",poczułam z jego noska niefajny zapach zepsucia... Taki jak przy paskudnym zapaleniu...
Boziu,przegapiłam coś???A jak to zapalenie płuc?...
Do weta dopiero za dwa,trzy dni,bo teraz ani grosza nie mam...Boję się,że faktycznie coś przegapiłam...
Oby ten zapach był spowodowany jedynie zbyt późnym obcięciem ząbków,może jakiś stan zapalny się wdał w niebieskiego buziolka,może dolne ząbki już zdążyły się wbić w podniebienie...Oby...

No i miałam dziś nic nie pisać...

[klimejszyn]

http://img339.imageshack.us/i/dscn1139j.jpg/ jaaaakie kochane !

a Zgredek jest moim faworytem, no ja poprostu kocham tą różową parówkę...

[Paul_Julian]

Buca na rtg ! i niech nie chucha na Ciebie, bo padniesz:D
Apsik i jego spojrzenie w kierunku wapienka

[jordan]

o znalazlem fotke

[alken]

może niebieski ma ropnia gdzieś w buzi? w każdym razie trzymam kciuki żeby to nie było nic powaznego (i kosztownego )

a Pudzian ma potworne rozmiary! szkoda że ma jajka bo już go widzę w duecie z Lileczką jak ciągną wielkie dupska do góry po kratach a zamiast schodzić na dół to spadają jak dojrzałe gruszki

[Nietoperrr...]

He,he!alken,ale Pudzian o dziwo nie ma problemów ze sprawnością!Kiedyś jak jordan z żoną u mnie byli,a było to akurat podczas łączenia stada z Apsikiem,klatka była goła,bez niczego,to tylko Pudzianowski skakał po prętach aż pod sam sufit!(co prawda jego zejścia ciut zalatują spadającymi gruszkami... )No i wszyscy doszliśmy do wniosku,że on nie może być po prostu gruby,że jest napakowany,sama masa mięśniowa!Jak na Pudziana przystało...
Tak na marginesie,to ja nie wiem,jak on to robi,że jest taki gruby...Całe stado na diecie ziarenkowo-warzywno-owocowej,jedynym szaleństwem jest czasem jakiś ziemniaczek,gotowany makaronik,czy serek Danio,ale to też przecież mało kaloryczne rzeczy,każdy szczur wygląda przyzwoicie.Tylko on...Byyysiooo! Jak on to robi,że z dnia na dzień,zamiast chudnąć,jest coraz grubszy???
Aż mój weterynarz się ostatnio przeraził,jak go zobaczył... Jeszcze bardziej po zważeniu...800 gram!!!
I skąd?I jak???Chyba żwirek po nocach podjada...
A może on ma jakąś spowolnioną przemianę materii,czy coś?...

[jordan]

ale chyba agutki tak maja zobacz sobie na mojego tofika

[Nietoperrr...]

Hmm...Coś jest w tym umaszczeniu...
Mój szwagier ma dalmatyńczyka,suczkę.Normalnie te psy są szczupłe,bo raczej lubią duuużo biegać.No...Jego dalmatyńczyk waży coś koło 50 kg i wygląda jak beczka z małą główką ...A on tłumaczy się tym,że ona jest gruba,bo nie ma czarnych łatek,tylko brązowe...
To wszystko przez kolor!!!

[Vena]

Ale coś w tym jest, mój Edet - też agutek jest ogromny

[alken]

moja agutkowa Mysza też była ogromna...i na tym się kończy reguła bo Ronja niedługo półtora roku a jest wielkości 3miesięcznego szczura

[Sysa]

Łaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaa.. Aaaaach! Nie wiem jak lepiej wyrazić zachwyt!

Szkraby są przecudne, małe wieszaki

I mój różowy kaloryfer kochany! Żebrowiec różowy, jednakowoż widzę z bardziej męska obsiurany na dziarski pomarańcz!

Pudzian musi nabierać masy mięśniowej, toż ma kogo bronić! Żałować mu niczego nie wolno!

[unipaks]

A u nas to agutka właśnie najszczuplejsza Moc masy dzierży czekolada , niebieściak oraz czarny kaptur!
Śliczne fotki , wygłaskać od nas całe towarzystwo!

[kalinda]

Ale coś w tym jest, mój Edet - też agutek jest ogromny

To tak jak mój Thetmes - ostatnio został porównany do bobra. Zresztą razem z Luną, choć ona nie aż tak masywna.

Ale wiecie co - ostatnio byłam na Andrzejkach u znajomych - oni mają ślicznego kota brytyjczyka... Ale ostatnio kici się coś przytyło - i mówię Oli, że kicia jakaś taka gruba - na to ona na to "nieeee.... to tylko zimowe futro...". Więc słuchajcie => może nasze szczury też mają "zimowe futro" we wszystko pory roku - i to takie porządne, dużo warzące futro!

A co do grubości szczurów to Nietoper - Twój kaptur też na fotkach wygląda jak moja Pani Kaptur - Amelia => takie małe chucherko! Widać - czerń i biel dobre połączenie kolorów (jak u szczupłych dalmatyńczyków.

[kalinda]

Ups... właśnie zauważyłam jakiego byka strzeliłam - oczywiście miało być "ważące".