szczury.org

Mam trochę zdjęć czterech pancernych ;) wkleję dla potomności. Chłopaki są takie miłe, że najchętniej bym ich zostawiła u siebie. Szkoda, że nie mogę. Ale na razie staram się nimi nacieszyć.
Muszę im za to powiększyć klatkę, bo choć dwupiętrowa, podstawę ma niewielką.

Wąchamy!
W klatce
Ewakuacja ;)

[quote="Fea"]1) Heike jest bezdyskusyjnie szczurem lądowym, [/quote]
Nieprawdopodobne. A u mnie był jedynym szczurem, który lubił się kąpać. Może woda była za głęboka?

Nie, płytka, moczył sobie tylko brzuszek i łapki. Ale przestraszył się ogromnie i prawie wyskoczył z wanny. Jak włożyłam rękę, to mi się wspiął na ramię po gołej skórze, przez co jestem podrapana jak diabli. ;)

wow :zakochany:

Donoszę, że w stadzie wiosna, a co za tym idzie, poleciały strzały Amora. Ronja ma rujkę, a Sindre się zakochał. Jako że nie może swojej miłości przełożyć na aspekty fizyczne, bo ma jeszcze jajka, wisi w kącie pięterka z głupią miną. Kiedy wietrzyłam szczury, klatki stały obok siebie i Ronja wgapiała się w Sindrego z rozpaczą w oczach, a ten wyciągał do niej łapki przez pręty. Po raz pierwszy widziałam coś takiego i żałuję, że nie miałam aparatu pod ręką. Będę polować na kolejne scenki balkonowe. :)))

Amory pomiedzy tymi zwierzetami sa kapitalne widzialam juz samiczke, ktora podczas 'tych dni' jak na zlosc siadala nad glowa samczyka, ktory po prostu wirowal po klatce.

A szczczurzeta piekne i dorodne !

Szczerze mówiąc to te amory bardzo mnie przygnebiają , bo przecież te zwierzeta tak bardzo chca się realizować a my im nie dajemy , poza tym jak jest wiecej samców to często jeden rozochocony samiec usiłuje kopulować z drugim. Na pewno wygląda to zabawnie ale moim zdaniem wesołe nie jest.

Wiem, merch, i żal mi Sindrego, bo biedny chłopak nie może zrealizować swoich chęci. Niestety za młody jest na kastrację, ma niecałe trzy miesiące, a w moim domu się pojawił jako dziewucha i nie przewidziałam komplikacji... Mam nadzieję, że wytrzyma. Na szczęście nie próbuje bzykać białasów, chyba trochę mu już przeszło.

O a tak w ogóle to Twoje bialasy dorodne są .A czy w Szklarskiej snieg stopniał ?

Przy okazji pstrykania Ronji dla An wklejam kilka jej zdjęć, jutro wieczorem obfotografuję resztę stadka ;)

uszol w misce
uszol z truskawkami ;)
znowu z truskawkami
uszol na kolanach


edit/ i jeszcze Sindrego znalazłam na kompie ;)

czterotygodniowy Sindre
Sindre parę dni temu :)

jaka ona śliczna :zakochany: zazdroszczę...

oj ładniuchna, ładniuchna Sindre też niczego sobie.
I pomyśleć,ze moje kitajce truskawkami wzgardziły

Ze ja tu wczesniej nie zajrzalam... A ja sie tak przejmowalam, ze moje bialasy sa otyle i przerosniete, bo ciagle mi ktos wmawial, ze tak. A one po prostu urodziwe sa tak jat te twoje chlopaki.

PS.: Na tym zdjeciu, gdzie bialasy sa jeszcze u Ciebie chyba rozpoznaje Sernika, bo tylko on ma taki piekny zwyczaj podgryzania pauchow.