głowa mnie boli :/
kasiu, tym 'tylko' rozmnażaniem możesz zabić samicę w naprawdę niedługim czasie.
i już nawet zupełnie pomijając fakt tego, co byś musiała robić z młodymi - myślisz nadal, że to 'tylko' rozmnażanie...?
hipoteka, myślę, że nie będzie konieczności trzymania ich w osobnych klatkach nawet jesli początkowo będą normalne bójki - takie życie, trzeba zawsze ustalić hierarchię w stadzie, itp.
ale jeśli nie dojdzie do rozlewu krwi, to nie trzeba robić niepotrzebnych stresów, oni sami muszą się dogadać. poczytaj jeszcze dział o łączeniu, znajdziesz tam masę cennych rad
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)