Strona 2 z 6

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pt lut 16, 2007 5:49 pm
autor: krwiopij
Pamiętajcie tylko, żeby wszelkie próby łączenia przeprowadzać dopiero po kilku tygodniach po kastracji i koniecznie na neutralnym terenie! To pozwoli zminimalizować niebezpieczeństwo jakichkolwiek spięć między szczurkami. Myślę jednak, że szanse na pełne powodzenie są duże i trzeba być dobrej myśli. :)

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pt lut 16, 2007 8:17 pm
autor: Alices
Właśnie wróciłamod weta. Było ostro ;). Wyciągnęła Maćka z małej klatki (specjalnej do przewożenia) i złapała. Myślałam, że ją ugryzie, ale za bardzo się bał. Piszczał, a ona trzymała go mocno i położyła na wadze. I nagle... Pffff... Maciek zwiał! Na szczęście udało się go złapać jak chciał zeskoczyć ze stołu. Kobieta powiedziała, ze jest bardzo szybki :). Potem powiedziała, że faktycznie jego (za przeproszeniem) jaja są wielkie jak dzwon. Powiedziała, że mamy do niej zadzwonić kiedy chcemy go kastrować :).
Słyszałam, że po operacji trzeba mieć 'kapturki', ale skąd je wziąć?

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pt lut 16, 2007 8:42 pm
autor: krwiopij
Nie trzeba. Czasami zdarza się, że szczur próbuje po zabiegu wygryzać szwy - ale bardzo rzadko. Tym bardziej, że po kastracji ranka jest mała i chyba nie boli, bo szczury zazwyczaj zupełnie jej nie zauważają. Myślę, że jeśli nie będzie konieczności zastosowania kołnierza, lepiej z niego zrezygnować - to niepotrzebny stres i niewygoda dla zwierzaka.

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: sob lut 17, 2007 8:34 pm
autor: Alices
Wet powiedziała, że dla niego nie będzie potrzebny kołnieżyk ;) i dob rze :). Myślę, że potem się zmieni i będzie wszystko dobrze :). We wtorek na 13 jadę z nim do weta na zabieg:).

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: sob lut 17, 2007 8:54 pm
autor: krwiopij
Mogę nie mieć wtedy dostępu do sieci, więc mówię już dzisiaj - mocno trzymam kciuki za pomyślny przebieg operacji i szybką poprawę zachowania Maciusia. :)

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: sob lut 17, 2007 9:37 pm
autor: Alices
Dziękuje krwiopijko :). ja zwalniam się z ostatnich dwóch lekcji w szkole, ale z tych niestety najlżejszych (matma, religia xP) hihi ;). I tak jak na jego (za przeproszeniem) jaja to jest spokojny ;). Ponoć ma jakieś takie duże jak na szczurka :O (tak powiedziala wet ;).
Jak tylko wróciliśmy od weterynarza poleciał szybko za łóżko i chyba godzinę wołałam go żeby wlazł do klatki ;).
Mam jeszcze pytanko, czy jak pójdę do tego zoologika po kastrowaniu (oczywiście jak Maciuś się uspokoi) żeby zobaczyć czy lubi inne szczurki, to lepiej wziąć stamtąd szczurka, którego 'polubi' czy lepiej wziąć od jakiejś osoby, która ma hodowle (np. ktoś na tym forum) ;)?

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: ndz lut 18, 2007 8:47 pm
autor: yss
alices na forum sporo osób chce oddać szczurki, i była już o tym mowa :>

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: śr lut 21, 2007 5:20 pm
autor: Alices
WIem wiem ;P.
Termin kastrowania przełożony za tydzień we wtorek ... będzie miał dłużej przy sobie 'klejnoty' ;).
Najpierw będę musiała zobaczyć jak się zachowuje przy innych szczurkach i wtedy podejmę decyzji o adopcji drugiego ogonka :).
Marzą mi się trzy szczuraski... ;P
Dam znać po zabiegu co z Maciusiem :).

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: ndz mar 04, 2007 8:38 pm
autor: Alices
No i piąty dzień po kastracji.
W ogóle nie gryzie i jest kochany.
Jutro wizyta u weta i już wraca do swojej klatki :)
Teraz muszę go trochę jeszcze ze sobą oswoić i dokupić koleszkę ;)

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: ndz mar 04, 2007 8:42 pm
autor: yss
może od pawła69? dalej czekają na domki. :D a mają coraz mniejsze szanse, bo rosną. ale ta propozycja chyba już była... i czy 2miesięczny szczurek będzie chciał się podporządkować?

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pn mar 05, 2007 9:33 pm
autor: Alices
W pątek ide na zdjęcie szwów z Maćkiem to zapytam się czy on mógłby mieć towarzysza, czy niebyłby zbyt agresywny. Teraz stał się taką przytulanką mimo, iż minął niecały tydzień :). Kochany jeeest :). Aż nie mogę się powstrzymać od niepogłaskania jego kiedy na mnie patrzymi tymi swoimi ślepiami ^^. Chętnie wzięłabym od pawła69, ale on miał chyba tylko albinosy, a ponoć biedactwa ślepną w podeszłym wieku ... No, ale ostateczna decyzja z towarzyszem zapadnie w piątek po rozmowie z wet :)

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pn mar 05, 2007 9:43 pm
autor: yss
co z tego, że ślepną? u szczura i tak węch jest najważniejszym zmysłem. albinosy gorzej widzą niż czarnookie, ale w znanym sobie otoczeniu radzą sobie super.
nie namawiam :P po prostu szkoda, że maluchy nie mogą znaleźć domu, a niedługo może być za późno - będą za duże.

ludzie, to prawda z tym ślepnięciem..? czy tylko kolejna plotka, jak strychnina w ogonie?

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pn mar 05, 2007 9:53 pm
autor: limba
W podeszlym wieku kazdy zwierzak moze oslepnac. Pierwsze slysze zeby to dotyczylo tylko albinosow.

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: pn mar 05, 2007 10:43 pm
autor: Paweł69
Alices Cezar ojciec chłopaków jest w bardzo podeszłym wieku i jakoś nie widać u niego oznak ślepnięcia, nie obija się o meble, omija wszystko co staje mu na drodze np. pies, nogi itp.:) Jeśli przekazał chociaż odrobinę genów dzieciakom to jest jakaś szansa, że i one będą takie same.
Albinoski korygują ostrość widzenia poruszając główką w prawo i w lewo, co wygląda bardzo zabawnie. :D
Nie namawiam Cię:D

RE: Kastrat, czy po zabiegu czas na kolegę?

: wt mar 06, 2007 9:23 pm
autor: Alices
Wiem, tylko się upewniam bo mam książkę o szczurach, poza tym to było tutaj na forum napisane, że albinoski częściej ślepną, bo coś to jest związane z kolorem ich oczu, ale nie wnikam ;P. Dla mnie i tak to nie jest najważniejsze ;).
W piątek idę do weta to zobacze co powie na temat Maćka, czy zaakceptuje nowego szczurka czy nie... potem pójdę do zoologa (jak wynik będzie pozytywny;P) i zobacze jak zachowuje się w stosunku do innych szczurków, samic, samców, młodych... ;)