Kasia

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

PALATINA

Kasia

Post autor: PALATINA »

Aniu P.
Nie wpadaj w panikę!
Ja tam nie wierzę w takie rzeczy.
A śnił mi się ostatnio koszmar z udziałem moich szczurków ( w tym dwóch, które już nie zyją). Pod koniec koszmaru już tylko jeden szczurasek pozostał mi przy zyciu. :cry: :evil:
_agunia_

chlip

Post autor: _agunia_ »

ta historia powinna dostać nobla jest najsmutniejsza historia jaka czytałam, aż sie łza kręci w oku jak się ją czyta. Bardzo ci współczuje.Trzymaj się cieplutko. :(
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Kasia

Post autor: Ania »

_agunia_ - dzięki za słowa otuchy - trzymam się, muszę - mam jeszcze gromadę szczurków, którymi trzeba się codziennie zajmować - to pomaga

Aniu P - sniło mi się swego czasu, że podjeżdża samochód (maluch, kolor kremowy - dokładnie pamiętam) a w samochodzie siedzi dziadek z siwą brodą i pyta, czy mnie podwieżć Widzę, że patrzy na szczurka więc się odsuwam i mówwię - nie, dziękuję. Wtem dziadek otwiera okno całkiem i od strony pasażera próbuje się przez okno wydostać i złapać mojego szczura i niestety jest szybszy... Szamotałam się z nim o szczurka długo aż w końcu całkiem opadłam z sił, Gandi został mi wyrwany i zapamiętałam słowa "nie martw się, jemu będzie ze mną równie dobrze jak było mu z tobą..."
Obudziłam się zlana potem a ciepłe ciałko Gandiego tak spokojnie leżało jak jeszcze nigdy. Dlatego wierzę, że zwierzęta są w jakiś sposób związane z nami emocjonalnie - nie tylko my z nimi i że każdy z nas jest w stanie wyczuć moment, kiedy te przekraczają próg innego świata

A kilka dni przed wykryciem u Kasi guzo śniło mi się, że znalazłam ją w lesie martwą... nad nią stał wysoki mężczyzna w płaszczu (miał może 3 metry) z zakrwawioną siekierą. kasia była bez głowy (odcięcie było w miejscu, gdzie miała guza).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Kasia

Post autor: Mycha »

Tak straszliwie mi przyko z tego powodu...
Niestety ja też niewam takie sny...
Część jest oczywiście szczęśliwa, ale kiedyś...
Byłam w jakimś domku letniskowym i byłam strasznie głodna. Poczułam że w kuchni coś sie smaży. Idę... podnoszę pokrywkę od patelni a tam dosłownie smażące się Shaidi i Romcia! Były prawie łyse i miały skórę taką jak smażony kurczak! PFFF...
Obudziłam się w szoku... obudziłam... na szczęście
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
izunia

Kasia

Post autor: izunia »

Bardzo mi przykro Aniu dokladnie rozumiem co czujesz :( twojego bolu nic nie ukoji moze tylko zlagodzic milosc i poswiecenie dla reszty stadka.
Jezeli chodzi o sny to wierze w to ze moga przepowiadac przyszlosc tylko problem tkwi w tym jak je interpretowac bo jezeli sni sie nam ze szczurek zdycha to moze to byc oznaka choroby o ktorej nie wiemy tak wlasnie mi sie przydazylo, a swoja droga ciekawe czy nasze szczurki maja sny ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”