[Guz] - apatia, brak apetytu po operacji
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Odp: Guz
wlasnie nie obwiniaj sie nie Twoja wina..Telimenie wykrylam guzka w lutym tego roku zaraz bedzie nastepny luty a ona ma sie swietnie wiec to jeszcze nie wyrok.
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Guz
Już po operacji...
Zaczyna się ruszać.
Wyciągnąłem wszystko z klatki, bo czołga się po ściółce.
Mam nadzieje, że wrócą jej dawne siły i nie będzie już problemów...
Póki co jej stan jest fatalny, trudno na to patrzeć
(wykończona)
Idę pilnować ...
Chwile mnie nie było, a ona już na plecach... i ruszyć się nie może... o 19:00 ide jeszcze na zastrzyk przeciwbólowy.
Może znajde wieczorem chwile zeby poczytac tematy ludzi ktorzy są po... bo nie wiem co robić :/ to pewnie bardzo ją boli .... czołga się w trocinach i ciągnie za sobą łapke i opiera się na ranie. wile jej nie ruszać bo to boli. bede przy niej, mam nadzieje, że sama dojdzie do siebie ...
Zaczyna się ruszać.
Wyciągnąłem wszystko z klatki, bo czołga się po ściółce.
Mam nadzieje, że wrócą jej dawne siły i nie będzie już problemów...
Póki co jej stan jest fatalny, trudno na to patrzeć

Idę pilnować ...
Chwile mnie nie było, a ona już na plecach... i ruszyć się nie może... o 19:00 ide jeszcze na zastrzyk przeciwbólowy.
Może znajde wieczorem chwile zeby poczytac tematy ludzi ktorzy są po... bo nie wiem co robić :/ to pewnie bardzo ją boli .... czołga się w trocinach i ciągnie za sobą łapke i opiera się na ranie. wile jej nie ruszać bo to boli. bede przy niej, mam nadzieje, że sama dojdzie do siebie ...
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2007 6:26 pm przez costanzo, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr~
Odp: Guz
Szczurka powinna po operacji dostac cos przeciwbolowego, a takze przez 2 dni po , takze antybiotyki.
Po zabiegu trzeba ja dogrzewac. To ze jest skolowana, a probuje chodzic (pelazac) to normalne. Wywal trociny i wloz papierowe reczniki nie beda podrazniac rany, i jesli cos zaczne ciec to to zauwazysz. Jesli jest w klatce to tak ja zabezpiecz zeby sie nie wspinala dopoki jest skolowana.
Czy po operacji dostala wybudzacz? Czy "dostales" ja nieprzytomna?
Po zabiegu trzeba ja dogrzewac. To ze jest skolowana, a probuje chodzic (pelazac) to normalne. Wywal trociny i wloz papierowe reczniki nie beda podrazniac rany, i jesli cos zaczne ciec to to zauwazysz. Jesli jest w klatce to tak ja zabezpiecz zeby sie nie wspinala dopoki jest skolowana.
Czy po operacji dostala wybudzacz? Czy "dostales" ja nieprzytomna?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Guz
Nie wiem co dostała, bo oddałem ją przed szkołą o 8:00 i odebrałem o 14:00~
Chciałem się zwolnić, ale babka mi powiedziała, że to nie ma sensu.
Głupiego jasia dostała już przy mnie, a po moim wyjściu zaczęła się operacja.
Gdy ją odbierałem miała wytrzeszcz tzn. wielkie otwarte oczy i nie reagowała.
Pół godziny po powrocie do domu zaczęła mrugać i ruszać głową...
Chwile przed moim przyjściem dostała znieczulenie. I za godzine jeszcze raz idę...
Nie wiem jak ze znieczuleniem, ale powiedzieli mi zebym przyszedl jeszcze dzisiaj o 19:00
a od jutra, przez kolejne trzy dni(antybiotyk).
Właśnie błąd w tym, że wczoraj wieczorem zmieniłem trociny... teraz widzę, że to był głupi pomysł/mogłem właśnie dać np miekki papier toaletowy, albo ręczniki... Duży Błąd... nie pomyślałem. Czy zrobić to jeszcze dziś? Czy już zostawić... Dokładnie:// trocin co prawda nie mam za 2złote tylko lepsze za piątkę, ale i tak na pewno się też trochę "kurzą" a Ona ma przecież świeżą rane.... teraz nie wiem czy zostawić/zmienić... na ręcznikach nie było by za twardo? i pazurkami może się zaczepiać....
Chciałem się zwolnić, ale babka mi powiedziała, że to nie ma sensu.
Głupiego jasia dostała już przy mnie, a po moim wyjściu zaczęła się operacja.
Gdy ją odbierałem miała wytrzeszcz tzn. wielkie otwarte oczy i nie reagowała.
Pół godziny po powrocie do domu zaczęła mrugać i ruszać głową...
Chwile przed moim przyjściem dostała znieczulenie. I za godzine jeszcze raz idę...
Nie wiem jak ze znieczuleniem, ale powiedzieli mi zebym przyszedl jeszcze dzisiaj o 19:00
a od jutra, przez kolejne trzy dni(antybiotyk).
Właśnie błąd w tym, że wczoraj wieczorem zmieniłem trociny... teraz widzę, że to był głupi pomysł/mogłem właśnie dać np miekki papier toaletowy, albo ręczniki... Duży Błąd... nie pomyślałem. Czy zrobić to jeszcze dziś? Czy już zostawić... Dokładnie:// trocin co prawda nie mam za 2złote tylko lepsze za piątkę, ale i tak na pewno się też trochę "kurzą" a Ona ma przecież świeżą rane.... teraz nie wiem czy zostawić/zmienić... na ręcznikach nie było by za twardo? i pazurkami może się zaczepiać....
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2007 6:10 pm przez costanzo, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr~
Odp: Guz
No nie wiem... trochę twardo ma...
Przynajmniej stanąć na łapach normalnie może... oby sobie krzywdy nie zrobił... bo przewraca się i ciągnie za sobą łapę... ale oki
Dzięki za dobrą radę
edit@
Nie no, jestem bardzo wdzięczny... wcześniej się czołgał bo chciał stanąć stabilnie na łapkach, żeby na ranie nie leżeć(zapewne)... a się tylko ślizgał. Teraz siedzi i spi na miękkich kwadracikach papieru...
ok, ok juz tak nie przeżywam... kończe
Przynajmniej stanąć na łapach normalnie może... oby sobie krzywdy nie zrobił... bo przewraca się i ciągnie za sobą łapę... ale oki
Dzięki za dobrą radę

edit@
Nie no, jestem bardzo wdzięczny... wcześniej się czołgał bo chciał stanąć stabilnie na łapkach, żeby na ranie nie leżeć(zapewne)... a się tylko ślizgał. Teraz siedzi i spi na miękkich kwadracikach papieru...

ok, ok juz tak nie przeżywam... kończe
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2007 7:36 pm przez costanzo, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr~
Odp: Guz
Kazdy przezywa Twoj temat tosobie przezywaj. Ja Teli dalam jeszcze jakies polarki miekkie szmatki
. Zawinielam tez w szmatki butelke z ciepla woda zeby jej milutko bylo. I mow jak sie czuje..
z godz na godz powinno byc coraz lepiej Szczurcie to dzielne stowrki
dla malej jak juz bedzie z nia lepiej




W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Guz
Moja szczurka tez miala guza okolo miesiac temu miala operacje tydzien przed operacja Telimeny byl to guz rakowy :(powiedzial,ze moga byc przezuty myslalam,ze to troche potrwa.Pare dni temu zauwazylam dwa male guzki a na drugi dzien juz wygladal na jeden podluzny.WEterynarz ktory ja wtedy operowal powiedzial,ze nie ma sensu operowac bo za dwa tygodnie znowu wyrosna i ma sobie z tym zyc a jak bedzie juz fatalnie to dac jej odejsc-tzn przyjechac uspic:(nie moglam sie pogodzic z jego decyzja,ale z drugiej strony on chyba wie co robi nie?tym bardziej,ze minal ponad miesiac to jednak za wczesnie na powrot.Teraz tak czytam twoja historie i wiem jak ci smutno mnie tez tym bardziej nie wiem jak dlugo pozyje dzisiaj juz jest jeszcze wiekszy przeraza mnie ten widok
Odp: Guz
SPOKO ŻE ONA JE TEN PAPIER?? 
nie wiem czy to nie zaszkodzi... ?
Mnie właśnie najbardziej martwi fakt, że nie wiem czy będzie źle/czy dobrze.
Przed chwilą dałem Jej dwa różne gerberki... mam nadzieje ze nie zwróci.
mala__76
Patrzyłem na tą rane, wygląda okropnie... Zaniepokoił mnie właśnie widok dwóch, małych hmm...
Do sutka to podobne, ale trochę za bardzo sterczy i zdziwiłem się, że tego nie usunęli?Odpowiedź("WEterynarz ktory ja wtedy operowal powiedzial,ze nie ma sensu operowac bo za dwa tygodnie znowu wyrosna i ma sobie z tym zyc"
Może i to nie guzy, ale wygląda to podejrzanie.
Telimenka, masz rację.
Jest bardzo dzielna...

nie wiem czy to nie zaszkodzi... ?
Mnie właśnie najbardziej martwi fakt, że nie wiem czy będzie źle/czy dobrze.
Przed chwilą dałem Jej dwa różne gerberki... mam nadzieje ze nie zwróci.
mala__76
Patrzyłem na tą rane, wygląda okropnie... Zaniepokoił mnie właśnie widok dwóch, małych hmm...
Do sutka to podobne, ale trochę za bardzo sterczy i zdziwiłem się, że tego nie usunęli?Odpowiedź("WEterynarz ktory ja wtedy operowal powiedzial,ze nie ma sensu operowac bo za dwa tygodnie znowu wyrosna i ma sobie z tym zyc"

Może i to nie guzy, ale wygląda to podejrzanie.
Telimenka, masz rację.
Jest bardzo dzielna...
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2007 11:25 pm przez costanzo, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr~
Odp: Guz
Ok, Ok bo coś strasznie smuce... co?! 
Znalazłem spis treści
Punkt: Operacja->jak sie opiekować... itp... przynajmniej kilka linków tam nie działa.
Więc bardzo Was proszę o radę co dać mu jeść jeszcze dziś(z ręki)/ewentualnie co zostawić na noc?
Był bym wdzięczny... Mam nadzieję, że nie zje w nocy całego papieru
Je ten papier tak namiętnie, że do rana zatka sobie cały przewód pokarmowy :/
Dobra, kończe....
EDIT@
ZANIM COŚ NAPISZESZ - S P I S _ T R E Ś C I
DIETA -> DietaPooperacyjna! http://szczury.org/viewtopic.php?t=443
trochę już się naszukałem i nic nie znalazłem... więc walnąłem Jej gerbera i zostawie suchą karmę...
Papier toaletowy na deser...
NaRkOzA!

Znalazłem spis treści
Punkt: Operacja->jak sie opiekować... itp... przynajmniej kilka linków tam nie działa.
Więc bardzo Was proszę o radę co dać mu jeść jeszcze dziś(z ręki)/ewentualnie co zostawić na noc?
Był bym wdzięczny... Mam nadzieję, że nie zje w nocy całego papieru

Je ten papier tak namiętnie, że do rana zatka sobie cały przewód pokarmowy :/
Dobra, kończe....
EDIT@
ZANIM COŚ NAPISZESZ - S P I S _ T R E Ś C I
DIETA -> DietaPooperacyjna! http://szczury.org/viewtopic.php?t=443
trochę już się naszukałem i nic nie znalazłem... więc walnąłem Jej gerbera i zostawie suchą karmę...

Papier toaletowy na deser...
NaRkOzA!
Ostatnio zmieniony pt lis 16, 2007 12:33 am przez costanzo, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr~
Odp: Guz
Po operacji najlepiej karmic z palca i tylko wtedy kiedy szczur jest przytomny bo moze dojsc do zachlysniecia. Oczywiscie juz nastepnego dnia i jak szczurek jest w pelni sprawny suche zostawic ale tez miekkie niech dostaje.
Jak dzisiaj sie czuje? Nie zrozumialam tego posta co pisales ze cos jej sterczy? Mozesz zrobic zdjecie? Ja szczury po operacji trzymam na miekkiej sciolce (czyli papier, szmatki) trzymam nawet do momentu zdjecia szwow. Pamietaj tez ze szczurki czasem wyjmuja sobie szwy, wiec trzeba obserwowac czy nie grzebie przy ranie za bardzo. Czy dobrze rozumiem ze wet nie wycial` wszystkiego? Co odrosnie? Jesli zlowsliwy to mozliwe ze odrosnie, guzy lagodne nie odrastaja, ewentualnie pojawiaja sie w innych miejscach.
Jak dzisiaj sie czuje? Nie zrozumialam tego posta co pisales ze cos jej sterczy? Mozesz zrobic zdjecie? Ja szczury po operacji trzymam na miekkiej sciolce (czyli papier, szmatki) trzymam nawet do momentu zdjecia szwow. Pamietaj tez ze szczurki czasem wyjmuja sobie szwy, wiec trzeba obserwowac czy nie grzebie przy ranie za bardzo. Czy dobrze rozumiem ze wet nie wycial` wszystkiego? Co odrosnie? Jesli zlowsliwy to mozliwe ze odrosnie, guzy lagodne nie odrastaja, ewentualnie pojawiaja sie w innych miejscach.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Guz
Zaraz idziemy na podanie antybiotyku, więc zapytam czy to sutki czy nowe, mniejsze guzy...
Dziś jest bardzo 'ospała'~. Dawałem jej właśnie trochę Gerberka (Zupka Warzywna, I trochę Jabłkowego, ze strzykawki na palec właśnie...) trochę suchego chleba, i wody... Przy czym ożywiła się trochę.
Licze się z tym bo właśnie czytałem już wasze wypowiedzi na temat szwów. Dzisiaj tylko raz ją 'odgoniłem' bo zaczęła je lizać, a to samo rozpuszczalne są..
Dziś jest bardzo 'ospała'~. Dawałem jej właśnie trochę Gerberka (Zupka Warzywna, I trochę Jabłkowego, ze strzykawki na palec właśnie...) trochę suchego chleba, i wody... Przy czym ożywiła się trochę.
Licze się z tym bo właśnie czytałem już wasze wypowiedzi na temat szwów. Dzisiaj tylko raz ją 'odgoniłem' bo zaczęła je lizać, a to samo rozpuszczalne są..

pzdr~
Odp: Guz
hmm czyli lepiej jej ? tak szybko by guz odrosl
hmm nie wiem ja sie nie znam ale dziwne. Kurcze to napisz co tam wetka powie
,moje Ciury zawsze maja zwykle szwy zakladane
nie wiem czy to jakas roznica poza tym ze te nierozpuszczalne trza zdjac? MIznij malutka



W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...