szczury.org

Trzymam kciuki że to z przejedzenia Lala la lala la Szare Bure obydwa...

Samiczka w ciaży wygląda tak, jakby połknęła piłeczkę ping pongową...

Tez trzymam kciuki..ze z przejedzenia.. =)

Na prawdę fajniutkie te szczurki oby zawsze takie malutkie były haha

I oby nie miały malutkich.
No właśnie zaczyna się tak podejrzanie zaokrąglać i to wygląda jak w brzuszku.
Łudzę się że to przez mojego lubego który namiętnie podkarmia to jogurcikiem, to gerberkiem, to jabłuszkiem.
Ale cóż będzie co ma być, jeśli okaże się że jednak będzie dużo malutkich, też będzie dobrze, odchowa się. Kurcze nigdy nie byłam szczurzą babcią:P Dotychczas rozmnażały mi się tylko rybki.

Mi też się rybki cały czas mnożą =P


A jeżeli będą maluchy.. zostawisz jedna panne?

Ne wiem, chyba nie. Jakbym chciała zostawić jedną nie mogłabym się zdecydować i chciałabym je wszystkie zatrzymać, nawet jakby wyszła 18, no ok może nie wszystkie, samczyki bym oddała, chyba że miałabym drugą klatkę na nie. No jak mogłabym z całego stadka wybrać jedno, a reszta to co gorsze?

Ale nie będę dzielić skóry na niedźwiedziu, póki co nic nie wiadomo, i może to tylko moja wyobraźnia.


Ps. z rybek najbardziej lubiłam jak glonojady się rozmnożyły, takie maciupkie przecinki zasuwające po szybach. słodkości:)

Wygrzebałam jedną fotkę Aleksandra

Aaaaaaaaaaaaaa! Szarobure ! Agutkowe dziewczynki! obie Piękne (a może i Dobre )

sloane pisze:Ufff już więcej nie będę ale nie mogłam się oprzeć.

nie opieraj się! niech się napatrzę

Mam tylko jednego glonojada - podwędziłam kuzynowi =P

Ja miałam problemy z wyborem.. ale mój maluszek był cały czas największy z całego miotu i miał taki wyjątkowy, piękny ogonek... <marzyciel> =)

Nie.. no przecież to z przejedzenia.. Nie zamartwiaj się tak.. Co będzie to będzie..

A Alex duży i śliczny..

Tak był duży, leniwy i przytulaśny, taki miziak. Tak bardzo mi go brakuje.
Oki zaraz zobaczę co wyszło z dzisiejszych fotek i może coś się nada do wrzucenia:)
Panny doceniły moje starania i rozlokowały się w hamaku:)

Ogoniaste w końcu doceniły moją pracę i stwierdziły, że hamaczek jest ok. ale tylko jeden, ten drugi będziemy podgryzać na mocowaniu, a co niech się męczy kobita.

Moje małe złośnice doprowadzą mnie do zawału, jak tylko gaśnie światło zaczynają szaleć i to tak że zastanawiam się czy mam 2 ogonki, czy z 20. Może zapraszają znajomych i robią nocne imprezki
A ja za każdym piskiem, większym łomotem podskakuje o pól metra wzwyż na łóżeczku i rzucam się do klatki. Jak na razie nie udało mi się odkryć powodu pisków, w dzień są spokojniutkie, nie leją się , ale jak tylko zgaśnie światło to to harcują.

a Tutaj panny, jedna śpi, a druga się czai co by tu popsuć

- fotka z przed chwili, do wczorajszych nie mogę się dobrać bo nie naładowano baterii do aparatu:)


Ja rozumiem, że może im być ciasno i w ogóle, ale już nie długo, w sobotę idę oglądać materiały na klatkę i jeśli się uda ,:> sasasa. Dostaną koleżankę, bo co to za stadko 2 osobowe, znaczy ogonkowe:)

Jacie nie mogę Jak będzie 3 szczur to ło ho ho Słodka fotka

Planuję 4 damy

W ogóle to z ulgom stwierdzam, że niepotrzebnie się bałam o jedną samiczkę, chyba zmiana diety ze sklepowej na moją jej za bardzo posłużyła.

No i zgadzam się, że będzie łohoho bo dla małych zaplanowałam klatkę o wymiarach 1,8 na 0,9 na 0,45 m, może pozwolą mi zamieszkać ze sobą , bo tak to nie wiem gdzie ja się zmieszczę.

Jea. Kto tu o sobie myśli ? Myślę że zaadoptują Ciebie bez problemu, chociaż posłużyć możesz za plac zabaw