Strona 2 z 4
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 4:58 pm
				autor: __AnKA19__
				Z mężem szukaliśmy wszędzie. Dla mnie jest to niemożliwe i do dzisiaj nie mam pojęcia co się z nią stało (w pewnym momencie zaczęłam myśleć, że utopiła się w toalecie, bo to de fakto jedyne wyjście z domu przy zamkniętych wszystkich drzwiach i oknach...) Mamusi nie ma już 8 dni, a więc maluchy dały rade już 8 dni bez mamy, mam  nadzieje, że już tak zostanie 

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 7:02 pm
				autor: grzesia
				GRATULUJĘ! Jesteś swietną mama zastępczą. Oby maluszki dalej się tak rozwijały 

 Może wklei jakieś fotki... 

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 8:15 pm
				autor: __AnKA19__
				A maluchy zaczynają wkońcu konkretnie jeść 
 
  
 
 Brzuszki mają takie najedzone, aż się boję żeby czasem się nie przejadły. Wcinają danonki, gerberki,bananki, kurczaka a dzisiaj co niektóre zaczęły podjadać obrany słonecznik i pestki dyni 

 Nie potrafię jednak odróżnić chłopców  i dziewczynek... Może ktoś pomoże jak odróżnić dwutygodniowe maluchy?? Fajnie by było jak by były jednej płci,wtedy wszystkie zostały by ze mną...
 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 8:21 pm
				autor: Nina
				
			 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 9:05 pm
				autor: __AnKA19__
				Dziękuje pomogło 

 Wydaje mi się, aczkolwiek nie jestem pewna 3 samce, 1 samica (a co do samicy to nie jestem pewna, bo ona najmniejsza jest,więc może jeszcze jąder nie widać) A więc 2 czarne z białymi brzuszkami to samce, największy "Chopin" i mniejszy "Short" (szorti-krótki) i 2 białe większy "Lio" i najmniejsza "Charli" (jedyna chyba samica)
 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 9:53 pm
				autor: Sharoon1994
				Szczerze mówiac czytajać twoje popsty o tym ze nie miała włąściwie jak uciec, też pomyślałam zę moze się w kibelku spuściła, ale pomyślałam wtedy ze to nie stosowne do sytuacji i nie napisałam 

. Baaardzo się ciesze że udaje Ci sie odchować maluchy, no trzymam kciuki bardzo i coraz więcej 

. 
Mam nadzieje że wszystko sie dobrze skończy.
 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: wt wrz 23, 2008 10:46 pm
				autor: __AnKA19__
				Mała (czyli mamuśka)zaczeła bardzo często odwiedzać łazienkę. Nawet raz wskoczyła na sedes (oczywiście jak ja załatwiałam swoją potrzebę 

) żeby domnie przyjść,dlatego pomyślałam sobie że poprostu mogła skoczyć na sedes poślizgnąć się i poprostu wpaść do wody (tymbardziej że deska była podniesiona, a że nie mogła się wydostać górą to spróbowała innym wyjściem :/ Ale jeżeli tak było to aż serduszko mnie boli co ona musiała wtedy przeżywać, i co się z nią stało teraz i jak musiała tęsknić za młodymi.Trochęmi ciężko bo to trochę moja wina, bo mogłam jej nie wypuszczać z klatki (ale z drugiej strony ona zawsze chodziła po domu,i nigdy nic takiego nie miało miejsca)
Mam tylko nadzieje że maluchy  wyrosną na zdrowe szczuraski 

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 8:42 am
				autor: S.
				Dla pocieszenia: szczur może pływać 3 dni oraz 3 minuty nie oddychać pod wodą. Jeżeli była w stanie pokonać rury kanalizacyjne w 3 minuty, to gdzieś sobie jest.
Z drugiej strony, szczury mają żebra na ruchomych stawach i szczelina o szerokości 1 centymetra jest do pokonania. Może znalazła inna drogę ucieczki? Np. pod drzwiami, przez szpary w ścianie w kuchni lub łazience.
			 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 3:16 pm
				autor: __AnKA19__
				Wydaje mi się że jak narazie wszystko idzie wporządku. Maluszki rosną 

 Jedzą teraz głównie danonki i gerberki, przy czym całe się upaprają 

 więc staram się je poźniej przemywać cieplutką wodą, zauważyłam nawet ze im się to podoba 

 Chciałam dołączyć fotki w załączniku, ale nie dało rady. Może poźniej się jakoś uda. Kwestia tego czy teraz jak już jedzą inne rzeczy podawać im mleko pipetką. Ostatnio nalałam im trochę to miseczki i też piły,no chyba muszą się teraz tak uczyć,prawda?? 
Pozdrowienia i podziękowania ode mnie i moich ogonków dla wszystkich za pomoc 

Jesteśmy bardzo wdzięczni 

:D:D
 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 3:45 pm
				autor: Nina
				Jako załącznika zdjęć nie dodasz. Musisz wrzucić je na jakiegoś fotosika/imageshacka, albo coś podobnego i tutaj wkleić linki 

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 7:33 pm
				autor: __AnKA19__
				
			 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 7:38 pm
				autor: Nina
				Cudne maleństwa 

 Świetne połączenie, czarnuchy i albinosy... uwielbiam albinoski  

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 7:45 pm
				autor: igig
				Słodziutkie. Widać że mamusia zastępcza się spisuje  

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: śr wrz 24, 2008 7:54 pm
				autor: limba
				No nieeee...no... same slodycze ... tylko brac i schrupac  

 (bez brutalnych skojarzen)
I widze tam jakiegos pieknego kapturka..  

 
			
					
				Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki
				: czw wrz 25, 2008 11:10 am
				autor: __AnKA19__
				Mam jeszcze do was pytanko. Kiedy maluchy mozna przedstwaić tatusiowi, jak ile będą miały tygodni?? Tatuś ich jest kompletnie nie agresywny, a właściwie to troche tchórz 

 boi się praktycznie wszystkiego, mimo wszystko że jego partnerka mama młodych była wychowywana tak samo jak on, a była towarzystka i raczej miała ADHD 

 więc myslę ze to poprostu kwestia charakterku Zgredzia 

 Ale mimo wszystko ona jest taki duży a one takie maleńkie (Zgredzio ma 4 miesiące)