Strona 2 z 5

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: ndz mar 08, 2009 8:58 pm
autor: unipaks
Ale mnie nastraszyłaś ...! Ja mam też szczurki od alexa - dwie samiczki . Płci się nie obawiam ,
raczej tego , że mogą być w ciąży , takie grube się zrobiły ( ale też żrą na akord :D ).
Jedną z nich córka nazywa Dżumą , co do czarnej orki jeszcze też nie ustaliliśmy imienia na 100%.
Są fajne ( temat "Duecik z Grodu Kraka" ) i lgną do ludzi .
Ucałuj od nich siostrę - paskudę ;)
( Jak przeczytałyśmy z córą twój nick , od razu nasz naszło na Bałkany i włączyliśmy Tose Proeskiego ,
choć to nie Bośnia a Macedonia ... Pozdrav iz Wroclaw ! )

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: ndz mar 08, 2009 9:43 pm
autor: ridja devojka
Czytałam już o waszych szczurkach :) ta jakoś mało je, i prawie nic nie pije (czym mnie doprowadza do furii, co chwilę sprawdzam czy coś wypiła :D )
czyli Dżuma odpada ;) chyba się skuszę na Sabahę.

Co do nicku - studiuję slawistykę ;) ... a Tose Proeskiego nie znam, poszukam, posłucham. ::)

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 11:22 am
autor: Nue
śliczne szczurzynki :-*
Co do nicku - studiuję slawistykę ;) ...
Witam koleżankę po fachu... ja co prawda już skończyłam (we Wrocławiu) i raczej w rosyjskim siedzę, ale zawsze to jakieś powinowactwo interesów ;)

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 2:26 pm
autor: ridja devojka
aj głupia jestem ;) zdjęcie Balbiny, bo tamto widzę 'niedostępne'. Kiedy ja się naucze dobrze tym obsługiwac ???
Obrazek

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 10:29 pm
autor: unipaks
Balbina śliczna , długonoga panna , słodka ;) Druga też niczego sobie
A dwie nasze paskudy z Krakowa też kropią , i to nie gorzej niż
ksiądz na wielkanocne święconki ;) więc chyba wyniosły to z domciu ...
ale są fajne , choć zazdrośnice

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 10:39 pm
autor: ridja devojka
Balbina ma rzeczywiście nogi jak kurczak :D Zresztą ta krakowianka też całkiem spore.
Uff, to dobrze, czyli już na 100% dziewucha :) tylko ciągle problem z imieniem..., nie mogę się zdecydować ??? Muszę wybrać, bo mój chłopak cały czas mówi do niej Tekla, a ja muszę postawić na swoim ;)


a tak z innej beczki; znalazłam na allegro takie cuś http://allegro.pl/item575140310_zolux_m ... tki_s.html
Szukałam transportera i to przykuło moją uwagę. Wiem, że to materiał, i będą go gryźć i sikać ::) ale moje szczury będą musiały przywyknąć do cotygodniowych podróży i myślę że w tym będzie im wygodnie. Dobrze myślę?
A i można na ramieniu zawiesić, a nie jak inne transporterki w ręku trzymać.

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 11:01 pm
autor: zalbi
zjedzą ci tę torbę wcześniej czy później.. jest na forum temat o transporterach i ich wyborze..

a to małe długonogie to jak rasowy jaskiniowiec - ubiło zwierzynę i teraz się mości na futrze...


edit: o kurcze, ale tanie! :o ja za large płaciłam 45 pln.. no nie! >:(

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pn mar 09, 2009 11:24 pm
autor: Piromanka
Ridja, ja polecan ten: http://www.allegro.pl/item578005986_tra ... large.html
Sama mam taki. A cena bardzo dobra, jak na Ferplasta.

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: wt mar 10, 2009 7:32 am
autor: ridja devojka
zalbi pisze:edit: o kurcze, ale tanie! :o ja za large płaciłam 45 pln.. no nie! >:(
nie rozumiem, przecież tutaj małe są w tej cenie.

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: wt mar 10, 2009 10:00 am
autor: Piromanka
No ja kupiłam w tym samym sklepie identyczny. Cena jest jak najbardziej prawdziwa. Przesyłka doszła w ciągu 1,5 dnia. Ridja, lepiej kupić taki niż materiałowy, bo tamten pogryzą :)

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: czw mar 12, 2009 8:26 pm
autor: ridja devojka
Cóż, zamówiłam materiałowy, jeszcze nie przyszedł... naprawdę muszę mieć wolne ręce, bo tak często podróżuję i muszę te paskudy zawiesić z torbą na ramieniu. Dam im tam coś kuszącego, żeby miały alternatywę ;)
jak widać w moim podpisie nowa szczurka nazywa się Mania. Dziewczyny przeszły właśnie z etapu łażenia po łóżku do mieszkania w wspólnej klatce :) Balbina strasznie cwaniakuje, a Mania się boi troszkę mimo, że jest starsza i bardziej oswojona. Klatkę wyczyściłam, wszystko dałam nowe, żeby się nie czuły zbyt swojsko ;) wciąż są zaaferowane, ale Balbinie troszkę znudziło się gryźć Manię po uszach :)
chyba będzie dobrze.
A póki co wrzucam zdjęcie mojej kochanej szczurki zwanej Misiunią/Chomikiem/Szczurellą... Kilka dnie przed pojawieniem sie u mnie Balbiny zmarła z powodu guza :( weterynarz powiedział, że małe są szanse na przeżycie zabiegu; postanowiłam więc, że pożyje bidulka jak najdłużej i najlepiej. Zachowała dobry humor i charakter psotnika do ostatnich dni. Moja kochana:
Obrazek

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: pt mar 13, 2009 10:55 am
autor: ridja devojka
Jupi!
Jak się obudziłam dziewczyny spały wtulone na hamaczku :) jest postęp!
Chciałam zrobić foto, ale oczywiście obudziły się wsadzając nosy do obiektywu i nici ze słodziuchnego zdjęcia. Ale grunt, że już się lubią :D

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: sob mar 21, 2009 12:43 pm
autor: ridja devojka
Dziasiaj zobaczyłam coś takiego:

Obrazek

Mania wcale nie umarła, ona tak spała :D to było najsłodsze co widziałam. Wcześniej Balbina leżała na niej, ale gdy podeszłam z aparatem wstała :) Zdjęcie jest niewyraźne, ale w takich momentach jakość się nie liczy ;)

Naprawdę widzę różnicę w trzymaniu szczurków razem :) to jest wspaniałe, móc patrzeć jak razem śpią wtulone, albo jak Mania chwyta Balbinkę w łapki i ją myje :D a Balbina, niby taka niepokorna, ale myć się pozwala. Za to gdy chce się odwdzięczyć - Mania traktuje to jak atak, i odpycha ją tylnymi łapkami. Albo patrzeć, jak mała Balbina naśladuje Manię, robi to co ona ::) przesłodkie. Gdy Mania wychodzi z klatki - Balbina też, gdy Mania wraca... wiadomo :D
2 razy więcej radości niż przy jednym szczurku. zawsze bałam się łączyć, choć wiedziałam, że powinna być choćby dwójka, ale bałam się, że się nie uda. Teraz się już przekonałam :)
Nigdy więcej samotnych szcurków u mnie w domu! :P

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: sob mar 21, 2009 7:29 pm
autor: Piromanka
Aż mi się uśmiech sam ciśnie na usta czytając post autorki powyżej ;D ;D ;D
Głaskanie i buziakowanie dla przytulanek.

Re: Balbina i... ktoś jeszcze.

: ndz mar 22, 2009 12:26 pm
autor: ridja devojka
A mi się gęba cieszy jak na nie patrzę ;D
Kupiłam im torbę - transporter, już do niego same włażą, więc nie będę się bała, że w podróży będą w obcym miejscu. A w poniedziałek czeka je przeprowadzka do akademika :) mam nadzieję, że się szybko zaklimatyzują w nowym miejscu, no i - że przyzwyczają się do cotygodniowych powrotów do domu. Czytałam na forum, że niektóre szczurki się do takich podróży przyzwyczajają.
Piromanka pisze:Aż mi się uśmiech sam ciśnie na usta czytając post autorki powyżej ;D ;D ;D
Głaskanie i buziakowanie dla przytulanek.
Niestety, Balbiny się nie da wycałować ani głaskać :D wyrywa się jędza jak tylko może. Za to Mania :D ta to dostaje buziaki za obie:

Obrazek

ups, nie wiem czy to dobry pomysł dawać foto na którym tak mnie widać. a co tam :P