Strona 2 z 3
Re: Uda się???
: śr kwie 22, 2009 7:29 am
autor: tamiska
na poczatku tak. Pozniej szlam na zywiol. Pozabijac sie by nie pozabijali. Czekalam tylko z rivanolem i opatrywalam rany. Okazalo sie, ze jak przestalam sie przejmowac i panikowac chlopaki potargali sie, dali sobie jak to sie mowi porzadnie 'po mordzie' (futro latalo itd.) i musieli sie zgodzic w koncu, bo byli w malym transporterze i nie mieli wyjscia. Tylko u mnie sily byly wyrownane bo dwa dorosle samce sie spotkaly, ale moglo byc bardzo goraco.
Re: Uda się???
: śr kwie 22, 2009 4:20 pm
autor: izula
u mnie juz po panice.. na szczęście, mysle że duzo dało to że Prezes jest bardzo spokojnym szczurem ,nie ma zamiaru wogóle nikogo gryść a Demon był ogromnym cykorem choc mu sie poprawia i wydaje mi sie że łączenie ich z kolejnym szczurem przeszło by łagodnie
Re: Uda się???
: pn maja 11, 2009 9:48 pm
autor: izula
troszke zaczynam sie bac, laczenie niby przebieglo dobrze, chlopaki sa razem w klatce juz prawie miesiac, wszystko bylo ok, iskaly sie spaly razem jadly itp. od czasu do czasu Demon popiskiwal , cichutko glownie jak Prezes chcial sie pobawic.
Jednak od dwóch dni jest dosc ostro, kotluja sie prawie non stop, do tego dochodza bardzo glosne piski, dziś w klatce to praktycznie wszystko poprzestawialy , na szczescie nie gryza sie do krwi, zadnych sladow ugryzien na skorze nie ma,Demonowi z ogona leciala krew, przestraszylam sie, okazalo sie jednak ze to doslownie kilka malych kropelek bylo a rana jest malenka chyba zwykle zadrapanie.
Martwi mnie to ze Demon przez takie sytuacje jest coraz bardziej wystraszony az do tego stopnia ze jak Prezes przechodzi obok niego to tamten juz piszczy.
Nie wiem czy Demon jest az tak bardzo wystrasziny czy poprostu tak panikuje, obserwuje ich caly czas ale powiedzcie czy to moze byc przejsciowe i sie uspokoi czy moze byc tak ze zaczna sie gryzc do krwi i przestana sie tolerowac
Re: Uda się???
: czw maja 14, 2009 12:04 am
autor: izula
naprawdę już mi się płakac chce, Prezes gdzies od 4 dni strasznie atakuje Demona, myslalam ze sie poprawi ale jest coraz gorzej, nie gryzie go do krwi ale chyba dlatego ze zawsze mam na nich oko. Demon jest przerazliwie przestraszony az do tego stopnia ze jak tylko moze to ucieka z klatki i nawet na sile nie moge go wsadzic spowrotem. jest już 1 w nocy a ja dlaej siedze ze szczurami i nie wiem co robić , nie wiem czy zrobie dobrze ale chyba bede musiala rozdzielic chlopakow do osobnych klatek...
Re: Uda się???
: czw maja 14, 2009 2:19 pm
autor: Izold
Ustalają kto jest szefem po prostu.Ten silniejszy zauważył że ten nowy to łamaga i że można nim pomiatać więc teraz mu przypomina tylko że tak powiem 'kto w tej klatce nosi spodnie' ;] To ustanie,zawsze tak jest,kiedy szczury mieszkają w stadach tak samo ustalają miejsce w hierarchii i zawsze wygra najsilniejszy a reszta musi go słuchać bo inaczej szef używa siły. U mnie,również mam dwa samce Wirus-szef a Kwasek taka mała niedorajdka i Wirus się skapował że Kwasek jest słabszy i że może nawet mu wejść na głowe,ale ostatnio Kwasek się zbuntował i pokąsał Wiruska a Wirus troszkę przystopował ;]
Re: Uda się???
: wt maja 19, 2009 12:58 pm
autor: izula
moje chłpaki dalej się nie mogą dogadać ze sobą, ze względu na Demona postanowiłam ich rozdzielić, Demon ma rany na ogonie i jedną na udzie i jest bardzo wystraszony.W nocy Demon jakoś wylazł z klatki i całą noc biegał po pokoju, otworzyłam obydwie klatki , Demon wszedł do starej gdzie spał Prezes, ten nie zwrócił wogóle uwagi na Demona a teraz obydwaj śpią w hamaku.
Wydaje mi się że Demon prowokuje trochę Prezesa, najpierw powoli podchodzi do niego zawsze od strony pyszczka tak nos w nos a gdy Prezes zaczyna go dominować, głównie robi to waląc go tyłkiem , to Demon zaczyna okropnie piszczeć.
Czy jest możliwe że Demon zaczoł się buntować i próbuje swoich sił a jak widzi że nie ma szans to piszczy bo wie że wcześniej to działało?
Co dalej robić? nie wiem czy ich rozdzielać, czy zostawić.. najgorzej zachowują się w nocy gdy są zamknięci w klatce
Re: Uda się???
: ndz maja 24, 2009 10:33 am
autor: Izold
Izula zostaw ich razem.Po pewnym czasie to minie,chociaż mozliwe że ten drugi zaczał się buntować jak mój Kwasek który chyba troszke się wnerwił i pogryzł Wirusa a ten tak się zdziwił że nie wskoczył na niego jak to zwykle robi,i nie przygniótł go tym wielkim tyłkiem jak stodoła.
I teraz piszczą tylko podczas iskania

)
Re: Uda się???
: pn maja 25, 2009 11:30 am
autor: izula
też bym chciała ich zostawić razem ale niestety to niemożliwe, nie chciałabym rano znalezć Demona martwego ,albo z odgryzionym ogonem, obserwowałam ich i Demon nie prowokuje Prezesa , ucieka od niego a tamten pomimo to goni go i gryzie, teraz są odzielnie, Demon musi dojść trochę do siebie, muszą mu się zagoić rany.
Prezes będzie kastrowany i p tym będę łączyć ich od nowa
Re: Uda się???
: pt maja 29, 2009 12:06 pm
autor: Spark
izula jak tam szczurasy ? Postanowiłaś już co robisz ?
Re: Uda się???
: pt maja 29, 2009 11:26 pm
autor: izula
chłopaki dalej siedzą osobno, Demonowi powoli goi się ogon.
podjełam decyzje o kastracji Prezesa, bardzo się boję i nie będę ukrywać że troche to celowo odwlekam własnie z tego powodu chociaż wiem że im prędzej to zrobię tym lepiej patrząc nawet na Demona który bardzo pragnie towarzystwa drugiego szczura bo pomomo tego że Prezes go gryzie , Demona bardzo do niego ciągnie i tuli się do Prezesa przy każdej mozliwej okazji.
nie będę już dłużej zwlekać i po weekendzie będę już znała termin zabiegu
Re: Uda się???
: ndz maja 31, 2009 11:10 pm
autor: Spark
Trzymam kciuki ! Napisz po zabiegu .
Re: Uda się???
: ndz cze 07, 2009 3:13 pm
autor: izula
dzięki...
Prezes czeka na zabieg, teraz czeka mnie łączenie 5 tyg malucha z Demonem który ma już pewnie z 5 miesiecy.
pierwsze spotkanie po mojemu wypadło nie najgorzej...
przejrzałam ponownie posty o łaczeniu , narazie będą się spotykać na wybegu przez dłuższy czas, jeśli ktoś ma jakies rady dotyczące łaczenia małego ze starszym to bardzo proszę, napewno sę przydadzą
Re: Uda się???
: ndz cze 07, 2009 7:13 pm
autor: Izold
Czyli teraz Demon,Mały i Prezes (po kastracji) będą tworzyc zgraną rodzinkę?

W przypadku Prezesa przysłowie (maksyma? xD) 'Z nim źle,ale bez niego jeszcze gorzej' sprawdza się znakomicie.

To tak jak moi panowie.Czasem mają ochote się zabić,ale kiedy raz wypusciłam na pół dnia Kwaska z klatki na wybieg ( Wirusowi dałam karę,gdyż prawie udusił Kwaska swoim zadkiem) to kiedy Kwasek wrócił,Wirus rzucił się na niego i zaczął go iskać,odstąpił mu potem koszyk,a potem jakby pytając o pozwolenie noskiem : 'Mogę wejść?' stanął przed koszykiem łechtać noskiem Kwaska w uszko.Kwasek w tym momencie zmienił pozycje i Wirus grzecznie wszedł, przytulajac się do braciszka.
2 godziny później znów się lali.
O co?
O koszyk.
Czyli miłość moich dwoch panów.

Re: Uda się???
: ndz cze 07, 2009 7:32 pm
autor: izula
Demon z prezesem spotykaja się ale nie jest zaciekawie, narazie tylko Demon i mały będą się spotykać dlatego że Prezesowi nie ufam i podejrzewam że słusznie więc ryzykować nie będę, mam nadzieję że z tej trójki uda mi się stworzyć małe stadko
Re: Uda się???
: ndz cze 07, 2009 8:53 pm
autor: agnieszka0113
Witam, dziś kupiłam drugiego szczura i zastanawiam się jak zrobić, aby były razem w klatce i się nie zagryzły. Oba szczurki to samice, jedna ma już 1,5 roku, a druga ma 6 tygodni. Dziś jak przywiozłam "Milke" do domu położyłam oba szczurki na łóżku, to było wszystko dobrze, wtedy włożyłam Milkę do klatki Szczęściarki a po chwili ta zaczęła gryźć tą nową. Później po paru godzinach położyłam znowu je razem na kanapie i Szczęściarka zaczęła nawet lizać Milkę. Więc wpadłam na pomysł żeby kupić nową większa klatkę dla obu moich pupili tylko czy będą się tam oba razem akceptować
?