Strona 2 z 50

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 2:36 pm
autor: LaCoka
Kolejna porcja śmiechu od moich dziewuszek ;) (znowu chciały udowodnić, że wszystkie zmieszczą się do domku ;D) :

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d84 ... 4960c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58c ... de582.html :D
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc7 ... 402f3.html ;D ;D
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75a ... b0b64.html ale i tak się wszystkie zmieścimy! ;D

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 3:39 pm
autor: ol.
A wiesz, że to przestępstwo znęcać się nad szczurami dla uciechy własnej (i niemniejszej - forumowczów :P )
Zdjęcia są zabójcze: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58c ... de582.html - no photos ! i ostatnie :o

Ale miej litość ufunduj im większy domek. Jak nie to zrobimy zrzutkę ;)

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 3:59 pm
autor: LaCoka
Właśnie w tym problem, że one mają większy domek (w którym mieszczą się bez problemu) ale i tak pchają się do najmniejszego ;P (a tego nie chcę im zabierać bo go bardzo lubią)

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 4:14 pm
autor: Krejzoolek
Hah fotki ślicznee a najbardziej ta. > http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75a ... b0b64.html :P :P

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 4:40 pm
autor: ol.
LaCoka pisze:Właśnie w tym problem, że one mają większy domek (w którym mieszczą się bez problemu) ale i tak pchają się do najmniejszego ;P (a tego nie chcę im zabierać bo go bardzo lubią)
a to zwracam honor :D
wola szczura to siła niezmierzona O0

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 4:40 pm
autor: LaCoka
Krejzoolek pisze:Hah fotki ślicznee a najbardziej ta. > http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75a ... b0b64.html :P :P
Dziękuję ;) no pchają się paskudy zawsze i wszędzie razem i nie ma innej opcji ;)

Re: Mój mały harem ;)

: czw paź 15, 2009 4:46 pm
autor: LaCoka
ol. pisze:
LaCoka pisze:Właśnie w tym problem, że one mają większy domek (w którym mieszczą się bez problemu) ale i tak pchają się do najmniejszego ;P (a tego nie chcę im zabierać bo go bardzo lubią)
a to zwracam honor :D
wola szczura to siła niezmierzona O0
Oj taak, wszystko muszą po swojemu :D przestawiają domki, miski, przenoszą szmatki i robią mały ekhm bałagan w całej klatce, już taka ich uroda ;)

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 12:47 pm
autor: UprzejmaCegła
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75a ... b0b64.html
Buahahahahahaa ;D artystki :P


Dlaczego tutaj ucichło? Wrzucaj zdjęcia i pisz coś, bo... ;D

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 1:44 pm
autor: LaCoka
Oj z dziewuchami mam ostatnio problemy ;/ pisałam już o tym w innym wątku ale tu mogę się powtórzyć ;) mianowicie za Boga nie jestem w stanie podać dwóm z nich leku ;/ nie działa w jogurciku, w syropie cukrowym, w syropie malinowym, w miodzie, w syropie malinowym wymieszanym z jogurtem, w gerberku, no w niczym ;/ już tyle tego leku zmarnowałam, że strach pomyśleć ;P już wczoraj pomyślałam, że będzie przełom kiedy Koka zaczęła lizać jogurt z syropem malinowym i lekiem ale jak tylko poczuła lek wywaliła mi łapką wszystko z łyżeczki i sobie poszła obrażona ;P
A zdjęcia wrzucę później bo obecnie "siedzę" na nie swoim kompie i nie mam tu fotek maluchów :)

Aaa i mogę się pochwalić wagami potworów ;) :
-Psiuta- 176g
-Hera- 170g (?! jeszcze niedawno było 124g)
-Koka- 156g (mogę się mylić co do końcówki ;P )
-Feta- 135g (możliwe, iż na zawsze pozostanie takim 'kurdupelkiem' bo wszystko ma proporcjonalne ale jest maleńka i taka drobniutka w porównaniu z resztą :) )

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 2:09 pm
autor: denewa
LaCoka spróbuj z majonezem ;D z nim u mnie wchodzi nawet najgorzej smakujący lek ;D a wręcz zdrowe podkradają choremu. Dodatkowo najlepiej Febrze wchodzi z palucha. Proponuję wymieszaj rozdrobniony lek z odrobiną majonezu... i na paluch... i pod nos... i daj znać jak poszło ;)

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 2:31 pm
autor: LaCoka
denewa pisze:LaCoka spróbuj z majonezem ;D z nim u mnie wchodzi nawet najgorzej smakujący lek ;D a wręcz zdrowe podkradają choremu. Dodatkowo najlepiej Febrze wchodzi z palucha. Proponuję wymieszaj rozdrobniony lek z odrobiną majonezu... i na paluch... i pod nos... i daj znać jak poszło ;)
Ooo dzięki, a ja cały czas upierałam się przy słodkim ;D dzisiaj będę testowała ;) i oczywiście dam znać jak poszło :)

ps. a wcześniej Koka brała podobno meeega gorzki lek i zajadała go z samym jogurtem a na tego nie ma mocnych ;P

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 3:25 pm
autor: Cyklotymia
Fajniej by wyglądał zaklinowany tyłeczek - prawie jak z Kubusia Puchatka, gdy miś utknął w norce Królika xD

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 3:43 pm
autor: LaCoka
Cyklotymia pisze:Fajniej by wyglądał zaklinowany tyłeczek - prawie jak z Kubusia Puchatka, gdy miś utknął w norce Królika xD
Już raz była taka sytuacja ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia ;P

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 6:36 pm
autor: denewa
LaCoka pisze: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d06 ... b1cbf.html jak to zobaczyłam to padłam ze śmiechu :D
Wymiata ;D wygląda jak skazaniec, co to kombinowal i kombinowal i wreszcie sie poddał hehehe

LaCoka pisze: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75a ... b0b64.html ale i tak się wszystkie zmieścimy! ;D
;D

A tak w ogóle to zauważyłam, że one na wszystkich zdjęciach wychodzą rozkosznie bo jakoś tak słodko łapki układają... jedna na drugiej... lekko skrzyżowane... oparte o pudełko... ;D

Re: Mój mały harem ;)

: wt paź 20, 2009 8:26 pm
autor: LaCoka
Bo one są takie rozkoszne ;)
A co do majonezu to ogony stwierdziły, że mają mnie w czterech literach i chyba sama sobie te leki zjem ;P
Sam majonezik (na spróbowanie czy w ogóle będą to chciały jeść) został porwany z łyżeczki i rozsmarowany po pręcikach klatki po czym dokładnie zlizany, po zmieszaniu go z lekiem został ekhm olany, że się tak wyrażę ;P mina jaką obdarzyły mnie szczurki kiedy podstawiłam im pod pyszczki ową mieszankę zdawała się mówić "czy Ty sobie żarty stroisz?" :D już nie wiem jak im te leki podać ;p na szczęście biorą chętnie leki na poprawienie odporności i chyba tylko dzięki temu nie widzę już niepokojących objawów (a przynajmniej nie widzę żeby się rozwijały)