Re: Szcóreczka mamusi
: śr lut 24, 2010 12:18 am
No i stało się. Czytałam ostatnio o pasożytach gnębiących ogonki i się doczytałam (wykrakałam). Dziś na ile mogłam obejrzeć wiercipiętę znalazłam cuś ni to czerwone ni brązowe i chyba się ruszało.
Pojechaliśmy do weteryniarza. Pani doktor nic nie znalazła (może poszło sobie sio
), ale posypała Ciapulę Insectinem. Przy okazji osłuchała, bo mała trochę kicha i miała poryfinkę i stwierdziła, że osłuchowo jest ok.
Od 3 dni dostaje vibovit, a od wczoraj echinaceę. Pytam ja się - czy jeszcze do tego podawać wit.C? Ponoć szczurkom może zaszkodzić zbyt duża dawka, a ja nie wiem ile dać.
Teraz martwię się jak długo będziemy walczyć z tym paskudztwem, które u niej widziałam.
Po powrocie wymyłam klatkę, zabrałam hamaczek do prania i nawet jedzonka dałam nową porcję.
Ciapa biega zwykle po łóżku. Moja księżniczka nie lubi podłogi, bo jej łapki marzną
. Ostatnio wieczorem, kiedy w pokoju było cicho, nagle przybiegła do mnie (leżałam na łóżku i pilnowałam co by nie wpierniczyła mi znów pościeli) zaczęła machać i pukać ogonem, wpatrując się w coś czego nie było. Po chwili poszła dalej, po czym sytuacja się powtórzyła. Za 3-cim razem córcia wlazła mi pod bluzę pod pachę i siedziała dobre 10 min bez ruchu. A po kolejnych 10 minutach
głaskania poszła dalej na spacer. Jeszcze nigdy nie dała się tak długo głaskać na wybiegu
.
Teraz śpi. Moja malutka, kochana dziweczynka.
Rano czytałam ten wątek http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=25009 i chętnie bym temu człeku cosik obcięła
I jak tak można krzywdzić zwierza, kiedy one uczą nas miłości bezwarunkowej i zaufania. Pokazałam to mamie. Nie będę pisać co powiedziała na temat tegoż człeka bo wyglądałoby to tak : ............................................... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Może to nie miejsce na moje opinie (wszak to Ciapulkowy kącik), lecz myślę, że Księżniczka się nie pogniewa na mnie. Na pewno mniej niż za wizyte u weta.
Rhenata - zdjęcia klatki dodam jak trochę urządzę bo taką gołą to wstyd pokazać
Dziewczyny dzięki za rady dotyczące pazurków. Wykonałam sama manikiur i pedikiur
ale podejrzewam, że to ja byłam w większym stresie niż szczurcia. Fakt, że się wyrywała był dodatkowym czynnikiem stresującym. Nijak trzymać ją w sposób podany przez Rhenatę nie dałam rady. Grunt, że jakoś poszło.
Dzięki wielkie za Wasze rady. Ślę miziaki dla futrzastych Pań i Panów.
Pojechaliśmy do weteryniarza. Pani doktor nic nie znalazła (może poszło sobie sio

Od 3 dni dostaje vibovit, a od wczoraj echinaceę. Pytam ja się - czy jeszcze do tego podawać wit.C? Ponoć szczurkom może zaszkodzić zbyt duża dawka, a ja nie wiem ile dać.
Teraz martwię się jak długo będziemy walczyć z tym paskudztwem, które u niej widziałam.
Po powrocie wymyłam klatkę, zabrałam hamaczek do prania i nawet jedzonka dałam nową porcję.
Ciapa biega zwykle po łóżku. Moja księżniczka nie lubi podłogi, bo jej łapki marzną



Teraz śpi. Moja malutka, kochana dziweczynka.
Rano czytałam ten wątek http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=25009 i chętnie bym temu człeku cosik obcięła

I jak tak można krzywdzić zwierza, kiedy one uczą nas miłości bezwarunkowej i zaufania. Pokazałam to mamie. Nie będę pisać co powiedziała na temat tegoż człeka bo wyglądałoby to tak : ............................................... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Może to nie miejsce na moje opinie (wszak to Ciapulkowy kącik), lecz myślę, że Księżniczka się nie pogniewa na mnie. Na pewno mniej niż za wizyte u weta.

Rhenata - zdjęcia klatki dodam jak trochę urządzę bo taką gołą to wstyd pokazać

Dziewczyny dzięki za rady dotyczące pazurków. Wykonałam sama manikiur i pedikiur

Dzięki wielkie za Wasze rady. Ślę miziaki dla futrzastych Pań i Panów.