Salomonek...............
: czw lip 22, 2004 8:20 am
poslucham Krwiopijki... gadalam z Luge. Ma dwie samiczki... wazne ze nie sa albinoskami... kolejne spojzenia w rubinowe oczka za bardzo by mi to wszystko przypominaly... w sumie postaralam sie zapomniec o wtorku... pamietam jak przywiozlam malego do domu
jej jaka ja byla szczesliwa
byl taki piekny i kochany
ale nie moge wiecznie patrzec sie w pusta klatke i plakac... postanowilam ze jeszcze w tym tygodniu chce miec kolejnego domownika... juz ustalone... w piatek chce go odebrac... i pierwsze co zrobie to jade do weta... na kontrole... moj chlopak powiedzial ze troche czuje w tym histerii, ale ze skoro mnie to uspokoi to pojedzie ze mna....
dlugo sie zastanawialam co teraz zrobic... i czy jak kupie kolejnego malac to po to by zapomniec czy po to zeby przelac uczucia na kolejne zwierzatko.... wydaje mi sie ze nie robie tego zeby sie pocieszac po stracie Salomona... chce miec zwierzatko, ktore bede mogla tak samo pokochac jak Sala... i wydaje mi sie ze bedzie mu u mnie dobrze... dzis wieczorem mam dac odpowiedz czy sie decyduje na mala....
musze przyznac ze przez ten tydzien nawet moi rodzice przyzwyczaili sie do Sala... gdy mowilam ze chce kupic nastepnego szczurka juz sie nie krzywili tylko spytali sie "kiedy?" chcieli zebym wziela kolejnego albinosa, zeby sie przelamac... ale jakos mi to nie w smak... na albinosa to sobie jeszcze dlugo poczekam ... jak narazie widok czerwonych oczek sprawia ze w oczach staja mi lzy.. ale niedlugo bedzie kolejny ogonek ktoremu bede musiala zapewnic czulosc i dobre warunki
i to mi sie napewno uda
wierze ze pozyje dluzej niz Sal i ze bedzie tak samo odwzajemnial uczucia 



dlugo sie zastanawialam co teraz zrobic... i czy jak kupie kolejnego malac to po to by zapomniec czy po to zeby przelac uczucia na kolejne zwierzatko.... wydaje mi sie ze nie robie tego zeby sie pocieszac po stracie Salomona... chce miec zwierzatko, ktore bede mogla tak samo pokochac jak Sala... i wydaje mi sie ze bedzie mu u mnie dobrze... dzis wieczorem mam dac odpowiedz czy sie decyduje na mala....
musze przyznac ze przez ten tydzien nawet moi rodzice przyzwyczaili sie do Sala... gdy mowilam ze chce kupic nastepnego szczurka juz sie nie krzywili tylko spytali sie "kiedy?" chcieli zebym wziela kolejnego albinosa, zeby sie przelamac... ale jakos mi to nie w smak... na albinosa to sobie jeszcze dlugo poczekam ... jak narazie widok czerwonych oczek sprawia ze w oczach staja mi lzy.. ale niedlugo bedzie kolejny ogonek ktoremu bede musiala zapewnic czulosc i dobre warunki


