Strona 2 z 17

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 6:26 pm
autor: Chyna
Bezimienny ma imię.

Nicholas.
W skrócie Nicky.

Słuchałam kiedyś dość namiętnie jednej z płyt Manic Street Preachers a tam gitarzystą basowym i tekściarzem jest właśnie Nicky Wire (Nicholas Allen Jones). Spodobało mi się to imię. Kojarzy mi się ono również z Nicholasem Cagem, którego lubię, po prostu lubię, tak niewytłumaczalnie.

Jakoś Mały, Młody, Speedy, Kubuś, Kuba (no to ostatnie to jeszcze) mi nie odpowiadało i w końcu pomyślałam sobie, że może On się będzie nazywał po prostu Bezimienny O0

Ale zmieniłam zdanie.

A zatem jest Alan i Nicky. Wieczorne przepychanko-turlawanki już były, szarańcza mała się wierciła i skakała, teraz jest ciszej.

Biorę się za fotki. Za jakiś czas wstawię.

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 7:01 pm
autor: Chyna
Oto i zdjęcia. Ile i jak się udało tyle i tak się udało. :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 7:37 pm
autor: alken
uszy jak radary :D

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 8:34 pm
autor: Chyna
alken pisze:uszy jak radary :D
Huehue. ;D

Zastanawiam się, naprawdę, co z tego zmieszania fuzzy'ego z dumbo wyjdzie... Widzimy z Mamą, że się charakterystycznie marszczy ale sierść ma, można głaskać...

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 8:56 pm
autor: alken
uszy to akurat niewiele do sierści mają, a co z niego wyjdzie to tez nie wiadomo, tego to nawet ten pan który go wyprodukował nie wie ;) generalnie w tym wieku powinien już chyba być łysy a nie omszony...może to double rex? z czasem się okaże.

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 8:59 pm
autor: merch
raczej nie double rex, a fuzzy czasem sa omszone dosc dlugo, czasem nawet zawsze , zdaje sie , ze sa hodwcy ktorzy selekcjonuja fuzzy zeby byly omszone, moze pseudohodowcy tez to robia, napewno im pojdzie szybciej duzo mnozysz szybko masz wyniki przynajmniej te widoczne :P < gorzka mina>

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 9:12 pm
autor: alken
merch pisze: zdaje sie , ze sa hodwcy ktorzy selekcjonuja fuzzy zeby byly omszone
a o tym to nie słyszałam. może chociaż uniknie kłopotów ze skórą? prawie zawsze widzę u tych fuzzów ze sklepów/od pseudo takie wrastające włosy/rzęsy czy kaszaki, okropieństwo.
a ogólnie to myslałam że fuzzy mają takie bardziej krótkie i przylegające do pyszczka wąsy

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 9:22 pm
autor: Chyna
alken pisze:uszy to akurat niewiele do sierści mają,(...)

Wiem! ;)
alken pisze:a co z niego wyjdzie to tez nie wiadomo, tego to nawet ten pan który go wyprodukował nie wie ;)
Założę się, że nie wie. Będzie rosnąć, poczekamy, zobaczymy.
alken pisze:generalnie w tym wieku powinien już chyba być łysy a nie omszony...może to double rex? z czasem się okaże.
Nawet fuzzy mają delikatny meszek, ale taki bardzo delikatny. A jako, że to krzyżówka... właśnie, z czasem się okaże.

-*-

Fuzzy mają takie pokręcone fajne wąsiki :D

Nie, ja myślę, że z tymi kaszakami to nie jest tak, że każdy fuzzy ma... Mój miał przez moją głupotę, którą sobie będę wypominać jeszcze przez kolejne lata. Kiedyś pogryzł Go "na strzępy", dosłownie, Robert. To też głupota. Wzięłam Go od Wetów bo ktoś przyniósł, bo się komuś odwidziało wychowywanie go dalsze no to telefon do mnie - czy wezmę. Nie wiedziałam z jakiego źródła, nie wiedziałam właściwie nic, ale wzięłam. Inaczej musieliby uśpić zdrowego szczurka. Liczyli na mnie. I wzięłam.
Ale nie potrafiłam Go nigdy opanować. Byłam głupia, tak, głupia.
I gdy wrócił do klatki pogryzł Arturka.

Moi Weci "stworzyli" z tej makabrycznej kulki mięsa :( pięknego Szczurka. Miał tylko lekkie blizny.

No ale po tym wszystkim również robiły Mu się kaszaki niemal "co chwila". I jeździliśmy, chodziliśmy na przecinanie.

Ile On - i nie tylko On - się przeze mnie nacierpiał tego nigdy nie zapomnę. Nie będę tego faktu ukrywać ni wybielać się.

Ale wróćmy do sedna. Innym osobom u Ich szczurków takie kaszole się nie robiły, a jeśli w sklepie widzisz to znaczy, że ze szczurkiem jest coś nie tak.
Ja, głupia (tak z 50 razy w tym poście to napiszę) wzięłam Opaka "pod wpływem chwili" i co? I od razu Biseptol, potem porządniejszy antybiotyk, jeden wet, drugi wet.

Dałam Mamie do przeczytania moje zapewnienie, że ani od pseudohodowcy ani ze sklepu już nie wezmę. Wszyscy już wiemy. Pozostaje tylko, byście mi uwierzyli i dali szansę. Dziękuję.

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 9:32 pm
autor: alken
Fuzz moich współlokatorów (ze sklepu) miał ciągle kaszaki, jedne usuwane operacyjnie, niektóre pękały same, a pod koniec życia cały był obrośnięty guziolami wszelkiej maści, wyglądał makabrycznie. Więc nie sądzę żeby problemy Artura były spowodowane wcześniejszym pogryzieniem. Wcześniej też słyszałam o takich fuzzach, aczkolwiek nigdy z "prawdziwych" hodowli.

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: pn paź 11, 2010 9:39 pm
autor: Chyna
alken pisze:Fuzz moich współlokatorów (ze sklepu) miał ciągle kaszaki, jedne usuwane operacyjnie, niektóre pękały same, a pod koniec życia cały był obrośnięty guziolami wszelkiej maści, wyglądał makabrycznie. Więc nie sądzę żeby problemy Artura były spowodowane wcześniejszym pogryzieniem. Wcześniej też słyszałam o takich fuzzach, aczkolwiek nigdy z "prawdziwych" hodowli.
Wiesz, to może mieć sens. Jeśli został wzięty właśnie z zoologa a nie od hodowcy to najwidoczniej kaszaki w takich przypadkach mogą się pojawiać.
Jestem pewna, że ludzie [ciach] mieli/mają je od hodowców. Stąd też brak takiego problemu.
Na szczęście!

Re: Gem, Chris, Alan i Nicholas (Nicky).

: wt paź 12, 2010 6:22 pm
autor: Chyna
Dzisiaj Gem nieco "pogruchuje" ale raczej tak, jak zwykle a nie chorowicie. On tak zawsze "gruchał" jakby coś mówił czy był zaniepokojony tudzież podekscytowany gdy Go brałam na ręce, na ramię wchodził.

Chris w sumie OK, rozważę jeszcze opcję tego trzeciego zastrzyku, zobaczę jak będzie do czwartku. 1 kropla Echinacei w każdym razie nie zaszkodzi. ;)

Alan i Nicky są "dla siebie stworzeni"; akceptacja momentalna, codziennie zabawy, bieganina, Alan jest teraz pełen energii, zadowolony.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.

: śr paź 13, 2010 5:29 pm
autor: Chyna
Nicky wydaje się dziwnie oddychać kiedy jest zaspany/zasypia. Całym ciałem, rusza się przy tym normalnie.

Opisałam w temacie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=10703

Mam filmy, ale nie wiem czy w ogóle jest sens je wgrywać na YT. Poza tym nie ma na nich zasypiającego Nicky'ego, jest chodzący etc.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.

: śr paź 13, 2010 6:00 pm
autor: Chyna
Pierwszy film, jaki jest taki jest ale zawsze coś widać.

[urlhttp://www.youtube.com/watch?v=_VbRxO4V9p8]Nicky i Alan[/url]

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.

: śr paź 13, 2010 6:02 pm
autor: Chyna
Aj, jeden błąd i nie można edytować. Aj. :-\

O, okazuje się, że nawet edytowanie by nic nie zmieniło.

A zatem macie Państwo "suchy" link: http://www.youtube.com/watch?v=_VbRxO4V9p8

Re: Gem, Chris, Alan i chwilowo bezimienny.

: śr paź 13, 2010 6:32 pm
autor: Chyna