Strona 2 z 2
Re: Agresja
: śr lis 10, 2010 7:25 pm
autor: Paul_Julian
Szczerze mówiąć, nie wiem co poradzić , bo Ty masz jajecznych chłopców. A ja sie na jajecznych nie znam

Re: Agresja
: śr lis 10, 2010 8:52 pm
autor: sr-ola
Blanny, przejdź się do weta, wykluczcie problemy medyczne. Wtedy będziesz się zastanawiać co dalej.
Akurat o kastrowaniu 1,5 rocznych też słyszałam, kwestia dobrego stanu zdrowia i doświadczonego weta.
A schudł ostatnio? Jak złapiesz go za skórę i spróbujesz naciągnąć to widzisz, że nie wraca na swoje miejsce i jest luźna?
Re: Agresja
: śr lis 10, 2010 9:00 pm
autor: Blanny
Ja bym powiedziała, że on przytył raczej, a nie schudł.
Niestety do weta najwcześniej pójdę w poniedziałek.

Miałam iść dziś, ale w tej chwili mam 38,7 stopni i sama nie bardzo się czuję. Jutro nie przyjmuje, w piątek nie będzie mnie w domu w czasie, w którym przyjmuje, a w weekend w ogóle nie przyjmuje.

Re: Agresja
: śr lis 10, 2010 9:09 pm
autor: sr-ola
Spokojnie, w końcu nie widać, aby mały agresor potrzebował pomocy medycznej na JUŻ. Osobiście jednak, jak już będzie możliwość, radziłabym iść.. chyba że przez weekend coś się zmieni. Oby na lepsze

Re: Agresja
: śr lis 10, 2010 9:43 pm
autor: Blanny
Na razie wrzuciłam go do klatki dużej (póki nie śpię, mogę go mieć na oku). Najpierw ich męczył, wszystkich.. Poprzewracał małego, ciągle go wąchając, potem znęcał się znowu nad Nero.. Ale moje 'psz' go odstraszało i przestawał. Teraz siedzi sam smętnie w koszyczku, inne szczury w drugim kącie klatki.

Jak wstaje i idzie w ich stronę, to albo przestraszone posłusznie czekają albo uciekają.

Re: Agresja
: czw lis 11, 2010 11:12 am
autor: Olcia5550
Umówiłam się z weterynarzem na kastracje w piątek, będzie mnie to kosztować 55zł. Mam nadzieje że jego zachowanie się zmieni na lepsze bo jak na razie jest coraz gorzej wczoraj prawie mnie ugryzł co u niego jest bardzo dziwne

Re: Agresja
: śr lis 17, 2010 6:31 pm
autor: Frezer
Mam mały problem z agresją jednego szczura a mianowicie Seta. Set od jakiegoś czasu bije się z bratem[Arezem] i ostatnio dziwnie na mnie reaguje tzn. daje się wyciągnąć z klatki, sypać jedzenie albo go głaskać ale na wybiegu podchodzi do mojej ręki i zaczyna się stroszyć po czym albo drapie albo gryzie [2 razy do krwi] I nie wiem o co chodzi, martwię się, że coś mu dolega.
Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 10:26 am
autor: Frezer
Na wybiegu nie toleruje również dotyku i kradnie bratu np chleb mimo iż swojej części nie zjadł
Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 10:29 am
autor: Frezer
teraz zaczął jeszcze tak jakby "kopulować" z ręką [nie dłonią] i posapywać [przy czym jego brat reaguje strachem.
Nie wiem w jakim są wieku mam je od Babli.
Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 11:23 am
autor: Blanny
Nie sądzę, by coś mu dolegało, skoro w klatce pozwala się bezproblemowo głaskać, etc. To raczej tam by Cię atakował, gdyby Cię nie lubił, bo wkraczasz na jego teren i jesteś zagrożeniem. Dziwne, że w klatce nie atakuje, a poza nią tak. Skoro zaczął 'kopulować' na niby, to stawiam na hormony.

Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 12:02 pm
autor: Frezer
właściwie to nawet nie kopuluje tylko włazi na rękę i wbija wszystkie pazury potem rusza się tak jakby chciał mnie drapać i po 2-3 takich ruchach całym ciałem złazi.Cały czas przy tym będąc nastroszonym i posapuje jakby się denerwował.
Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 12:06 pm
autor: S.
Według mnie próbuje przejąć władzę.
Jak tak robi, połóż go delikatnie na pleckach i przytrzymaj chwilę. Pogłaszcz brzuszek. Niech chłopak wie, że to Ty jesteś alfa stada.
Re: Agresja
: czw lis 18, 2010 4:21 pm
autor: Frezer
Będę próbował najwyżej mnie pogryzie [przyzwyczaiłem się]. Nawet by to pasowało bo reaguje tak tylko na mnie.