szczury.org

Bardzo mi przykro

..ale tak jak dziewczyny pisały wyżej, też nie uważam, że sałata była powodem. :/ Proponuję zmienić weta...

Za późno zobaczyłam...
Myślę, że jeśli od sałaty (szczególnie jeśli wilgotna była) i spuchnięty brzuszek,to mogło chodzić o wzdęcie. Jeśli by się przytruła, to musiałaby być bardzo spryskana czymś ta sałata.
Ale już jej to nie pomoże, przykro mi

Jak przestała oddychać, to wyleciała jej z pyszczka taka żółta śmierdząca wydzielina. Może to jakiś trop?

To wszystko stało się zdecydowanie zbyt nagle. Problem w tym, że nie wiem co teraz zrobić z Bubą. Buba ma dwa lata i nie wiem czy dołączenie jakiegoś młodego szczurka byłoby wskazane. A samej jej będzie smutno...

ojej, przykro mi[*]

może przygarnij od razu dwa młodsze? kiedy Buba odejdzie, młodsze nie zostaną same i będą mogły się wybiegać razem:) szczurów teraz do wyboru do koloru, adopcje są teraz bardzo bardzo wskazane.

dolby_surround pisze:J wyleciała jej z pyszczka taka żółta śmierdząca wydzielina.

tahti, czyli wątroba siadła? więc możliwe, że to zatrucie..

Ogoniasta - możliwe, że ta wydzielina to żółć, to by była sprawa wątroby.
Ale to nie musiało być zatrucie, może to nie było nic związanego z sałatą, a po prostu wątroba była uszkodzona w skutek procesu chorobowego.
Tylko sekcja to może wyjaśnić.

To mało prawdopodobne, że jej stan wziął się od sałaty... możliwe, ale mało prawdopodobne. Mogła mieć jakiekolwiek inne problemy z organami wewnętrznymi: problemy z wątrobą, trzustką, jelitami, od zapalenia po guzy.... tak naprawdę tylko sekcja mogłaby dać pewność....


Jeśli chcesz mieć nadal szczurki, to chyba najlepiej adoptować dwa młode i dołączyć do tej, która została...