No i zaczęło się..
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
No i zaczęło się..
Piszę, bo jestem załamana i na razie nie mam komu się wyżalić. Toki ma już rok i 8 miesięcy i boję się, że już z tego nie wyjdzie z racji wieku. Mianowicie wszystko zaczęło się wczoraj rano, mała nawet nie wstała, jak się witałam z moimi szczurasami przed wyjściem na zajęcia. Jak wróciłam, to spała i mama mówiła, że nie widziała, żeby wychodziła z hamaka przez cały dzień. Podałam jej witaminki i wypuściłam na wybieg, żeby rozprostowała kości, ale tylko poczłapała do mojego kosza ze skarpetami i tam zasnęła. A dziś jest już całkiem źle. Siedzi tylko na dnie klatki, ma załzawione i zaporfirynione jedno oczko, krwawy wyciek z noska i ciężko się jej ruszać. Ciężko oddycha i nie ma na nic siły. Nawet do poidełka nie dosięga, jak próbowała, to znosiło ją na bok i przewracała się, więc napoiłam ją ze strzykawki. Czekam teraz, bo weta otwierają o 8. Mam nadzieję, że pomoże cokolwiek. Podałam jej też rano glukozę, żeby się wzmocniła. Nie mam pojęcia co jej może być, ale jak tylko wrócę, to wszystko opiszę. Trzymajcie kciuki za małą.
Re: No i zaczęło się..
daj znać, co ze szczurką i jakie leki dostała. trzymam kciuki, że to przeziębienie, z którego wyjdzie. a masz dobrego weta od gryzoni, tak?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
No na forum jest polecany i już dwa razy mi ją wyleczył...
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
Wróciłam. Rokowania złe. Okazuje się, że to przez tę sałatę, co dałam jej dwa dni temu. Bubie nic po niej nie jest. Dostała zastrzyk sterydowy i glukozę podskórnie. Do poidełka mam dawać witaminy, które dała mi wetka. Ale mam się spodziewać, że to już raczej koniec. A najgorsze w tym wszystkim jest patrzeć jak tylko leży i oddycha.
Re: No i zaczęło się..
a wet osłuchał? jest coś na płucach? w ogóle jak można stwierdzić, że to na pewno przez sałatę?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
Osłuchała, w płuckach nic, serducho działa. Brzuch ma spuchnięty i ogólnie jest osłabiona. Podobno w sałacie jest mnóstwo świństw, bo sałata je absorbuje z otoczenia i prawdopodobnie się struła. No nic, pozostaje mieć nadzieję, że po tych zastrzykach dojdzie do siebie, bo na razie nawet się nie rusza. Oczkami tylko mruga, a łapki to ma całkiem bezwładne. Nie mam pojęcia co robić.
Re: No i zaczęło się..
to chyba musiałabyś dać jej całą główkę tej sałaty i podawać w takich proporcjach codziennie.
sałata absorbuje jakieśtam świństwa i nie jest wskazana, ale od podania 2 listków, nie powinno być takiej reakcji moim zdaniem.
sałatę myłaś?
sałata absorbuje jakieśtam świństwa i nie jest wskazana, ale od podania 2 listków, nie powinno być takiej reakcji moim zdaniem.
sałatę myłaś?
Re: No i zaczęło się..
mnie się wydaje, że jeśli była bardzo pryskana, to jest szansa, że mogło się coś stać. inna sprawa, że to raczej by się dość szybko stało, nie po 2 dniach.
spróbuj jej podać węgiel. ja wiem, że powinno się podać do 2h od przyjęcia trucizny, ale zaszkodzić, nie zaszkodzi. możesz jej dać nawet pół tabletki.
jeśli coś jest z brzusiem, to zastanawiam się nad smectą. tylko nie wiem, czy to pomoże, czy bardziej zaszkodzi. Tahittimari może by coś doradziła, ale akurat ostatnio rzadko jest na forum.
na pewno dawaj jej dużo picia, bo jeśli rzeczywiście coś zjadła, to przez nerki to się może wydalać. możesz jej kupić jakiegoś kubusia albo dać wodę z sokiem malinowym, wtedy będzie chętniej piła.
a może spróbować jej zrobić usg małą głowicą? bo wtedy będzie widać, co się tam w środku dzieje.
spróbuj jej podać węgiel. ja wiem, że powinno się podać do 2h od przyjęcia trucizny, ale zaszkodzić, nie zaszkodzi. możesz jej dać nawet pół tabletki.
jeśli coś jest z brzusiem, to zastanawiam się nad smectą. tylko nie wiem, czy to pomoże, czy bardziej zaszkodzi. Tahittimari może by coś doradziła, ale akurat ostatnio rzadko jest na forum.
na pewno dawaj jej dużo picia, bo jeśli rzeczywiście coś zjadła, to przez nerki to się może wydalać. możesz jej kupić jakiegoś kubusia albo dać wodę z sokiem malinowym, wtedy będzie chętniej piła.
a może spróbować jej zrobić usg małą głowicą? bo wtedy będzie widać, co się tam w środku dzieje.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
No oczywiście, że myłam. No i dałam właściwie pół listka. Oprócz zatrucia sugerowała też przegrzanie, ale nie trzymałam ich w żadnym gorącym miejscu ani na słońcu. Jak do jutra się nie poprawi, to pojadę do innego weta, bardziej zaufanego, ale który nie przyjmuje niestety w piątki.
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
No właśnie z podaniem czegokolwiek jest problem, rano jeszcze jako tako piła wodę podawaną ze strzykawki, ale teraz to nawet nie reaguje, jak przysuwam jej ją do pyszczka. Zupełnie jakby straciła władzę we wszystkich częściach ciała.
Re: No i zaczęło się..
Moim zdaniem to co innego niż zatrucie po sałacie. Reakcja na to byłaby raczej szybsza i pół listka dla mnie takiego spustoszenia by nie zrobiło..
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: No i zaczęło się..
No i koniec. Mój pierwszy szczurek, którego miałam od maleńkości przeszedł właśnie na drugą stronę.
Re: No i zaczęło się..
[*] mu na drogę. biedaczyna 
