Strona 2 z 3
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 4:13 pm
autor: marts
Może masz rację, że to przez to panikowanie.. No ale wiesz, mam szczurka z adopcji, jest bardzo delikatny no i nie chcę żeby od razu po drugim dniu u mnie stała mu się krzywda

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 5:02 pm
autor: Newbie
gdyby starszy chciał młodemu zrobić krzywdę pewnie już by to zrobił, skoro nie leje się krew i nie lata futro to zdecydowanie panikujesz

chłopaki muszą się dogadać po prostu, daj im czas na to
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 5:38 pm
autor: marts
Ehh jakie to męczące

Chłopaki już są w jednej klatce. Aster nie wykazuje żadnych agresywnych ruchów w stosunku do Profesorka

Mam nadzieję, że jeszcze trochę i się do malucha przekona

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 7:53 pm
autor: AnkaES
Wydaje mi się, że to za wcześnie na zamknięcie w jednej klatce

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 7:55 pm
autor: mini
Dlaczego za wcześnie? Jesli wszystko gra to nie ma co przedłużać sprawy

Trzeba jedynie być czujnym na początku.
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:04 pm
autor: marts
[b]AnkaES[/b] wszyscy doradzają, żeby zamykać ogony w jednej klatce jak już się akceptują.
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:46 pm
autor: AnkaES
Już po jednym dniu?

Może i tak. Moja uwaga wynikala z doświadczeń w łączeniu... świnek morskich

więc mogłam się mylić...
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:49 pm
autor: mini
Jesli cały dzień jest bez krwawych bujek, a wszystko ogranicza się do braku zainteresowania to pewnie, że można

Przeciąganie łączenia w takiej sytuacji nie ma większego sensu i celu.
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:50 pm
autor: marts
Jak nic złego się nie dzieje to czemu nie

Wiadomo, że gdyby coś się działo to od razu malucha dałabym do drugiej klatki ale póki co nie widzę takiej potrzeby

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:51 pm
autor: AnkaES
Ok, wiem na przyszłość

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:52 pm
autor: Newbie
u mnie większość łączeń polegała na tym że już pierwszego dnia szczury były w jednej klatce. to widać - jak się nie akceptują to trzeba łączyć powoli, ale jak nie ma problemu to nie ma sensu odkładać. Postaw tylko klatkę koło łóżka żebyś w razie czego się obudziła i mogła kontrolować sytuację
Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 8:57 pm
autor: marts
No tak Aster zaakceptował malucha, co prawda niekiedy jeszcze go przygniata ale to chyba normalne

Profesorek jest spokojny i nie stawia żadnych oporów no a poza tym nowe miejsce, nowi ludzie, nowy szczur - to wszystko też wpływa na jego obecne zachowanie. Klatkę mam zawsze przy łóżku, więc mam na nich oko

Re: Tragedia : /
: wt cze 28, 2011 10:01 pm
autor: AnkaES
Moje dziewczyny ciągle się przygniatają, ugniatają itd

To normalne.
Re: Tragedia : /
: śr cze 29, 2011 6:29 am
autor: marts
No to chyba sukces

Dopóki paliło się światło Profesorek siedział w domku i nie wychodził, jak tylko je zgasiłam, zaczął szaleć po klatce

Leżałam tak około godziny, bo i tak nie mogłam zasnąć i nasłuchiwałam co oni tam robią - wiadomo było trochę pisków, kiedy Aster wyganiał go ze swojego hamaczka.. No ale przeżyłam szok - rano się budzę a oni śpią przytuleni na górze w hamaku Asterka

Ah ta nieopisana radość

Jednak kiedy ich nakryłam na spaniu razem od razu obaj zmieszani uciekli na dół

Re: Tragedia : /
: śr cze 29, 2011 2:30 pm
autor: AnkaES
Pozostaje tylko pogratulować
