Tragedia : /

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Tragedia : /

Post autor: marts »

Witam, wiem, że było już sto takich tematów ale jednak żaden z nich mi nie pomógł.. Więc tak kiedy kupiłam Astera (wiem, że nie powinnam go kupować w zoologu, ale wtedy jeszcze nie widziałam, że istnieje możliwość adoptowania ogonka) po około dwóch tygodniach dowiedziałam się o tym forum, no i zaczęłam je przeglądać no i szperać w ofertach adopcyjnych. Nie wiedziałam, że można transportować ogonki np z drugiego końca polski itp. Uświadomiły mi to forumowiczki no i zaczęłam szukać.. Oczywiście nie każdy od razu wyda komuś początkującemu szczurka, więc kilka ofert odpadło.. No i w końcu udało mi się zaadoptować przepięknego ogonka od [b]Nezumiko[/b], jest spokojny i uroczy. Spodziewałam się problemów z łączeniem, ponieważ mój mały samotnik nie bardzo lubił zapachu szczurów mojej siostry a co dopiero ich samych. Problemy w łączeniu zawsze są no ale nie śniłam nawet o tak dużych jakie ja mam z moimi ogonami. Aster gdy tylko poczuje zapach Profesorka (bo tak go [b]Nezumiko[/b] nazwała) to od razu zaczyna się wyrywać i prychać. Postawiłam ich klatki obok siebie myśląc, że to że stoją obok siebie dłuższy czas coś wskóra, no ale nawet to nie pomaga. Postawiłam więc klatkę z Profesorkiem na łóżku i wzięłam Astera na ręce i usiadłam koło klatki, skutki byłby niewiarygodne.. Mój spokojny nad życie Aster próbował mnie ugryźć, podrapał mnie jak nigdy dotąd, wyrywał się i "napadał" na klatkę Profesorka. Uspokajałam go dobrą godzinę ale nawet teraz jeszcze nie da się wziąć ponownie na ręce.. Wiem, że łączenie szczurków nie trwa godziny no ale nawet nie wiem jak zacząć z nimi.. Boję się, że Aster zrobi coś Profesorkowi, jest on malutki i spokojny więc bardzo się tego wszystkiego boję.. Dobrze wiem, że nie postąpiłam dobrze tak długo zwlekając no ale już czasu nie cofnę.. I proszę bardzo mi nie wytykać moich błędów bo to naprawdę w niczym nie pomoże.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Newbie
Posty: 732
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 1:20 pm

Re: Tragedia : /

Post autor: Newbie »

ty ich w ogóle puściłaś razem?
z własnego doświadczenia ci powiem że takie stawianie klatek obok siebie czy przystawianie trzymanego szczura do klatki nie jest dobrym pomysłem, bo moje panny w takich sytuacjach szaleją.
puść ich na neutralnym gruncie, bez tego nic ci nie poradzimy, trzeba wiedzieć jak na siebie reagują nie przez pręty
Obrazek
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

No własnie nie puszczałam ich razem bo bałam się jak Aster na niego zareaguje, bo widząc to co robił na jego widok jest nie do opisania.. No ale spróbuję.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Tragedia : /

Post autor: atomówka »

Nawet jeżeli wywiąże się bójka to wszystko jest ok. Ingerować powinnaś dopiero wtedy jak zacznie się naprawdę krew lać ;)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

No tak ja rozumiem, że bójki to akurat normalna rzecz w łączeniu, no ale Profesorek jest taki delikatny i może stąd ta obawa..
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Newbie
Posty: 732
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 1:20 pm

Re: Tragedia : /

Post autor: Newbie »

przez prety zawsze sie tłuką wiec tym sie nie sugeruj
Obrazek
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Tragedia : /

Post autor: Niamey »

stawianie klatek obok siebie i puszczanie szczura obok klatki drugiego, tylko zaogni sytuację, nie dziwię się, że zareagował w ten sposób. Po prostu zacznij ich zapoznawać na neutralnym gruncie i nie przejmuj się bójkami.
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

Wpuściłam Astera na łózko, a malucha wzięłam do rąk i podsuwałam go coraz bliżej żeby nie robić żadnych gwałtownych ruchów. Wydaje się być zmieszany całą tą sytuacją, obwąchuje malca, troszkę nastroszył sierść no i niekiedy parska na niego ale wydaje mi się, że trochę się boi Profesorka bo podchodzi bardzo powoli. A teraz przed chwilą zaczął go "ugniatać" łapkami, co to znaczy?
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

Szkoda, że tu nie ma edycji postów : / No właśnie właścicielka Profesorka mi podsunęła ten sposób bo u niej to zawsze skutkowało więc myślałam, że i teraz coś to da, no ale widzę, że lepiej ich bezpośrednio na łóżku do siebie zbliżać.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
AnkaES
Posty: 84
Rejestracja: czw cze 16, 2011 7:24 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Tragedia : /

Post autor: AnkaES »

Moja Migotka robi tak z Małą Mi, to chyba oznacza po prostu dominację.
Mała Mi & Migotka
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

Tak właśnie myślałam, że to o dominację chodzi. Póki co Aster stara się nie mieć nic z malcem do czynienia, po prostu go unika.. Czy to jest tylko przez to, że jest zmieszany całą tą nową sytuacją czy po prostu się go boi?
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Tragedia : /

Post autor: mini »

Dla niego to nowość. Pierwszy raz jest 2 szczur i to nie za kratami.. Daj jemu czas.. A jeśli chcesz przyśpieszyć łączenie to wanna lub brodzik i interwencja tylko gdy poleje się krew. Nie ma co panikować na zapas, bo zwierzeta czują Twój stres.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

Też myślałam o wannie tylko, że Aster potrafi z niej wyskoczyć..
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
marts
Posty: 1070
Rejestracja: ndz cze 05, 2011 10:01 pm
Lokalizacja: opole

Re: Tragedia : /

Post autor: marts »

Już jest lepiej, Aster co prawda trochę jeszcze jest przerażony i przez to mnie tak mocno podrapał ale już tak często Profesorka nie atakuje.. Mam nadzieję, że nie będzie już tak źle jak na początku.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Tragedia : /

Post autor: smeg »

To wsadź ich razem do ciasnego transportera na kilka godzin, wtedy nie będą mogły się unikać, a i nowe miejsce będzie zbyt stresujące, by się bić. Polecam ten sposób, u mnie sprawdzał się najlepiej przy problemowych łączeniach ;)

Zresztą z tego co widzę, to na razie największym problemem jest Twoje panikowanie :D Wyluzuj i obserwuj szczury, nie ingeruj za bardzo ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”