Strona 2 z 2

Re: Zaadoptuję dwie samiczki [Kraków]

: czw sie 11, 2011 12:24 pm
autor: sauatka
to ja napiszę coś od siebie.
sama trzymałam dwie samiczki w takiej klatce (maluchy czasami 4 mieszkały do czasu połączenia z docelowym stadkiem), nie zauważyłam, żeby było im jakoś specjalnie źle.
jeśli szczury mają zapewnioną rozrywkę to daję głowę, że przez resztę czasu w klatce po prostu się załatwiają, śpią i jedzą.
zaproponowałam Tooru połączenie klatki z obecną dużą w której jest reszta stada i mam nadzieję, że tak się stanie, bo szkoda, żeby dziewczyny mieszkały osobno ;)

ps. tak byłam w domu u Tooru, wiem komu wyadoptowałam szczury, widziałam warunki i dosyć długo rozmawiałam z mamą, oglądałam zwierzaki i chciałam ukraść kota, amen ;)

Re: Zaadoptuję dwie samiczki [Kraków]

: czw sie 11, 2011 12:29 pm
autor: klimejszyn
jakuszewa pisze:
klimejszyn pisze:a 'adoptowałeś' z zoologa czy z giełdy ? :-\

Adoptował od sauatki... - http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=32180
no to przepraszam, ja nawet nie zaglądam w tematy adopcyjne i nie wiedziałam, że i fuzz i rex są do adopcji. zwracam honor ;)

Re: Zaadoptuję dwie samiczki [Kraków]

: pn sie 22, 2011 1:56 pm
autor: Tooru
Szczury mają długie wybiegi, wypuszczam je wspólnie i siedzę godzinami w pokoju bawiąc się z nimi w chowanego. W tejże teoretycznie za ciasnej klatce spędzają mało czasu. Nie ma się co martwić.

Temat do zamknięcia.