Strona 2 z 2
Kofi
: śr wrz 22, 2004 7:11 pm
autor: Dona
Moni, naprawdę strasznie mi przykro... Ale myślę, że powinnaś pomimo wszystko być z siebie dumna... Nie wszystkich stać na taką decyzję... Ale uwierz mi, że gdybyś nie uśpiła jej, po prostu byłby to egoizm... Bo chcesz być z nią, ale kosztem jej cierpienia... wiem jak to boli - uwierz mi, traciłam już wiele zwierząt które kochałam... wiem że ona była dla Ciebie wyjątkowa, ale w tej chwili powinnaś po prostu mocno tuli swoje ogonz i wspominac ja cieplo... )

Kofi
: śr wrz 22, 2004 8:05 pm
autor: nan
ja juz nie moge...nie mam sily napiac nic madrego. nie wiem jak Cie pocieszac...naprawde walczylyscie do konca. Ona jest tuz, za Teczowym Mostkiem tylko ze juz zdrowa i szczesliwa...Czeka...
Kofi
: śr wrz 22, 2004 8:44 pm
autor: GoHa

boze... przykro mi... tez wiem jak to boli.... kiedy czytam o odchodzacym szczurku... mysle zawsze o Qubusiu... i nadal placze za nim... bo to caly czas boli.... Coeboe tez bedzie bolalo. Bardzo dlugo... Minelo ponad pol roku od smierci Quby... a ja nadal nie potrafie myslec o nim bez lez.... Nie umiem nadal wspominac wesolych chwil... Zycze Ci zebys szybciej doszla do siebie.... Inne ogonki bardzo w tym pomagaja... Trzymaj sie