Tak bardzo mi Ciebie brakuje.
Jest już tylko pustka.
Mam nadzieję,że jest Ci już dobrze.
Że już oddychasz swobodnie.
Nigdy Cię nie zapomnę.
Kocham Cię moja mała czarna myszko.
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
To jej ostatnie zdjęcie.2 godziny później usneła w gabinecie dr Wojtyś.
Nie miała już sił na stanie na tylnych łapach.Musiałam ją podtrzymywać.
Miała sine łapki z niedokrwienia.
Napiszcie jakieś słowa otuchy.
Nie radzę sobie z tym sama.
Zawinełam ją w ulubioną szmatkę i włożyłam do pudełka.Dałam dropsa na drogę.
Boshh...tak mi jest ciężko
Taka jest pusta ta klatka bez niej.
Dlaczego to tak boli?
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Kochana....
\
Jak by tu cokolwiek napisać, jak serce się kraja, bo większość zna ten straszny ból i bezsilność.
Ja tylko tak od siebie napisze, że pomagał mi płacz i wygadanie się. Długo płakałam za każdym razem, aż już sił nie miałam i wiem jak bardzo pomogło mi wsparcie innych.
Tak wiele dla niej zrobiłaś, więcej nie mogłaś...postaraj się uwierzyć, że miała wspaniałe życie w ciepłym kochającym domku...kochana...nie wszystkie aniołki tak mogą...
Zobaczysz ból będzie, ale później przyjdzie wspaniałe wspomnienie i ulga, że już perełka nie cierpi...
moni, tak bylo dla niej najlepiej... strasznie by sie meczyla, gdyby po prostu udusila sie... bylas z nia do konca i zrobilas wszystko, co bylo w twojej mocy... kofi miala u ciebie szczesliwe zycie i to jest najwazniejsze... teraz nic juz jej nie boli i mieszka sobie po drugiej stronie teczy... w koncu wszystkie szczurki ida do nieba...
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
To ból kiedy maluszek odchodzi , nawet gdy zdajemy sobie sprawe, że to dla niego ogromna ulga. Pozostaw w pamięci chwile, które były radosne. Trzymaj się.
Wiem dokładnie co czujesz, wszyscy wiemy. Prawie każdy z nas przechodził już przez to. Jest ciężko, ale pamiętaj że masz jeszcze inne ogony. Poświęcaj im teraz więcej czasu, a zobaczysz że to daje ukojenie. Ja nosiłam przy sobie moje ogony przez wiele dni zanim "zapomniałam" o mojej Dziubie, Kruffce i Tusi. Ważne jest to że wiesz że mała już nie cierpi, że teraz biega razem z innymi ogonami. Trzymaj się.
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
Tak bardzo mi przykro Moni...
Wiesz, trzeba wypłakać co swoje za siebie i za ogonka. Trzeba przytulić sie do innych futrzaków. Trzeba wreszcie zasnąć i obudzic sie następnego dnia. Kazdego następnego dnia będzie juz łatwiej, bo zaczniesz myśleć o Kofi bez tej strasznej rozpaczy.
Naprawde miała u Ciebie dobre życie, to jak o niej mówisz samo świadczy o tym. Teraz musisz mocno przytulac inne ogony, to naprawde pomaga i nam i im.