Strona 2 z 3
Re: Szczurasy od pyli
: ndz kwie 29, 2012 8:31 pm
autor: zocha
A ile one mają? Wydaję mi się, że trochę za wcześnie na burzę hormonów. Może coś im w klatce nie odpowiada, może walka o teren ?
A drapanie może oznacza, że jakieś pasożyty go dopadły.
Głaski dla urwisów przesyłam.
Re: Szczurasy od pyli
: czw maja 03, 2012 7:17 pm
autor: Rastafar
zocha pisze:Może coś im w klatce nie odpowiada, może walka o teren ?
Raczej nie chodzi o walkę o teren, bo biją się wszędzie gdzie wejdą sobie w drogę. Nie ważne czy to klatka, pokój czy bluza.
Nie śpią razem w hamaku albo czymkolwiek innym. Wydaje mi się, że każdy ma swoje piętro, którego się trzyma.
Ozzy po spędzeniu jakiegoś czasu poza klatką boi się do niej wrócić, po prostu kiedy go tam wkładam odpycha się łapkami na zewnątrz.
Dzisiaj Freddie ugryzł mnie w łydkę, bez żadnego ostrzeżenia. Biegał za moją ręką i nagle wystrzelił w stronę uda, które nawet nie było blisko.
Cały czas zastanawiam się nad kastracją tego sierściucha...
Re: Szczurasy od pyli
: czw maja 03, 2012 8:22 pm
autor: pyla
Przykro mi to czytać:( nie poznaję ogonów. Mnie nigdy żaden nie ugryzł, a tu takie rzeczy. Nie wiem, co doradzić, może kastracja to nie jest zły pomysł?
Re: Szczurasy od pyli
: czw maja 03, 2012 10:14 pm
autor: Rastafar
Kastrację traktuję jako ostateczności i raczej nie zrażę się kilkoma ugryzieniami, więc będę próbował go oswoić dopóki starczy mi i Ozzyiemu nerwów:P Mam nadzieję, że obejdzie się bez kastracji:)
Re: Szczurasy od pyli
: pt maja 04, 2012 11:31 am
autor: pyla
Trzymam kciuki, bo jak one tak mogą? Trochę czasu im poświęcisz i na pewno będzie dobrze:)
Re: Szczurasy od pyli
: pt maja 04, 2012 11:44 am
autor: Frugo_Frugo
Jeny co za agresor Ci się trafił, nie wiem może poczekaj ?
Re: Szczurasy od pyli
: pt maja 04, 2012 2:10 pm
autor: hotkot
Ja tam jestem za kastracją. Dla nas ludzi to takie straszne, ale ogonki chyba nie cierpią z tego powodu. Mój King był kastrowany i jest prawdopodobnie najszczęśliwszym szczurkiem na świecie. Żyje sobie bez żadnych stresów z czterema pięknymi kobietami. Każdej z nich jest w stanie ulżyć w czasie rujki, no po prostu żyć i nie umierać

. A tak na poważnie, King nigdy nie należał do agresorów, raczej do tchórzy, ale po kastracji to prawdziwy miziak. Dziewczyny robią z nim co chcą. Wydaje mi się że tak kastracja to naprawdę dobry pomysł. Tylko najważniejsze, żeby była przeprowadzona u dobrego lekarza, a nie u jakiegoś rzeźnika!
Re: Szczurasy od pyli
: pn maja 07, 2012 5:49 am
autor: Rastafar
Dziś o 2.48 obudził mnie Ozzy... Chodzący po mojej twarzy

Podczas bójki musiały wyważyć drzwiczki (w tym przypadku na szczęście) i Ozzy wszedł na moje łóżko. Bez czubka ogona

Zakrwawił co się dało zanim zorientowałem się, że w ogóle leci mu krew. Później oczywiście Freddiego wsadziłem do klatki a Ozziego zabrałem do łazienki, położyłem ręcznik na kolana i siedziałem z nim tak dopóki się nie wylizał i w miarę nie przestał krwawic. Dzisiaj spały w oddzielnych klatkach, ale Ozzy strasznie upierał się żeby spać ze mną... Strasznie mi szkoda malucha...
Dzisiaj idę do weta umówić się na kastrację, do tego czasu Ozzy zostanie w innej klatce.
Re: Szczurasy od pyli
: pn maja 07, 2012 3:59 pm
autor: Rastafar
Kastracja w środę, 8 rano.
Re: Szczurasy od pyli
: wt maja 08, 2012 11:39 am
autor: pyla
biedny Ozzy:(
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze
Re: Szczurasy od pyli
: śr maja 09, 2012 11:19 am
autor: Rastafar
z kastratem wszystko w porządku, tylko ciągle się liże:) Przez 3 dni trzeba się z nim pokazać po antybiotyk, mam nadzieję że nie będzie żadnych komplikacji i szczurasy w końcu zaczną się tolerować:)
Re: Szczurasy od pyli
: śr maja 09, 2012 3:44 pm
autor: pyla
Musi być już lepiej

Re: Szczurasy od pyli
: śr maja 09, 2012 4:04 pm
autor: *Delilah*
kość (a może jajo?) niezgody została zlikwidowana, więc miejmy nadzieję, że teraz już wszystko będzie lepiej

Trzymam kciuki za nowe układy chłopaków !
Re: Szczurasy od pyli
: sob maja 12, 2012 3:17 pm
autor: pyla
I co tam u ogonów? Zapanowała już pełna miłości zgoda?

Re: Szczurasy od pyli
: sob maja 12, 2012 11:20 pm
autor: Rastafar
Czekam aż Freddiemu się wszystko ładnie zagoi żeby wpuścic Ozzy'iego;)