Strona 2 z 3
Re: oziowe ciacha
: pn sie 13, 2012 2:56 pm
autor: Marzka95
Jejku ale Cyklon jest śliczny
ODDAWAJ 
Re: oziowe ciacha
: wt sie 14, 2012 2:02 pm
autor: Wikunia
Niesamowitych masz tych chłopaków

Aż chce się jak najwięcej o nich czytać
Czekamy na jakieś nowinki

Re: oziowe ciacha
: pn paź 08, 2012 1:06 pm
autor: ozi
Tym razem będzie tylko jedno zdjęcie - Wafelka, który zmarł dzisiaj rano
OD kilku tygodni był jakby słabszy, ale myślałam, że to z powodu wieku ( miał 2,5 roku). W ciągu ostatnich kilku dni zaczął się dziwnie zachowywać - chodził z kąta w kąt, jakby nie wiedział po co, nie wskakiwał na półki, spadał z łóżka. Doktor Strugała stwierdziła, że to albo nerki albo wylew/guz mózgu. Dostał steryd, antybiotyk. Następnego dnia już ledwo chodził, bardzo powolutku jadł. Dzisiaj rano iskierka zgasła.
Największy miziak świata. Ufny, ciekawski, uwielbiał się tulić.
Mam nadzieję, że pozostałe chłopaki pójdą w jego ślady.
Pan Wafel
Uploaded with
ImageShack.us
Re: oziowe ciacha
: pn paź 08, 2012 2:28 pm
autor: xiao-he
Trzymaj się
Leć Wafelku [*]
Re: oziowe ciacha
: pn paź 08, 2012 4:41 pm
autor: pipilotti
Przykro mi...
Re: oziowe ciacha
: pn paź 08, 2012 9:55 pm
autor: Lilien
Leć Wafelku do reszty ogonowego stadka za Tęczowym Mostem [*]

Re: oziowe ciacha
: wt paź 09, 2012 3:32 pm
autor: ozi
Dzięki wszystkim za wsparcie, strasznie ciężko się pogodzić z taką stratą. Tym bardziej tak nagłą.
Z wyników krwi, które uzyskałam już po odejściu Wafla wynika, że to nie guz mózgu/wylew był przyczyną śmierci ale najprawdopodobniej nerki

Miał mieć 4 razy przekroczoną jakąś normę w nerkach
Zachodzę w głowę jak to mogło się stać

Re: oziowe ciacha
: wt paź 09, 2012 7:02 pm
autor: BlackRat
Przykro mi

[*]
Re: oziowe ciacha
: czw paź 11, 2012 4:13 pm
autor: Wikunia
Ojj biedny Wafelek ;( Współczuje ;(
[*][*][*]
Re: oziowe ciacha
: sob lis 10, 2012 11:37 pm
autor: Marzka95
Jejku Wafelku trzymaj się [']['][']['][']['][']
A jak tam Cyklonek?
Re: oziowe ciacha
: ndz lis 11, 2012 7:20 pm
autor: ozi
Cyklonek od jakiegos czasu w kółko kicha. Poszliśmy do weta (cyklon był tak wystraszony, że zamarł w bezruchu więc bez problemu można go było osłuchać), stwierdził, że nic nie słychać, żeby cos się działo i dał antybiotyk. Ale antybiotyk nic nie dał, cyklon dalej kicha i w sumie nie bardzo wiem co robić. Bo poza tym czuje się dobrze,; je, bawi się i generalnie wszystko w porządku. Będe obserwować i w razie czego pojedziemy do wrocławia, niech tam popatrzą.
Zefirkowi ostatnio się jakieś trupki porobiły koło pyszczka, ale smarowaliśmy maścią od weta i przeszło ślicznie.
Ogólnie chłopcy zmieniają się nie poznania. Cyklon powoli wyrasta na wielkiego miziaka - uwielbia głaskanie po brzuszki. Zefirek natomiast, chociaż dalej wygląda na małe szczurzątko, przemienia się w niezłego łobuza

NIedługo do panów dojdzie nowe towarzystwo z tego wątku -
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=38182. Ciekawa jestem jak zareagują na malucha.
Póki co na szybko, dwa zdjęcia cyklonito z dzisiaj
Uploaded with
ImageShack.us
tu widać kawałek zefirka
Uploaded with
ImageShack.us
Re: oziowe ciacha
: pn lis 12, 2012 4:38 pm
autor: xiao-he
Super! Nowe towarzystwo? Czyli ile ogonów?

Re: oziowe ciacha
: pn lis 12, 2012 4:46 pm
autor: pipilotti
Moja Jackie też kicha i też nie wiadomo dlaczego. Wymaz z gardła i nosa wyszedł w porządku, osłuchowo jest ok. Lekarka stwierdziła, że to alergia, ale steryd podany testowo nie pomógł (za to zmniejszyła się łysinka na grzbiecie). Nie mam już pomysłu, a bida kicha i kicha...
Re: oziowe ciacha
: pn lis 19, 2012 4:32 pm
autor: Marzka95
Ojejku biedny cyklonek ale wszystko będzie dobrze

.
No moja siostrzyczka zefirka Lorinka też wygląda jak małe szczurzątko pomimo cielska dużego oraz również miała takie strupki przy pysiu pod bródką najwięcej ale wiesz posprzątałam klatkę i po 2 dniach odpadło i ma śliczną sierstkę. Podejrzewam, że to alergia na coś no i może rodzinna ?
Śliczne ciacha do schrupania

.
Re: oziowe ciacha
: pn lis 19, 2012 7:05 pm
autor: ozi
No, własnie mam dylemat co z Cyklonem robić bo dalej mu się kicha, a nie chcę biedaczka ciągać w taką pogodę autobusami do wrocławia, do jakiegoś lepszego weta. Wiadomo, jak trzeba to trzeba, ale na razie jeszcze go trochę poobserwuję.
Zefirek strupków już nie ma i coraz bardziej broi. Jego ulubionym zajęciem jak na razie jest włażenie w rękawy, pod bluzę - generalnie w ludzie przyodzienie

Zmieniliśmy karmę, bo bałam się, że Zefir może być uczulony na coś w niej. Zamiast TImy mają teraz Ucztę szczura, którą jak się okazało, uwielbiają
Do panów chłopczyka bierzemy jednego, niestety warunki życiowe nie pozwalają na więcej

Prawdopodobnie w okolicach przyszłego weekendu już będą pany trzy
