Tak to już ze szczurkami - akrobatami bywa

Znalazłam sposób na chłopaków, żeby zechciały wyjść z klatki

musi być przyciemniona lampka włączona i musi grać muzyka - jak tego nie ma to nie ma ani nawet najmniejszej szansy żeby nos wystawiły przez drzwiczki ... SZOK
I oczywiście odpowiednia pora dla nich, najlepiej jak wybija 23 lub jeszcze później, wtedy się najlepiej buszuje kiedy pani musi iść spać

ale cóż mam zrobić, wstaje rano nieprzytomna do pracy ale najważniejsze że mężczyźni biegają

Piorunek ostatnio tak się rozbrykał że interesują go tylko i wyłącznie krawędzie, czy to łóżka czy klatki... akrobata chyba

czekam tylko na moment aż znowu spadnie albo... skoczy i zacznie zwiedzać WKOŃCU pokój, bo dzikuski jeszcze się nie przełamały... Jutro im zrobię kolejną próbę

klatka na dywanie, ściągam gorę, zostawiam ich w kuwecie i pozwalam wychodzić na dywan, Piorun oczywiście bez obaw wychodzi ale Tajfun ani nawet pazurka nie chce postawić na dywanie, taka panikara moja kochana;) Co jeszcze zauważyłam to Piorunek jak jest czymś bardzo podekscytowany (np. wyjściem z klatki albo w czasie wybiegów) hmm jakby to napisać... merda ogonem ... czy to jest normalne??

normalnie ogon mu chodzi na boczki jak u psa, przypomina to dosłownie merdanie ogonem... Albo wije się jak wąż... Trwa to chwilę a później przymierza się do szkudzenia, albo skoku. Pierwszy raz się z tym spotykam. Czy powinnam mieć jakieś obawy ?
W obecnej chwili chłopcy przeżywają foszka, obydwoje, jakby inaczej, jeden za wszystkich - wszyscy za jednego

Foszek w pupkę niestety wszedł po tym jak zamiast gerberka podałam im dziś na kolację marcheweczkę i ogóreczka

patrzyły na mnie jakbym co najmniej pozbawiała ich porządnego obiadu czy kolacji...

ale chłopacy są takimi kluskami że zaczynam się martwić... Oczywiście ogórek i marchewka nie ruszone do tej pory, chyba jest strajk głodowy...

Przecież wcześniej pani dawała warzywka jako dodatek do obiadku a dzisiaj co ? bieda

wczoraj jeszcze zdążyły mi ukraść chlebek z serkiem topionym to normalnie niebo w pyszczku

dziś niestety owocki i warzywa

Strajk wiąże się również ze zmianą hamaka, który przed chwilą pojawił się w klatce... Powąchały i chyba wolą spać obrażone na parterze

Ale na szczęście długo się gniewać nie potrafią

wystarczy wsadzić suchy chlebek do klatki a już są przy mnie

Kto by pomyślał że kromką suchego chleba można przekupić szczurka
Piorunek i Tajfunek przesyłają mizianko dla wszystkich szczurków, którzy nas czytają i buziaki dla ich właścicieli
