Strona 2 z 3

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: pt sie 24, 2012 8:16 pm
autor: emi2410
Frugo_Frugo pisze:
last.drop.of.blood pisze:To teraz pasowałoby się rozliczyć z Emi. Ona poświęciła swój czas na robienie tych hamaczków...
No wiem wiem. :)

No to dalej czekam. ::)


I jak z chłopakami?

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: pt sie 24, 2012 11:58 pm
autor: Rajuna
To jeszcze rada ode mnie - moja mama odkryła, że jej przestaje śmierdzieć, jak podłoga pod klatką jest umyta, bo laski sikają z wysokości 150-180cm i po drodze się wszystko rozbryzguje i tworzy za klatką na podłodze warstwę, która cuchnie okrutnie ::) Do tej pory zamiatałam, prałam hamaki, myłam koszyczki, pręty, półki, kuwetę, wymieniałam ściółkę i dalej waliło, po umyciu podłogi mama przestaje marudzić :D

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: sob sie 25, 2012 9:47 am
autor: Nina
Ogólnie dobrze jest klatke dookoła zabezpieczyć tak, żeby siki nie miały prawa nigdzie ściekać, itp. Często sama klatka jest powodem smrodku - np ciemniejący ocynk.

Jak sie sprząta codziennie, przy dwóch szczurach nie ma prawa śmierdzieć.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: sob sie 25, 2012 4:43 pm
autor: Frugo_Frugo
Nie wchodziłam bo nie miałam neta więc sprawa wygląda tak, codziennie sprzątam i myję koszyki, a co drugi dzień piorę hamaki , mama nic nie wspominała o smrodku. ;)
Helcia pisze:Frugo i jak sytuacja?
W razie gdyby sprawa stała się pilna mogę dać DT.
Dziękuję, jak coś to się odezwę
Rajuna pisze:To jeszcze rada ode mnie - moja mama odkryła, że jej przestaje śmierdzieć, jak podłoga pod klatką jest umyta, bo laski sikają z wysokości 150-180cm i po drodze się wszystko rozbryzguje i tworzy za klatką na podłodze warstwę, która cuchnie okrutnie ::) Do tej pory zamiatałam, prałam hamaki, myłam koszyczki, pręty, półki, kuwetę, wymieniałam ściółkę i dalej waliło, po umyciu podłogi mama przestaje marudzić :D
Ciekawe :P Zobaczę, ja raczej tylko zamiatam trociny, ale spróbuję . :D

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: sob sie 25, 2012 5:01 pm
autor: ssylvusia
Frugo, radziłabym Ci też wyrzucić z klatki trociny. One też kiepsko chłoną zapachy. Lepiej zastąpić je żwirkiem dla kociaków. Jak np kiedyś kupowałam Pinio, ale przez oszczędności przerzuciłam się za żwirek z Carrefoura (taki w zielonym opakowaniu), kiedyś kupowałam go dla kota i byłam z niego zadowolona. U mnie kosztuje 9,99 za 7 litrów. Jest naprawdę bardzo dobry, nie mogę powiedzieć na niego złego słowa.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: sob sie 25, 2012 5:16 pm
autor: majulina
oprócz codziennego przecierania klaczory ja raz w tygodniu jeszcze pożądnie jadę z koksem pod prysznicem- druciakiem ją szoruję:)

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: sob sie 25, 2012 5:18 pm
autor: alken
obsikane trociny to najgorszy smród na świecie, i to już po kilku godzinach :P

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz sie 26, 2012 12:07 pm
autor: majulina
dlatego lepiej pinio uzywac, nie obsypuje sie i nie smierdzi tak jak zwykle trociny :)

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz sie 26, 2012 12:17 pm
autor: klimejszyn
najlepiej to dać narożną kuwetkę a w niej bentonit, codziennie przesiewać a główną kuwetę przecierać :)
wtedy 'smrodek' zatrzyma się tylko w narożnej kuwetce, a nie w dużej, głównej ;)

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz sie 26, 2012 2:20 pm
autor: Afera
Nietoperrr... pisze:Po pierwsze powiem tak - denerwują mnie nieodpowiedzialne małolaty,które zamiast oświecić rodziców w kwestii szczurów,że śmierdzą,gryzą,hałasują w nocy - przed ich przygarnięciem,mają zwykły kaprys,biorą szczurki do siebie,kompletnie bezmyślnie.I nagle zwalają całą odpowiedzialność na rodziców mówiąc,że mama kazała mi się pozbyć,bo śmierdzą... ::)
Dziewczyno,śmierdzą,to sprzątaj więcej!Ja mam 8 ogonów,w tym 7 samcoli i zapraszam do mnie na wąchanie.Nic nie śmierdzi,bo sprzątam dzień w dzień,dokładnie.Zwierzęta mają swój zapach,owszem,ale nic u mnie nie śmierdzi.Przychodzą znajomi i nikt mi nigdy nie powiedział "fu,ale śmierdzi". A Ty masz tylko 2 ogonki...
Wybacz,ale wkurzona jestem,w sumie bardziej sama na siebie,bo już drugi domek z Tosiakami okazał się być niewypałem i druga nieodpowiedzialna osoba oddaje moje wychuchane,wypieszczone u mnie maluszki.
Gdybym tylko mogła,wzięłabym obu,ale nie mogę.Mam małe dzieci,dwa koty i 8 szczurów,trzeba mierzyć siły na zamiary.
Mam jeszcze prośbę - poinformuj mnie komu będziesz oddawała moich chłopców,gdy znajdzie się chętny.
Hmm... a ja się doczepię drugiej strony - kto odpowiedzialny wydaje 12 letniemu dziecku szczury bez umowy adopcyjnej, na której podpisany jest rodzic? Z tego co wiem szczury wydawane były bez umów, a wydawanie zwierząt dzieciom bez pisemnej zgody rodziców jest mega nieodpowiedzialne, więc wybacz Nietoperku, ale teraz możesz tylko sobie pluć w brodę, bo Ty tutaj jesteś dorosła a Frugo jest dzieciakiem. Możecie się na mnie za to pogniewać, ale taka jest prawda jakby nie patrzeć.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: czw sie 30, 2012 10:17 pm
autor: Nietoperrr...
Tak,pluję sobie w brodę.Mam ochotę odebrać swoje maluchy od nieodpowiedzialnego dzieciaka,ale nie mogę.Wszystkie szczuraki były wydawane na zasadzie zaufania i długich rozmów,wielu pytań.Przy zgodzie rodziców.Jedynie Igaśka dostała Milkę tak na szybko.I to był największy błąd.Umów nie było,bo tak właściwie,to jaką gwarancję umowa daje?Policja będzie ścigać i zamknie za kratkami niewywiązujących się z umowy?? ::) No proszę Cię...
Afera,nie osądzaj.Nie miałam warunków na trzymanie 20 szczurów domu.
Decyzje były podejmowane na szybko,nie pochopnie,ale tak szybciej,niż powinny być.Bo nie miałam wtedy innego wyjścia.
Większość domków była zaufana.I brak umowy wcale tego nie zmienił.
Ja mam jednak nadzieję,że Frugo pomimo wieku,ogarnie to,co powinna.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: czw sie 30, 2012 10:29 pm
autor: emi2410
Powiem Wam tak, ja moje dziewuszki od sylwiaj dostałam bez żadnej wizyty, bez umowy. Odpowiedziałam tylko na pytania adopcyjne chociaż Sylwia nawet tego ode mnie nie wymagała. Powiedziała, że może mi ufać, bo jestem na forum prawie non stop i informuję na bieżąco co u moich panien. I co? Można? Można. Jakoś nie są zaniedbane, nikt mi ich nie każe oddać/wypuścić, nie muszę tworzyć wątku adopcyjnego, bo potrafię zadbać o moją nie małą gromadkę. Adoptuję teraz kolejną panienkę, bo moja mama nie ma żadnych pretensji o smród lub coś w tym stylu. Lubi te zwierzaki, a zanim przygarnęłyśmy pierwszą szczurzycę była dokładnie poinformowana o tym, że szczury to hałaśliwe, chorowite i nie zawsze pachnące fiołkami stworzonka. Tak więc ze wszystkim można sobie poradzić.


Frugo, dalej czekam na pieniądze. A to zwlekanie świadczy tylko o tym, że nie potrafisz dotrzymać danej obietnicy. Zaufałam Ci i wysłałam rzeczy wcześniej, a czekam na przelew od maja.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz wrz 02, 2012 11:54 am
autor: Afera
Umów nie było,bo tak właściwie,to jaką gwarancję umowa daje?Policja będzie ścigać i zamknie za kratkami niewywiązujących się z umowy?? ::) No proszę Cię...
Ludzie, którzy dostają do podpisania jakąkolwiek umowę zastanawiają się nad jej podpisaniem z 10 razy zanim to zrobią i się zobowiążą. To daje umowa. Podchodzą do niej poważnie. Odstrasza potencjalnych beznadziejnych ludzi. Poza tym tak, oczywiście policja może interweniować w przypadku nie wywiązania się z umowy. Właśnie dzięki umowom kupna-sprzedaży i adopcyjnych wielu hodowcom i fundacjom udaje się wyciągnąć swoje zwierzęta z bagna, właśnie przy pomocy policji i OTOZ-u. Moja dobra znajoma hodowczyni właśnie dzięki umowom jakie sporządziła z nabywcą odzyskała swoje dwie suki, a policja pomogła jej namierzyć gościa i odebrać psy.
Powiedziała, że może mi ufać, bo jestem na forum prawie non stop i informuję na bieżąco co u moich panien.
Emi... proszę Cię... :) Internet a świat realny to dwie różne sprawy. W Internecie możesz być wesołą 15 latką a na żywo obleśnym starym zbokiem, a i tak wszystkich w internecie jesteś w stanie przekonać do swojej wirtualnej "maski"... ja też co jakiś czas wrzucam zdjęcia klatek, szczurów, podaję wiek i wagi... ale... skąd masz pewność, że to moje szczury, moje klatki i są w moim domu? Nie masz takiej pewności, w Internecie możesz być kim chcesz... ;) Ale to nie temat tutejszego wątku, ja po prostu wyraziłam swoje zdanie i niezadowolenie z tego jak dorosła kobieta naskoczyła na dziecko, które jest tylko dzieckiem i nie myśli jak osoba dorosła... z mojej strony to tyle.

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz wrz 02, 2012 2:40 pm
autor: emi2410
Afera pisze:
Powiedziała, że może mi ufać, bo jestem na forum prawie non stop i informuję na bieżąco co u moich panien.
Emi... proszę Cię... :) Internet a świat realny to dwie różne sprawy. W Internecie możesz być wesołą 15 latką a na żywo obleśnym starym zbokiem, a i tak wszystkich w internecie jesteś w stanie przekonać do swojej wirtualnej "maski"... ja też co jakiś czas wrzucam zdjęcia klatek, szczurów, podaję wiek i wagi... ale... skąd masz pewność, że to moje szczury, moje klatki i są w moim domu? Nie masz takiej pewności, w Internecie możesz być kim chcesz... ;)
Wiem to doskonale, ale jednak zanim szczurki dostałam, to rozmawiałyśmy parę razy przez telefon, pisałyśmy smsy, no a jak się szczurki odbiera, to spotyka się "na żywo" z osobą, która je przekazuje. ;)
Umów nie było,bo tak właściwie,to jaką gwarancję umowa daje?Policja będzie ścigać i zamknie za kratkami niewywiązujących się z umowy?? ::) No proszę Cię...
Oddawałam szczurki do adopcji i niepełnoletnie osoby często pisały, że rodzice zgadzają się na szczury, ale umowy nie podpiszą... Dla mnie to było dziwne, bo skoro ktoś się zgadza na zwierzęta w domu, to liczy sie z tym, że trzeba o nie dbać, więc co to za problem podpisać umowę? Wczoraj myślałam o umowach i stwierdziłam, że jeżeli już ktoś na prawdę chciałby oszukać, to nie będzie to trudne... Bo nawet jak ktoś się nie wywiąże z umowy, to zadzwonię na policję i powiem "odbierzcie szczura od tej osoby, bo mnie oszukała"? Myślisz, że zareagują? Wątpię... ::) Nawet jeśli, to znajdzie się następna naiwna osoba, która odda szczury nieodpowiedzialnej osobie i hstoria się powtarza...

Co do tematu - Frugo dość długo planowała szczury z tego co wiem. Wiedziała z czym się trzeba liczyć. I niestety to ona zachowała się tu nieodpowiedzialnie według mnie...
Tak właściwie, to co z chłopcami w końcu?

Re: 2 śliczne czrnuchy szukają domków :( Aleksandrów kuj/Tor

: ndz wrz 02, 2012 3:11 pm
autor: alken
emi2410 pisze: Oddawałam szczurki do adopcji i niepełnoletnie osoby często pisały, że rodzice zgadzają się na szczury, ale umowy nie podpiszą...
no ale chyba rozmawiałaś też wtedy z rodzicami? ja nie przywiązuję akurat wielkiej wagi do umowy ale akurat jak się oddaje zwierzę osobie niepełnoletniej to kontakt z opiekunem prawnym jest najważniejszy. można też wtedy uniknąć takich sytuacji "mama kazała mi oddać" bo można zadzwonić do rodzica i dowiedzieć się w czym problem i czy da się go jakos rozwiązać.