Strona 2 z 2

Re: Kyrie Eleison!

: pn paź 01, 2012 11:09 am
autor: BlackRat
Tylko, że miot usypia się w pierwszej dobie życia, więc masz niewiele czasu by lecieć do weta i ją wykonać :(

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 12:28 am
autor: alexandram
więc okazało się, że w ciązy były dwie. Razem było ich 16. Teraz zostały po parce na matke :(

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 7:18 am
autor: wiewi
Zaniosłaś do weta na uśpienie?

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 8:53 am
autor: Anex
akzi pisze:słuchaj zalezy nam na dobrze i takich kluseczek, wyobraź sobie jak takie maluszki choc pewnie nawet nic nie czują zamarzaja powoli w zamrazalniku.. hmm dla mnie to straszne :(

Akzi, wytrącanie się kryształków lodu w ciele z pewnością przyjemne nie jest. Jeśli już chce im się sprawić jak najmniej cierpienia, to należy najpierw włożyć je do lodówki a nie do zamrażalnika. Tam spadnie im temperatura to bardzo niskiej i wtedy dopiero do zamrażalnika. Wkładanie od razu do zamrażalnika powoduje ogromne cierpienia przez co najmniej kilka minut.
Jedyny znany mi sposób naprawdę szybkiego uśmiercenia bez udziału veta (choć trzeba się na tym znać), to przerwanie rdzenia. No, ale nie każdy jest w stanie to wykonać.

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 11:36 am
autor: alexandram
poszliśmy do zoologicznego z którego szczurzyce były brane (pani tam ma w domu 6 szczurków i była bardzo pomocna, w sklepie zwierzaki też mają dobrą opieke dzięki niej) i powiedzieliśmy jak wygląda sytuacja. Była w szoku, bo od razu szurki są rozdzielane z transportu, więc musiały zajść w ciąze jeszcze wczesniej. Ale powiedziała żebyśmy spróbowali je rozdać, a jak się nie uda to je od nas przyjmie...tylko to była wersja jeszcze kiedy maluchów było 7, jak wróciliśmy do domu sytuacja się skomplikowała i trzeba było to zrobić. Szczurki były u weta, zrobiło mu sie nas żal i był nawet zadowolony, że chcemy postąpić humanitarnie, więc nie wziął od nas dużo kasy. No cóż, może to i lepiej. Bo 4 szczurkami jesteśmy w stanie się zjąć i zapewnić im warunki. Nawet łątwiej ogarnąc im jakiś domek. Alex i Kami mają się dobrze, nie znienawidziły nas za odebranie im dzieci, wychodzą do nas, szukają kontaktu, więc koniec końców nie jest tak źle :)

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 11:39 am
autor: wiewi
Bardzo trudna ale i słuszna decyzja. Brawo dla was.
I dużo zdrowia dla maluchów i dzielnych mam!

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 12:55 pm
autor: akzi
lećcie aniołki do nieba , tam dorosniecie i będziecie chasac po tęczowym moscie :( :'(

Re: Kyrie Eleison!

: wt paź 02, 2012 1:23 pm
autor: spinka2430
:'( :'(

Re: Kyrie Eleison!

: ndz paź 21, 2012 5:34 pm
autor: unipaks
Doszłam do wniosku, że trzeba to wyraźnie napisać:
Pod żadnym pozorem nie zabija się miotu przez zamrażanie! :o Powoduje to śmierć maleństw w straszliwych męczarniach. W ich ciałkach wytracają się kryształki lodu, jest to potworne cierpienie dla zwierzaczków... :(
Ponieważ mają one także dużą wytrzymałość na działanie CO2, eutanazja u weta wydaje się najlepszym tutaj rozwiązaniem ::)

Re: Kyrie Eleison!

: ndz lut 24, 2013 12:48 pm
autor: ludeczka
:o To straszne! Niestety nie mogę Ci doradzićbo nigdy mi się to nie zdarzyło :-[ . Tak bym chciała jednego od Ciebie wziąść ale nie mogę. Rodzice nie chcą bo nie miałabym co z nimi zrobić we wakacje... Jakby była osoba której mogłabym je na chwilę dać...
Tak mi przykro! :'( nie mogę Ci poradzić :-[ :'( :-[ :'(