Strona 2 z 2

Kupozbieracze i inne takie, czyli brudna sprawa...

: pn wrz 26, 2005 7:17 pm
autor: Kaka
[quote="sachma"]"albo Pan sprzata albo dzwonie na policje! ten fragment chodnika to juz moj teren!" chcial czy nie chcial musial sprzatnac.... w sumie zaczol /ort jak komurke z kieszeni wyciagnelam Confused tragedia....[/quote]

ale ostro :lol:
jak w filmach :lol:

Kupozbieracze i inne takie, czyli brudna sprawa...

: pn wrz 26, 2005 8:51 pm
autor: Tusiduś
Zgadnijcie, co właśnie robi mój chłop?
Robi - jak on to powiedział - "system ułatwiający usuwanie psich nieczystości na terenach miejskich" - czyli wc dla psów i tym podobne... To temat pracy dyplomowej na wzornictwie :| Uroczy :roll:

Może później coś pokaże ;)

Kupozbieracze i inne takie, czyli brudna sprawa...

: wt wrz 27, 2005 1:45 pm
autor: Nisia
Londyn, Włochy... A niech było tak jak w Stanach. W sumie moja praktyka w tym temacie to tylko stan Nowy Jork, ale tam większość piesków uczęszcza już od szczeniaka do szkół tresury (nie wiem, czy to obowiązek, czy moda), a każdy własciciel wyprowadzający pieska w miejsce publiczne MA OBOWIĄZEK posiadać torebki foliowe i zbierać kupy swego ulubieńca, po czym zawozić je do domu. W okolicy, jak to w Stanach, brak śmietników, takich dla psów także. Jeśli ktoś się wymiga - kary są podobno bardzo wysokie. Tak wysokie, ze nikomu sie nie chce nie sprzątać po swym psie (dotyczy to też innych zwierząt).