szczury.org

To jak tylko uda mi się strzelić stosowną fotkę to razem pomyślimy czy dieta jest potrzebna.

Nie znalazłam możliwości edycji więc wklejam akapit z innego wątku, do tamtego średnio pasował a potrzebuję małej pomocy:

Jeszcze jedna sprawa.
Twitch dostał klatkę po poprzednich lokatorkach, 60x40x70. Klatka oprócz kuwety ma jeszcze trzy pięterka. No i tak, w samej kuwecie jest gruby konar do wspinania i pielęgnacji pazurków oraz domek, który dostałam razem ze szczurkiem, chcę żeby czuł się komfortowo więc nie zabierałam mu już tego mebelka. Na pierwszym pięterku są miseczki, wapienko i poidełko, wyżej tekturowa rura do chowania lub turlania, miękkie legowisko i na samej górze hamaczek i jeszcze jedna (zazwyczaj pusta) miseczka na mokre przysmaki (troszkę gerberka, kisielek, mus owocowy). Problem polega na tym ,że Twitch używa dwóch górnych półeczek tylko wtedy, kiedy zobaczy że coś wpadło do najwyższej miseczki. Na początku interesował się hamakiem czy rurą (legowisko całkiem i to dosłownie OLAŁ ) ale trwalo to może pierwszą godzinę i więcej tam nie wrócił.
Chyba nie jest typem szczura alpinisty. myślimy z Ukochanym nad kupieniem mu nowej klatki, takiej z której miałby może trochę więcej frajdy (bo po płaskim biega ochoczo, tylko pod górkę łapkom się nie chce). Czy jest jakiś model bardziej PŁASKIEJ klatki którą polecacie? Myślimy o Toddy Roll 120 ale kosz jest póki co troszkę za duży.

Co do klatki, to jak dla mnie nie ma sensu kupić klatki pod tego szczurka akurat. A jak adoptujesz drugiego, który lubi się wspinać? Teraz Twitch jest samotny i pewnie z tego powodu osowiały. Kupisz niską klatkę, dojdzie kolega i co jak zaczną szaleć?
Polecam tę klatkę, jest dość niska, ale nie za niska:
http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... ieska.html
Ja mam jej większą koleżankę, z tej firmy i jestem bardzo zadowolona. Cena zdecydowanie na plus. To jedne z tańszych klatek na rynku. Polski producent jak dla mnie też działa na plus


Ja mam do oddanie królikówkę dużą z ferplasta, zaklepała ją jedna moja znajoma, ale póki co cisza. Jak się z nią nie dogadam, to mogłabym Ci ją oddać. Ale ma duże odstępy między prętami i jest dość zniszczona. Mój królik mieszkał w niej wiele lat. Ale Jeszcze może posłużyć komuś parę lat mimo zniszczeć króliczych zębów


A, widzę, że szukasz kolegi do adopcji. Jakbyś znalazła coś we Wrocławiu, to Ci go przywiozę do Radomska.

Jakby się rozszalaly to mam dwie większe klatki, ta która opisalam i jeszcze jedną po szczurach z radomska, jeszcze o pieterko wyższa. Ale szkoda mi po prostu że leniuch nie korzysta z przestrzeni tylko dlatego, że jest 'pod górkę' ;-)
Dzięki, poszukaj tam kogoś jak będziesz miała okazję, tylko pamiętaj że szukamy kolegi dla wielkiej ciepłej kluchy

Jak będę słyszała o jakiejś giga klusce, to dam znać i przytacham Ci go jakoś