Bubastyczne szczury

[Buba]

Dziękujemy za mizianko
Dziewczyny właśnie biegają z kotem po pokoju, więc ja mam chwilę czasu na napisanie co tam u nas.

Odnalazłam zdjęcie własnoręcznie robionej kolby:


Widać, że lekko przysmażona, ale to nie przeszkadzało w zjedzeniu ich
Zachęcam wszystkich bo to naprawdę super sprawa.

[Buba]

Znalazłam w końcu siłę na uchwycenie tych potworów. Przed wami sesja moich szczurząt:







I przy okazji zdjęcia nowej ( jeszcze nie urządzonej ) klateczki :

[Barakuda]

Dzoewczyny cudne!!! To kapturkowe śliczne a to czarne kojarzy mi się z moją Macjanną, kyora już z 15 lat za TM biega...

[Buba]

Obie są śliczne, że tak skromnie powiem ^^


Mam plan zacząć uczyć ( i w końcu nauczyć!) dziewczyny korzystania z narożnej kuwetki, kupionej już pierwszego dnia
Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nastawiona jestem pozytywnie. W końcu takie inteligentne ciury...
Byłoby to dobre rozwiązanie, więc będę je gnębić o to.
Pozdrawiamy cieplutko!

[Barakuda]

U nas było tak, że od samego początku zwirek był tylko w kuwecie czyli w pudelu po litrowych lodach. Dziewczyny na początku nie kumały ale wszystkie bobki wrzucalam do kuwety aż w końcu przestalam je znajdywac poza nią. Z siusiami bywa różnie... Mam nadzieję, że Dex nauczy się od dziewczyn bo na razie nawet nie zszedł na sam dół klatki więc kuweta nie ruszona... Życzę Wam powodzenia i oczywiście śledzę wątek.

[Buba]

O nie!

Ja rezygnuję z uczenia kuwetki. Nasypałam żwirek tylko do niej, a rano wszystko oprócz żwirku pływało w siuśkach.
Smród niesamowity!
Po prostu będzie tak jak dawniej żwirek wysypywany na całe dno. Tylko pozbyłam się gazet.
Małe dziadygi


Dziewczyny zasmakowały w płatkach owsianych z rodzynkami



Jesteśmy w trakcie meblowania klatki. Nawet ostatnio kupiłam takie koszyczki ( było gdzieś na forum o nich).
Podwiesiłam je, tak jak hamak, ale szczurki bały się wejść. Teraz po prostu stoją na pięterkach, żeby miały gdzie spać.
Blokują moją inwencję twórczą

[Barakuda]

Ją bym się nie zniechecała po jednej nocy ale pewnie trzymasz dziewczyny w pokoju w którym śpisz więc rozumiem Twój protest. Koszyczki stabilnie przymontowalam do ścianek klatki plastikowymi zaciskami do kabli bo na półkach to mi moje kreatywne panny i tak robiły przemeblowanie. W każdym markecie budowlanym kupisz takie opaski zaciskowe a przydają się do wielu innych rzeczy w domu . Ja poluje na Koszyczki zawieszane takie do kwiatów, oplecione wloknem kokosowym i chyba odwiedze dzosiaj OBI bo i do kwiatów potrzebuje i do klatki zbieram różne rzeczy by od nowa zainstalować wszystko jak połączę moja ferajnę w jedno stadko.

[altelily]

Śliczne miziaki. Co do kuwety też bym się nie zniechęcała. Z kuwety jako jedyny poprawnie korzysta Bestia, Kadet też zaczął, ale niestety dupeczkę wystawia nie z tej strony co trzeba. A młody się jeszcze nie nauczył, ale dam mu trochę czasu - niech najpierw się oswoi.
A klatka świetna, moja niestety nie ma pięterek, a sama nie umiem za bardzo ich zrobić i zamontować.

Wytul dziewczęta od Nas, pozdrawiamy cieplutko.

[unipaks]

Śliczne te Twoje dziewuszki
i dobrze mają, domowe wypieki pani im serwuje; z kuwety może się jeszcze nauczą, to rozumiem początki, nie zniechęcaj się
Te rury można im podwiesić i kanałowce zachwycone, bo i pobiegać, i polegiwać można
Wygłaszcz panny

[Buba]

Zniechęciłam się tylko i wyłącznie przez smród. Był nie do zniesienia, a klatka stoi bardzo blisko mojego łóżka. Już po prostu nie mogłam wytrzymać.
Opowiem wam średnio ciekawą historię..
Z racji tego, że skończyła nam się sucha karma musiałam wybrać się do zoologa. Zwykle kupuję karmę ( VL Rat Nature) w kakadu. Zniechęca mnie cena - 23.89zł.... no bez przesady. Z dobrą myślą wybrałam się do małego osiedlowego sklepu. Pytam o karmę..
JEST!!!! Cena?
17zł! Byłam strasznie szczęśliwa Niby 5zł a cieszy ]
Wracam do domu very happy, wymachuję torbą z żarciem i oczyma wyobraźni już widzę nowe kolby dla moich panienek.
Otwieram karmę w domu.... A tam... Pewnie się domyślacie.
Pajęczyny, robactwo, smród.. Słowem... dupa.
Lecę więc z powrotem do sklepu ( 15 minut w jedną stronę).
Bez problemowo oddane pieniążki, ale nierozwiązany pozostaje problem braku suchej karmy dla babuch. Czyli czeka mnie jeszcze wyprawa do kakadu. Teoretycznie mały pech, praktycznie straciłam ponad godzinę i dobry humor. Mam nauczkę, żeby nie kupować karm w małych zoologach.
Na pocieszenie pojechałam do marketu i obkupiłam szczurki w żarełko:
- mrożone filety z ryby
- gerberek obiadek jarzyny z mięchem
- gerberek deserek mus z jabłek i jagód
- marchewki ( do własnych gerberków)
- VL Rat Nature

Resztę rzeczy do jedzenia podpasowałam pod dziewczyny więc mamy mnóstwo ludzkiego żarcia, które jem ja i ciury Właśnie wchłaniamy jogurcik.
A niby to ja jestem Panią


Nie wiem kto wgl czyta mój wątek... Z zazdrością patrzę na wątki gdzie tętni życie!
Ludzie! Napiszcie coś To naprawdę motywuje do pisania.

[Buba]

Dziękujemy za komplementy
Unipaks właśnie cały czas trwa meblowanie mojej.. ich klatki
Mamy dwa nowe hamaczki, a w planach kolejne. Jak już uznam, że wszystko wygląda jak należy to wstawię zdjęcia.
Rury wiszące.. no spróbuję, chociaż jak im podwiesiłam koszyczki to miały pietra i za nic tam nie chcą wejść.
A człowiek się stara.

[Barakuda]

Buba, ja za VL rat complet płace 15zł a za Nature chyba 18 w Oazie! Z której części Wawy jesteś?

[Buba]

Warszawa Bielany ( Piaski)...
Masakrycznie przepłacam!
Nigdzie indziej nie mogę dostać tej karmy, a dziewczyny ją bardzo lubią. Ja jestem zadowolona z jej składu ( nie ma zapychaczy). Wszystko zdrowe i smaczne. Kupując przez internet wyjdzie mi tyle samo dodając przesyłkę.
Teraz po tej sytuacji z zepsutą karmą nie mam zaufania do małych sklepów. A gdzie są inne większe z dobrą karmą to nie wiem

[Barakuda]

Sprawdzilam dzisiaj Natura kosztuje w Oazie 17 zł a Complet 15. Jak chcesz mogę Ci kupić w sobotę i spotkamy się jakoś w tygodniu np. w Centrum?

[Buba]

Ojej, dziękuję za pomoc
Na razie jednak mam całą nową paczkę, a moje szczurki zjadają ją w... 3 miesiące?
Jakoś nie są typowo ziarnowe dziewuszki
Poza tym ja chodzę jeszcze do gimnazjum, więc Centrum mam nie po drodze i boję się, że nie wcelowałybyśmy się z godzinami. Często jestem w domu po 16
Ale na przyszłość będę pamiętać, dziękuję