szczury.org

Zrozumiałam o co chodzi ludziom, którzy chcą likwidacji sklepów dopiero, kiedy sama zobaczyłam, jak wyglada taki "sklep" z nocnego koszmaru zwierzątek... Jednak nadal jestem za utrzymaniem tych, które dobrze traktują swoich podopiecznych^^, są takie.

ja mam jeden bezwzgledny warunek - rozdzielanie szczurkow wedlug plci w 5 tygodniu zycia... jesli tego nie ma, nawet najbardziej zadbany sklep moze byc zguba i wielkim ciepieniem dla zwierzakow...

Zgadzam się. To jeden z najwazniejszych warunków.

Krwiopijko, powiedz mi skąd osoba nie mająca dostepu do internetu i nie buszującą po szczurzych forach ma wiedzieć gdzie są właśnie do oddania maluchy z domowej hodowli??? Wiele razy czytałam ogłoszenia o zwierzakach w lecznicach, sklepach zoologicznych czy gazetach i tylko RAZ znalazłam ogłoszenie o małych szczurkach do oddania. Ja miałam już 3 szczury kiedy trafiłam na to forum. Skąd miałam je wziąć jak nie ze sklepu zoologicznego...?

ja tez mam 3 szczury z zoologika... nie zaluje, bo jak mam zalowac, skoro juz sa... ale teraz juz wiem, ze sklepy zoologiczne dalekie sa od raju dla zwierzat, sama nigdy szczura z nich nie kupie i staram sie przekonywac innych, zeby nie kupowali... bo jak juz wiadomo, ze w internecie latwo znalezc ogloszenia, to kazdy przeciez moze isc do kafejki, prawda? trzeba tlumaczyc ludziom, dlaczego brac zwierzaki od osob prywatnych... moze to pomoze...

Owszem, są sklepy gdzie zwierzęta są traktowane jak towar... obie dobrze o tym wiemy... Ale prawda jest taka, że nie da się zlikwidować handlu zwierzętami, napewno nie przy obecnie, przy takiej świadomości ludzkiej że zwierze to rzecz. Możemy owszem starać się - promować sklepy które dobrze traktują zwierzęta, zachęcać do adopcji szczurków z domowych hodowli... możemy bojkotować te sklepy, w których widzimy cierpienie zwierząt, działać w celu ukarania winnych... ale nie wolno nam piętnować ludzi, którzy w dobrej wierze rozpoczynają przygodę ze szczurkami własnie od zakupu w zoologicznym... to akurat nie prowadzi do niczego...

Poza tym... korzystam regularnie z internetu od kilku lat... dużo dłużej niż mam szczury... na forum trafiłam już mając 3 szczurki (Jula, Wiki, Szamil), z powodu problemów z określeniem płci Szamilka... wcześniej nie odczuwałam takiej potrzeby...

ale my nie pietnujemy ludzi, ktorzy maja szczurki ze sklepow (ja sama mam, ale wiecej juz nie kupie) tylko staramy sie tlumaczyc... a teraz dostep do netu jesli komus naprawde zalezy nie jest problemem...

Dostęp do netu to może i nie problem - ale samo "wpadnięcie" na pomysł szukania szczurzego forum to inna sprawa - wiem to po sobie. Póki nie powiedziała mi o tym weterynarz, nie sądziłam nawet że takie istnieją.
Moje wszystkie szczurki są z zoologicznego - szukałam tak długo aż znalazłam takie z dobrymi warunkami, choć bolało serce jak wychodziłam ze sklepu gdzie w fatalnych warunkach żyły razem spore już samce i samiczki... Nie czuję się winna że moje ogony zostały kupione w sklepie - są kochane, rozpieszczane... nie żałuję...